Zmodyfikowane zasady do Stalingradu 42-43

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Raubritter pisze:"NOWE" są metaforą (trudne słowo) otwarcia na zmiany, a "ZASADY" alegorią (jeszcze trudniejsze słowo) przywiązania do tradycji.
I żeby mi żaden nie napisał "kopytko" :!: :D
Radzę ćwiczyć narząd mowy, np. "Van Gooooooogh". No chyba, że podjechałbyś z kolegą, to zrobilibyśmy jakieś ekstra mycie, z dywanikami. :wink:
Awatar użytkownika
Pietka
Sergent-Major
Posty: 173
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:13
Lokalizacja: 100lica

Post autor: Pietka »

No już myślałem , że to jakiś merytoryczny post w tym temacie, ożywiłem się, a tu taki zonk.
A tym czasem ostatnio rozegraliśmy kawałek pierwszego scenariusza z kolegą Pędrakiem, na naszych, smolnych zasadach, i gra była bardzo ciekawa.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 79 times
Been thanked: 180 times

Post autor: Darth Stalin »

Pietia, a czy mógłbyś zapuścić te zasady na Forum, albo jakiegoś linka?
Wiele o nich słyszeliśmy, ale jeszcze nikt na oczy ich nie widział.
Ja na Smolna raczej nie mam szans dotrzeć w przewidywalnej przyszłości, a chętnie bym je poznał.
Awatar użytkownika
Pietka
Sergent-Major
Posty: 173
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:13
Lokalizacja: 100lica

Post autor: Pietka »

Ja to je mam w główce :lol: , i to też nie wszystkie. Spisane ma je chyba Raubritter, bo on je drukował.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Pietia, co znaczy zonk? Zawód? Szok? Wtopa? Wytłumacz starszemu panu :) , który już nie zawsze trybi najnowsze wynalazki językowe, choc wciąż potrafi docenić te najbardziej wyczesane.
Awatar użytkownika
Pietka
Sergent-Major
Posty: 173
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:13
Lokalizacja: 100lica

Post autor: Pietka »

Biedna starowinka :lol: :lol: :lol: To znaczy dokładnie to co napisałeś, więc nie jest z tobą tak źle, jeszcze czaisz bazę.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 79 times
Been thanked: 180 times

Post autor: Darth Stalin »

To napadnij Raubritter, żeby je przeniósł na Forum... :twisted: bo inaczej będziemy się musieli POWAŻNIE NARADZIĆ Z TOWARZYSZAMI... :twisted: :evil:
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Raubritter »

Te zasady są jak smoki w średniowieczu - nikt ich nie widział, ale każdy o nich mówi... :wink:
A poważnie, to istnieją one w głowach smolniańskich klubowiczów, głównie Pędraka i mojej, jako głównych twórców. Nigdy nie zostały spisane w całości, tylko kiedyś uporządkowałem tabelki i usystematyzowałem zasady dot. dezorganizacji i rozbicia. Może kiedyś, jak czas i chęci pozwolą, spiszę to wreszcie, żeby było dla potomnych, ale na razie musicie, towarzyszu, dalej naradzać się z towarzyszami, albo towarzysko przyjechać na Smolną...
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Pietka pisze:jeszcze czaisz bazę.
Jeszcze czaję, zwłaszcza jeśli baza jest ful wypas. Ale to nie sztuka wyłapać sens z kontekstu. Mnie, z racji wykształcenia, interesuje etymologia. Jarzysz? :wink:
Awatar użytkownika
Pietka
Sergent-Major
Posty: 173
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:13
Lokalizacja: 100lica

Post autor: Pietka »

Wyjaśnij w takim razie etymologię słowa "lampucera". :lol:
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Najpierw Ty: zonk. :)
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Raubritter »

Po etymologię słowa "zonk" należy zgłaszać się do twórców nienadawanego już, dzięki Bogu, teleturnieju "Idź na całość". Pamiętaj jednak, że w tym teleturnieju do każdej korespondencji należało dołączyć swoje wesołe zdjęcie...
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

A, to teraz jasne, dlaczego nic nie wiedziałem o pochodzeniu tego słowa! :D Teleturniej i wesołe zdjęcia? Miodzio! :wink:
Awatar użytkownika
M.Y.
Sergent
Posty: 112
Rejestracja: czwartek, 11 maja 2006, 00:22
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: M.Y. »

Witam

Chciałbym dołączyć się do apelu kolegów - Raubritterze, Pędraku spiszcie czym prędzej zasady i rzućcie na żer wygłodzonej braci strategicznej :)

A tak poważnie, naprawde mnie zainteresowaliście - chętnie skorzystałbym z tych zasad, zobaczył jak działąją. Sczególnie zastanawia mnie jak rozwiązaliście kwestię zbytniej niekiedy "lepkości" stref kontroli, rozbicia czy np. morale. Nie ukrywam, że nie jestem ekspertem od WW II więc chętnie poczytałbym, co na ten temat mają do powiedzenia bardziej zaznajomieni z tematem.

Mam nadzieję, że trochę zachęciłem do publikacji albo uchylenia choć rąbka tajemnicy :)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ja widziałem i grałem w Budapeszt częściowo przy wykorzystaniu tych zasad. Niektóre były ciekawe i owszem mi się podobały, inne mniej :) ale to może kwestia przyzwyczajenia do systemu.

W każdym razie mogę potwierdzic, że istnieją i nie jest to jedynie megalomania szacownych kolegów. Co do ujawniania to oczywiście nie będę wychodził przed szereg i wyręczał autorów. Pytanie jest jeszcze tego rodzaju, czy jest sens je publikowac w sytuacji, gdy niektórzy wydawcy mają wyraźne skłonności do włączania tego rodzaju reguł stworzonych przez graczy i potem podpisywania się pod nimi tak jak by je sami stworzyli. Wybór co lepsze zawsze należy do autora.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”