[AAR] Orzeł i Gwiazda
[AAR] Orzeł i Gwiazda
Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Autorem relacji jest Chmurnik.
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Autorem relacji jest Chmurnik.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 18 kwietnia 2011, 09:06 przez Chmurnik, łącznie zmieniany 2 razy.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Usprawnić można z pomocą aparatu fotograficznego. Byle udało się zachować odpowiednią jakość zdjęć.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Save robi sie zapisując od północy idąc dane jednostki z podaniem aktualnej siły.
Ułatwia zapis położenie prawie wszystkich jednostek jako linii frontu.
Nie można zapomnieć o zapisaniu VP i przewag na frontach oraz ewentualnych „wykupionych” posiłków.
Aby ułatwić późniejsze rozstawianie pakuje bloczki do pudełeczek plastikowych po kolei zdejmując je od północy z mapy.
Karty które każdy miał „na ręce” pakuję do odpowiednio oznaczonych kopert lub spinam gumką recepturką razem z karteczka na której piszę czy to karty „z reki”, czy z talii niepociągniętych kart, czy też pociągnięte. Karty, które odrzucone są z gry też oddzielnie pakuje oraz takie bloczki które juz nie powrócą do gry.
Wielkie brawa za taki szczegółowy, plastyczny raport.
A więc można zacząć grę w trybie kampanijnym i dokończyć kiedy indziej i nawet w innym składzie.
Po rozbiciu prawie całych sił sowietów na południu w początkowej fazie zaskoczeniem było odbicie Kijowa. To był taki rozpaczliwy akt bo istniało niebezpieczeństwo całkowitej straty połowy pozostałych jednostek wroga z braku zaopatrzenia.
Kijów ledwo odbili ale to był fakt. Potem był to dobry punkt wyjścia do ataków na koniec gry.
Po tym rozbiciu sił sowietów cały następny etap gry siły obu stron na froncie południowym zajmowały sie tylko regeneracja sił ale połowa polskich jednostek udała sie na front północny szczególnie, że tam na północy Polacy ponieśli niespodziewaną porażkę wynikła z błyskotliwego sowieckiego planu.
Pod koniec gry dywizji sowieckich było znacznie więcej na mapie niż polskich.
Tak więc brawa za raport i za walkę do zwycięskiego końca a wcześniej nie poddanie sie zwątpieniu.
Jednocześnie liczę na kolejne emocjonujące gry (mamy jedna zaległą do dokończenia).
Ułatwia zapis położenie prawie wszystkich jednostek jako linii frontu.
Nie można zapomnieć o zapisaniu VP i przewag na frontach oraz ewentualnych „wykupionych” posiłków.
Aby ułatwić późniejsze rozstawianie pakuje bloczki do pudełeczek plastikowych po kolei zdejmując je od północy z mapy.
Karty które każdy miał „na ręce” pakuję do odpowiednio oznaczonych kopert lub spinam gumką recepturką razem z karteczka na której piszę czy to karty „z reki”, czy z talii niepociągniętych kart, czy też pociągnięte. Karty, które odrzucone są z gry też oddzielnie pakuje oraz takie bloczki które juz nie powrócą do gry.
Wielkie brawa za taki szczegółowy, plastyczny raport.
A więc można zacząć grę w trybie kampanijnym i dokończyć kiedy indziej i nawet w innym składzie.
Po rozbiciu prawie całych sił sowietów na południu w początkowej fazie zaskoczeniem było odbicie Kijowa. To był taki rozpaczliwy akt bo istniało niebezpieczeństwo całkowitej straty połowy pozostałych jednostek wroga z braku zaopatrzenia.
Kijów ledwo odbili ale to był fakt. Potem był to dobry punkt wyjścia do ataków na koniec gry.
Po tym rozbiciu sił sowietów cały następny etap gry siły obu stron na froncie południowym zajmowały sie tylko regeneracja sił ale połowa polskich jednostek udała sie na front północny szczególnie, że tam na północy Polacy ponieśli niespodziewaną porażkę wynikła z błyskotliwego sowieckiego planu.
Pod koniec gry dywizji sowieckich było znacznie więcej na mapie niż polskich.
Tak więc brawa za raport i za walkę do zwycięskiego końca a wcześniej nie poddanie sie zwątpieniu.
Jednocześnie liczę na kolejne emocjonujące gry (mamy jedna zaległą do dokończenia).
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Rozpiskę można zrobić w domu w oparciu o zdjęcie. Zazwyczaj moim zdaniem jest problem z brakiem czasu na miejscu i o tyle aparat oszczędza go trochę i na spokojnie w domu chyba lepiej spisywać, tak mi się przynajmniej wydaje (koledzy wiem, że mają inne podejście).robert-wg pisze:Aby zachować bieżący stan, owszem. Ale rozstawienie na podstawie zdjęć może zająć więcej czasu niż z rozpiski.Raleen pisze:Usprawnić można z pomocą aparatu fotograficznego. Byle udało się zachować odpowiednią jakość zdjęć.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Général de Brigade
- Posty: 2074
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 194 times
Re: [AAR] Orzeł i gwiazda
Wasza rozgrywka ujawnia - moim zdaniem - najmniej dopracowany element gry: warunki zwycięstwa w kampanii. Jeżeli sowieci spokojnie wygrywają nie posiadając na koniec gry Kijowa (!) i kiedy Polacy zajmują zdecydowaną większość mapy a udało się jeszcze zagrać kartę na Konarmię to daje to do myślenia...choć z drugiej strony w waszej grze "nasi" sporo PZ stracili za jednostki odcięte od zaopatrzenia.
Ja również stosowałem, z zadowalającym skutkiem, zapisywanie ustawień na karteczkach + wkładanie jednostek z poszczególnych frontów do osobnych woreczków strunowych.
Ja również stosowałem, z zadowalającym skutkiem, zapisywanie ustawień na karteczkach + wkładanie jednostek z poszczególnych frontów do osobnych woreczków strunowych.