Cannon Fodder
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Cannon Fodder
Nie była to strategia , w sumie nie wiem jak ją zakwalifikowac . Bardziej strzelanka, dużo też trzeba było zręczności palców, ale i pomyślec trzeba było nie raz jak przejsc kolejne plansze.
Stara gierka, ja miałem przyjemnosc podziwiac ją na Amidze, potem trafiło mi się miec ją krótko na pececie, ale to nie było już to samo i na Amidze prezentowała się dużo lepiej.
Biegało się żołnierzami i wypełniało różne misje, od Wietnamu do jakichś misji zimowych, z czasem pojawiały się klimaty meksykańskie i europejskie, misje wewnątrz budynków. Na końcu misja 24 była w tajnej bazie nazistów próbujących stworzyc IV Rzeszę.
Gra była naprawdę trudna w wersji na Amigę, mój kumpel, zręczny w tego rodzjau gierkach, mocno i długo pocił się przy 9 misji, ja bym pewnie w życiu nie przebrnął przez tych kilka progowych misji (dziewiąta, dziesiąta), które trzeba było przejsc, aby grac dalej.
PS. Temat dla mnie sentymantalny
Stara gierka, ja miałem przyjemnosc podziwiac ją na Amidze, potem trafiło mi się miec ją krótko na pececie, ale to nie było już to samo i na Amidze prezentowała się dużo lepiej.
Biegało się żołnierzami i wypełniało różne misje, od Wietnamu do jakichś misji zimowych, z czasem pojawiały się klimaty meksykańskie i europejskie, misje wewnątrz budynków. Na końcu misja 24 była w tajnej bazie nazistów próbujących stworzyc IV Rzeszę.
Gra była naprawdę trudna w wersji na Amigę, mój kumpel, zręczny w tego rodzjau gierkach, mocno i długo pocił się przy 9 misji, ja bym pewnie w życiu nie przebrnął przez tych kilka progowych misji (dziewiąta, dziesiąta), które trzeba było przejsc, aby grac dalej.
PS. Temat dla mnie sentymantalny
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Trudna gra i ja na Amidze bez kodów (nie wiem czy były) doszedłem do końca poświecając mnóstwo czasu.
To prawda że gry odgrzewane na PC-ta już to nie to.
Lepiej byłoby gdyby mieć Amisie i na niej zagrać jeszcze raz.
Pamietam że była taka inna, też z humorem, te dźwieki.
Były chyba też jakies elementy z kosmitami tylko nie pamiętam może w drugiej części tej gry.
Fajnie się grało jojstickiem to i przypominają mi się inne np. Sensible Soccer ...
To prawda że gry odgrzewane na PC-ta już to nie to.
Lepiej byłoby gdyby mieć Amisie i na niej zagrać jeszcze raz.
Pamietam że była taka inna, też z humorem, te dźwieki.
Były chyba też jakies elementy z kosmitami tylko nie pamiętam może w drugiej części tej gry.
Fajnie się grało jojstickiem to i przypominają mi się inne np. Sensible Soccer ...
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Tak, kosmici byli w drugiej części. "Dwójka" była jeszcze trudniejsza niż częsc pierwsza, niestety nie miałem przyjemności z dwójką. Grałeś Silverze w dwójkę
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Jak na owe czasy gry z Amigi wymiatały, nie dziwię się, że wiele osób wolało ją od peceta .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Re: Cannon Fodder
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)