[Tannenberg 1914] Nowa tabela walki

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące I wojny światowej i okresu międzywojennego.

Czy jest potrzebna?

Tak
3
50%
Nie
1
17%
Nie wiem
2
33%
 
Liczba głosów: 6
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10561
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2096 times
Been thanked: 2826 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Grohmann pisze:Odnosnie jeszcze szturmu. Jeżeli sie przesadzi w drugą stronę z osłabieniem efektu SZTURMu może dojsć do stagnacji na mapie.
Okopy potrafia skutecznie zahamować każdą ofensywą i jedyną bronią na nie jest SZTURM.

Jeżeli szturmy będą bardzo krwawe, po jednym , dwóch atakach gracz dosyć mozliwe, że nie będzie miał czym i jak kontynuować natarcia na froncie i dojdzie o klinczu.

Pragnę tylko uczulić, aby nie przedobrzyć.
Dziwnym trafem obaj mamy identyczne zdanie w tej kwestii.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 stycznia 2006, 18:45 przez Karel W.F.M. Doorman, łącznie zmieniany 1 raz.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Jeśli się boicie, że przez samo to, że będzie dodatkowa tabela coś takiego nastąpi to jak dla mnie jest to lęk nieuzasadniony. Teoretycznie możecie zrobic nawet tabelę, która łagodniej traktuje oddziały szturmujące - mówię zupełnie teoretycznie. Tak, że możliwości jest wiele.

I sądzę, że moja propozycja jest łagodniejsza dla oddziałów szturmujących niż to co proponuje Grohmann.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cyber Stefan
Sous-lieutenant
Posty: 368
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
Lokalizacja: Słobity/Toruń

Post autor: Cyber Stefan »

Takie jeszcze moje pytanie: To o ile zwiekszyc straty za szturm? Moznaby tak jak wczesniej pisalem (w podobny sposob) w zaleznosci od kolumny zwiekszac straty... Tylko pytanie ile za jaka kolumne? Jakies pomysly moze? :) latwo mozna to uwzglednic w tabeli zamiast dodatkowych rzutach... dlatego prawdopodobienstwo jest takie fajne :)
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Ja tylko uczulam.

Odnośnie wczesniejszej propozycji. Faktycznie może i przesada dla każdego stosunku strata.
Zmodyfikuje trochę propozycję:
- przy uzyciu SZturmu i jeżeli stosunek jest równy lub mniejszy od 4:1 to dla każdej jednostki szturmujacej strata 1PW

Straty będa większę a ni będzie trzeba się dwoma tabelami posługiwać.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

o 1 zwiększ miejscami, możesz o 2.

Wystarczy, że w paru miejscach gdzie jest 0 strat zrobisz 1 straty. Nie wszędzie tak jak wg prostego pomysłu Grohmanna, ale w niektórych przypadkach tylko

np. przy stosunku 5:1 jak w połowie przypadków zrobisz stratę 1 PS zobaczysz, że od razu będzie inaczej.

Zobacz jaka jest elastycznosc tego rozwiązania :)

A jednocześnie w niektórych przypadkach, gdzie straty są rzędu 4 (2x2) możesz je zmniejszyc do 3.

Tabelą najłatwiej się manipuluje :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10561
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2096 times
Been thanked: 2826 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Jak dla mnie powinna zostać jedna tabelka, rozróżniająca sytuację, gdy obowiązkowo powinien stracić jeden gracz albo obaj gracze.
Straty szturmującego, gdy przeciwnik sie broni, powinny wyglądać inaczej aniżeli w sytuacji, gdzy przeciwnik wykonuje odwrot bądź ucieka.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Straty szturmującego, gdy przeciwnik sie broni, powinny wyglądać inaczej aniżeli w sytuacji, gdzy przeciwnik wykonuje odwrot bądź ucieka.
A co tu odwrót ma do rzeczy :?: Przy odwrocie szturmujący nigdy nie ponosi strat bo nie stosuje się w ogóle tabeli walki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10561
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2096 times
Been thanked: 2826 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Raleen pisze:
Straty szturmującego, gdy przeciwnik sie broni, powinny wyglądać inaczej aniżeli w sytuacji, gdzy przeciwnik wykonuje odwrot bądź ucieka.
A co tu odwrót ma do rzeczy :?: Przy odwrocie szturmujący nigdy nie ponosi strat bo nie stosuje się w ogóle tabeli walki.
Słusznie, weź pod uwagę ucieczkę tylko.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10561
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2096 times
Been thanked: 2826 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Wydaje mi się, że tabelka powinna opcjonalnie zawierać możliwość utraty wytrzymałości przez atakującego, w zależności od zachowania sie przeciwnika.
Można byłoby się również zastanowić nad uelastycznieniem kwestii punktów wytrzymałości.
Pomyślałem sobie o połówkach punktów, ale wtedy bez żetonów, a z zapisem.
Albo o zwiększeniu liczby punktów wytrzymałości.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Cyber Stefan
Sous-lieutenant
Posty: 368
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
Lokalizacja: Słobity/Toruń

Post autor: Cyber Stefan »

Zmiana zakresu punktow wytrzymalosci zmusila by do zmiany calej mechaniki gry (ze wzgledu na straty przy odwrocie, straty przy zaopatrzeniu, itd.) czego chce raczej uniknac. Co innego polowki, ktore by nie wywarly az takiego wplywu na reszte mechaniki, a umozliwily by wieksze zroznicowanie strat przy szturmie. Mozna zamiast polowek jak ktos nie lubi ulamkow przemnozyc wszystko przez 2, a ta, gdzie mialyby byc polowki bylyby wlasnie 1, ale to juz nie ma znaczenia. Ja chyba jednak pozostane przy dwoch tabelkach, ale zastosowanie polowek tez jest warte przemyslenia...
Awatar użytkownika
Leo
Colonel
Posty: 1596
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 16 times

Post autor: Leo »

Och nie... tylko nie połówki...
Znowu dodatkowa buchalteria... to by mnie zabiło...

Natomiast dwie tabelki to według mnie najlepsze rozwiązanie.
O konkretnych wartościach strat się nie wypowiadam, bo z matematyki jestem noga stołowa...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

O konkretnych wartościach strat się nie wypowiadam, bo z matematyki jestem noga stołowa...
O, to trochę jak ze mną :D

Ale w pewnych sprawach nie miałem nigdy kłopotów np. z prawdopodobieństwem.

A im dłużej gram tym się bardziej przekonuję do tabel - łatwiej zmienic kilka cyferek niż całe przepisy.

Dzięki za poparcie Leo :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10561
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2096 times
Been thanked: 2826 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Leo pisze:Och nie... tylko nie połówki...
Znowu dodatkowa buchalteria... to by mnie zabiło...

Natomiast dwie tabelki to według mnie najlepsze rozwiązanie.
O konkretnych wartościach strat się nie wypowiadam, bo z matematyki jestem noga stołowa...


To tylko 2,5 + 1,5 :D
Nie martw się Leo, ja też jestem ścisły humanista :D
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Cyber Stefan
Sous-lieutenant
Posty: 368
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:40
Lokalizacja: Słobity/Toruń

Post autor: Cyber Stefan »

Niech się ta cholerna sesja w końcu skończy... zaczęło się półtora miesiąca temu i się cholera nie chce skończyć... w następny wtorek ostatnia poprawka - ćwiczenie z analizy. Niby miałem tylko 2 rzeczy do poprawieniaco jest wyjątkowo mało w porównaniu z innym ludźmi z mojejgo roku... Tylko miałem takiego pecha, że poprawki z tego są na koniec sesji

A nie chcę teraz tabelki robić no bo siłą rzeczy pozostała by niedopracowana. W każdym razie nie zapominam o niczym :twisted:

A co do połówek to też ich nie lubię - zwykle po jednej następują kolejne... :twisted:
ODPOWIEDZ

Wróć do „I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne”