Na pewno taka była intencja, co z tego wyszło zobaczymy w praniu, bo Twoje pytanie odnoszące się do Wschodu można też odnieść i do kilku innych rzeczy np. wojny podwodnej, tj. na ile gra oferuje realne dylematy, a na ile istnieje jedna lepsza opcja. Na pewno na papierze wygląda to interesująco, tak jak i opcja rozegrania wojny bez napaści na Belgię i w konsekwencji z opóźnionym wejściem Brytanii do wojny - czekam niecierpliwie.Bambrough pisze:Moim zdaniem wynika z tego, że właśnie dano graczowi CP dużą możliwość decydowania i to on świadomie podejmuje ryzyko. Ciekawszym dylematem jest to, na ile odpuszczenie wschodu pozwala Niemcom zdobyć przewagę, która umożliwi osiągnięcie decydującego zwycięstwa zanim wylosuje się trzeci raz 3 czerwone.
Zasada opcjonalna rozwiewa mój niepokój co do pechowego dociągu, skoro zawsze dojdzie opcja utraty wojska za ustabilizowanie frontu - to realny wybór i świadome ryzyko gracza, który mając pecha albo ryzykuje dalej albo się zabezpiecza.