Wielka Wojna na morzu

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące I wojny światowej i okresu międzywojennego.
Pan P
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
Lokalizacja: Police

Post autor: Pan P »

oczywiscie ze jestem zainteresowany, ba mamy nawet gre do skonczenia badz do nowego rozegrania. Jesli mielibysmy zagrac na nowo to fajnie by bylo wziasc troche inny scenariusz, z wieksza liczba ciezszych jednostek ( tymi niszczycielami angielskimi to troche malo sie nastrzelalem ).
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Choć bywają miłe momenty np. skuteczny tak torpedowy niszczyciela na krążownik .

To prawda ,że pancerniki trudno w Orzełku (podobnie jak w rzeczywistości) zatopić ale na moją wyobraźnie działają te walki tytanów :) nie bez powodu w nazwie gry pewnej amerykańskiej konkurencji Jenerała pojawia się Drednot :)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43397
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Znając afekt Jegomości Jenerała do wielkich jednostek wcale się nie dziwię, że pancerniki są tak zrobione :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Pan P
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
Lokalizacja: Police

Post autor: Pan P »

Fajnie bylo by sobie postrzelac krazownikami i z jednym pancernikiem, Zulu moze jakies hipotetyczne starcie floty Wloskiej z Cesarsko-Krolewska ?
Z przyjemnoscia zagram Wlochami.
Pan P
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
Lokalizacja: Police

Post autor: Pan P »

bardzo fajnie, niedlugo szkola sie zacznie wiec trzeba cos robic :D
Mam wielka prosbe, uwzglednij prosze krazownik typu San Giorgio, sam nie wiem czemu ale bardzo lubie ten typ :)
Pan P
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
Lokalizacja: Police

Post autor: Pan P »

Mam pomysl, umiesc moze gdzies na rogu planszy Lise, dzieki temu wlosi beda chcieli wziasc odwet za slawna kleske a i cesarsko krolewscy beda chcieli pokazac ze sa godnymi spadkobiercami Tegethoffa. My jako dowodcy na tym skorzystamy, bedzie wiecej celnych strzalow :)
Zablokowany

Wróć do „I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne”