The Great War in Europe: Deluxe Edition (GMT)
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10570
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2827 times
Co się czepiasz.AWu pisze:na zdjeciu planszy z BGG wisla wpada do bugu
a w zasadzie wisla to jakas nieoznaczona rzeka kolo Sanu ;D
Najważniejsze, że nie pomylili Rzeki Czerwonej z Rzeką Czarną i na dodatek z Yazoo (cholernie mi sieta nazwa podoba).
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Walczyłem o to i inne nazwy z nimi na Consimworldzie. Niektórzy dyskutanci, niepotrzebnie zabierający głos, sprawiali wrażenie jakby nie za bardzo rozumieli o co mi chodzi.
19 lipca sam Mark Simonitch napisał mi tak:
"Andrzej: Grodno and Przemysl were fixed along with many other edits. The river between Thorn and Warsaw was labeled the Vistula".
O tu: http://talk.consimworld.com/WebX?7@479. ... d26a22/189
Zakładam, że to co widać na BGG to stara wersja.
19 lipca sam Mark Simonitch napisał mi tak:
"Andrzej: Grodno and Przemysl were fixed along with many other edits. The river between Thorn and Warsaw was labeled the Vistula".
O tu: http://talk.consimworld.com/WebX?7@479. ... d26a22/189
Zakładam, że to co widać na BGG to stara wersja.
Muss ich sterben, will ich fallen
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
W sobotnie popołudnie gra przybyła w paczce zza ocenu. Do Ohio dotarła dzisiaj, czyli paczka z Kalifornii do Polski szła szybciej niż do Ohio. Może nie była to "air mail"?
Gra wygląda imponująco. Pudełko przypomina nieco oryginalne pudełko do Ściezek. Emanuje klimatem "krew, pot i łzy". Wokół dna pudełka trzy reklamówki innych gier Teda Raicera. Ma facet pozycję w GMT!
Pięć ramek z żetonikami, jedna ramka dodatkowa - dodrukowana errata (to konieczność jej dodruku spowodowała opóźnienie).
Widać niezliczone dywizje niemieckie, dużą ilość dywizji francuskich i rosyjskich. Trzy mapy, dwie proste karty pomocnicze z dwoma prostymi tabelkami, skromnie wydrukowana instrukcja i książeczka ze scenariuszami.
Zapytałem o czas rozgrywki. Jeden spec odpowiedział:
"Once you are all familiar with the rules, I think you can play an entire game in a full weekend".
A Ted Raicer napisał tak:
"I've finished the campaign game with one other person in two long days. Teams actually tend to slow things down in my experience".
Warto nadmienić, że ruchy wykonuję się na zmianę na obu teatrach działań wojennych, tzn. non-stop. Nie ma bezczynnego oczekiwania na wykonanie ruchu przez przeciwnika. Może Ted ma na myśli to, że przy kolegialnym dowodzeniu pojawiają się dyskusje na temat przydziału sił i środków? I to zaczyna być piękne...
Gra wygląda imponująco. Pudełko przypomina nieco oryginalne pudełko do Ściezek. Emanuje klimatem "krew, pot i łzy". Wokół dna pudełka trzy reklamówki innych gier Teda Raicera. Ma facet pozycję w GMT!
Pięć ramek z żetonikami, jedna ramka dodatkowa - dodrukowana errata (to konieczność jej dodruku spowodowała opóźnienie).
Widać niezliczone dywizje niemieckie, dużą ilość dywizji francuskich i rosyjskich. Trzy mapy, dwie proste karty pomocnicze z dwoma prostymi tabelkami, skromnie wydrukowana instrukcja i książeczka ze scenariuszami.
Zapytałem o czas rozgrywki. Jeden spec odpowiedział:
"Once you are all familiar with the rules, I think you can play an entire game in a full weekend".
A Ted Raicer napisał tak:
"I've finished the campaign game with one other person in two long days. Teams actually tend to slow things down in my experience".
Warto nadmienić, że ruchy wykonuję się na zmianę na obu teatrach działań wojennych, tzn. non-stop. Nie ma bezczynnego oczekiwania na wykonanie ruchu przez przeciwnika. Może Ted ma na myśli to, że przy kolegialnym dowodzeniu pojawiają się dyskusje na temat przydziału sił i środków? I to zaczyna być piękne...
Muss ich sterben, will ich fallen
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Nie czytałem jeszcze gruntownie zasad, ale chyba możliwości takiej podanej jako scenariusz - nie ma. Powód jest prosty: ta gra to połączenie dwóch gier, które Raicer wydał kilkanaście lat temu - o zachodnim i wschodnim teatrze działań. Ideą tej gry jest danie możliwości rozegrania całej Wielkiej Wojny.
Ale zapewne można to sobie jakoś podzielić. Czyli rozstawić wyłącznie jeden teatr, podzielić w jakiejś proporcji rezerwy niemieckie, wprowadzać wyłącznie nowe dywizje które pojawiły się tylko na danym teatrze - i gotowe. Trochę to umowne, ale w jakiś sposób może oddawać to, co chcesz uzyskać.
Scenariusze są następujące:
- od początku wojny
- od roku 1915
- od roku 1916
- od roku 1917
- rok 1918 w Europie
- rok 1918 na B. Wschodzie
Ale zapewne można to sobie jakoś podzielić. Czyli rozstawić wyłącznie jeden teatr, podzielić w jakiejś proporcji rezerwy niemieckie, wprowadzać wyłącznie nowe dywizje które pojawiły się tylko na danym teatrze - i gotowe. Trochę to umowne, ale w jakiś sposób może oddawać to, co chcesz uzyskać.
Scenariusze są następujące:
- od początku wojny
- od roku 1915
- od roku 1916
- od roku 1917
- rok 1918 w Europie
- rok 1918 na B. Wschodzie
Muss ich sterben, will ich fallen
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2426
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 55 times
Jeśli gra to całość, bez podziałów, to mnie to trochę przeraża.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Teufel, łącznie zmieniany 1 raz.
Legiony i ja mamy się dobrze.
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
A jeszcze wcześniej, w następny weekend, jest konwent w Niepołomicach, trzydniowy, też moglibyście się wybrać. Chętni na zachodnie gry byli
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa