Konkurs historyczny Strategosa (VII edycja)

[Raleen]

Pozostajemy w średniowieczu.

Dlaczego król Ludwik Węgierski za swojego panowania w naszym kraju unikał dłuższego przebywania w Polsce? Przyczyna ta nie jest zależna wprost od polityki i nie wiąże się z tym, że Węgry były jego głównym królestwem (co oczywiście także było jedną z głównych przyczyn) oraz nie wiąże się z żadnym konkretnym wydarzeniem politycznym.

[Raleen]

Jak szybko nie zgadniecie to dam podpowiedź, i wtedy pewnie szybko zgadniecie

[Leliwa]

Podobno Ludwik nie mógł znieść powietrza polskiego.
Tak podaje Janko z Czarnkowa

38. Jakim sposobem wspomniany Władysław, książę opolski, został wyznaczony na rządcę Królestwa Polskiego
Ponieważ królowa polska i węgierska, Elżbieta Starsza, z powodu rzezi Węgrów w Krakowie, nie miała zamiaru wrócić do Królestwa Polskiego i rządy jego, po raz trzeci, ustąpiła synowi swemu, królowi polskiemu i węgierskiemu Ludwikowi, król zaś również odmawiał przyjazdu do ziem polskich twierdząc, że nie może znosić powietrza polskiego, więc tegoż roku powierzył on rządy Królestwa Polskiego często wzmiankowanemu księciu Władysławowi, z czego ogół ludzi ubogich był niemało zadowolony.

Kronika Janka z Czarnkowa, s. 71, UNIVERSITAS, Kraków 1996, tłum. Józef Żerbiłło

[Raleen]

Dokładnie, to już jesteś bardzo blisko. Chorował na pewną chorobę i właśnie klimat w Polsce z tego względu bardzo mu nie służył.

Chyba Ci już i tak uznam, ew. podaj co to za choroba jeszcze .

[Leliwa]

Był chory na leprę - czyli trąd,albo co bardziej prawdopodobne jedną z odmian syfilisa.

[Raleen]

Ja mam natomiast wiadomości, że był chory na suchoty=gruźlica. Nie wiem, możemy kolegów lekarzy spytać, trafiają się tacy na forum, czy zimniejszy północny klimat oddziałuje na to i jak.

W każdym razie uznaję, niech się konkurs kręci, i pytanie w Twoje ręce Leliwo.

[Leliwa]

Osoba będąca bohaterem mego pytania miała szansę żyć w ciekawych czasach. To znaczy trafiła na czas, gdy jej ojczyzna została napadnięta i okupowana. Bohater nasz zajmował się oficjalnie akcją charytatywną, nieoficjalnie zaś oczywiście był zaangażowany w działalność konspiracyjną. Podczas wykonywania swych charytatywnych obowiązków wobec więzionych rodaków osoba owa została bez wyraźnego powodu i bez związku ze swą działalnością konspiracyjną aresztowana przez okrutnego "władcę" jednego z miast, które odwiedzała. Podczas jednego z przesłuchań okrutnik ów, będąc przekonanym, że osoba owa już nie wyjdzie z więzienia, pochwalił się przed nią pewną straszną tajemnicą. Traf chciał jednak, że osoba owa miała wpływowych protektorów, którzy dowiedzieli się o jej losie i wstawiali się za nią u najwyższych władz okupanta. Owe władze w obliczu zarówno posiadanej przez naszego bohatera tajemnicy, jak i silnego wstawiennictwa osobiście decydowały o tym, czy zabić, czy zachować przy życiu naszego bohatera. Bohater nasz ocalał, ale został przewieziony do więzienia w stolicy wrogiego mocarstwa, by później trafić do bardziej peryferyjnie położonego miejsca uwięzienia. Bohater nasz mimo to był przekonany, że nie wyjdzie cało z tej afery. Szczególnie, gdy państwo związane z jej dotychczasowymi protektorami wypadło z wojny. Wtedy jednak okazało się że ma jeszcze jednego protektora stojącego wówczas na czele silnej organizacji międzynarodowej. To właśnie dzięki niemu bohater mojej opowieści opuścił uwolniony miejsce odosobnienia.
1. Kim jest bohater mojej opowieści?
2. Jak nazywał się oprawca mojego bohatera i gdzie nastąpiło aresztowanie mojego bohatera?
3. Jaka straszna tajemnica została mu zdradzona?
4. Kto osobiście zadecydował o życiu i śmierci naszego bohatera?
5. Kim byli protektorzy naszego bohatera?
6. Jak nazywało się ostatnie miejsce jego uwięzienia?
7. W pierwszym okresie uwięzienia mojego bohatera pomogła mu pewna osoba należąca do tej samej organizacji co kat naszego bohatera. Proszę podać jej nazwisko.

[Raleen]

Pora na podpowiedź. Pytanie zacne, nie da się ukryć .

[Strategos]

Raczej 7 pytań ...

[Umpapa]

Był chory na leprę - czyli trąd,albo co bardziej prawdopodobne jedną z odmian syfilisa.

Lepra/trąd mało prawdopodobne.

Dolegliwości syfilisu nie nasilają się w północnym klimacie. Syfilis wg Jasienicy był chorobą Andegawenów, co jest IMVHO mało prawdopodobne. Ludwik był nader religijny - się zarazić chyba nie miał od kogo . Zaś jeśliby miał mieć syfilis wrodzony (odziedziczony po przodkach) odbiłoby się to na jego czynach i na ciele.

Suchoty to wg mojego mentora śp prof Brzezińskiego wyniszczenie organizmu (kacheksja) wywołane zarówno czynnikami zakaźnymi (gruźlica, ale również inne bakterie, pasożyty czy grzyby) jak i zapalnymi (choroby układowe tkanki łącznej, kolagenozy) oraz nowotwory złośliwe.

Gruźlica płuc może nasilać się w klimacie wilgotnym i chłodnym. Ale gruźlica zabiłaby go dużo szybciej.

Suchoty na tle reumatycznym/kolagenoz albo grzybic by pasowały - nie lubią zimna i wilgoci. Toczeń układowy trzewny?

Osobiście optowałabym za stanami subdepresyjnymi: w porównaniu z Włochami, gdzie spędził pół życia - ciemno, zimno, wilgotno, obco, niezrozumiale (po polsku nie mówił), bez winorośli, wręcz wrogo. Nic dziwnego, że w Polsce bywać nie chciał i mamrotal o "złym powietrzu".

[AWu]

Toczeń układowy trzewny?

Cytując mojego mentora Dr Housa:

"Its never lupus !" :>

[elahgabal]

A co do pytania... bez podpowiedzi tego raczej nie da się ugryźć

[Leliwa]

Bohater nasz był związany przez długi czas swego życia aż do śmierci przez sentyment, konieczność i swój zawód z Italią. Nie była to jednak jego ojczyzna.

[Leliwa]

Osoba ta pochodziła z bardzo arystokratycznej rodziny. O sobie mówiła, że pod względem rasowym jest kundlem europejskim, ze względu na ilość narodów, od których pochodzi. Jej matka pochodziła z narodu, który napadł na jej kraj ojczysty.

[Leliwa]

Sprawa dzieje się w XX wieku. A bohater to kobieta.