Ewolucja B-35

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wiele spraw przewinęło się przez ten temat. Myślę, że warto by się może pokusic o jakieś podsumowanie. Proponuję, żeby zrobił to ktoś z Was Szanowni Forumowicze, ja niezależnie od tego dorzucę swoje do dyskusji :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Nighthunter
Appointé
Posty: 39
Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 12:08
Kontakt:

Post autor: Nighthunter »

Powtorze pytanie o lotnictwie i w tym dziale.
Moze ewolucja lotnictwa i marynarki w B-35. Bardziej rozbudowac i bardziej uszczegolowic. Dodac modyfikatory , zasieg itp.
Zeka

Post autor: Zeka »

Nighthunter pisze:Powtorze pytanie o lotnictwie i w tym dziale.
Moze ewolucja lotnictwa i marynarki w B-35. Bardziej rozbudowac i bardziej uszczegolowic. Dodac modyfikatory , zasieg itp.
Mógłbyś rozwinąć, ponieważ obawiam się że nie rozumiem co dokładniej masz na myśli (może zbyt późno jest i wolno kojarzę :wink: )?
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Kurde, mi się zawsze wydawało że trzeba działać w drugą stronę aby ograniczyć te tylko pomocnicze formacje wojskowe :)
Awatar użytkownika
Nighthunter
Appointé
Posty: 39
Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 12:08
Kontakt:

Post autor: Nighthunter »

A zatem powtarzam pytanie :)

Co myslicie o ewolucji B35 w strone LOTNICTWA i MARYNARKI ???

Mam tu na mysli uszczegolowienie przepisow, zroznicowanie tychze jednostek np. Me109 - 4ps, Spitfajery - 5ps, Karasie 1ps :P itp. Dodanie tym jednostkom modyfikatorow np. za zwrotnosc, lub sile uzbronia.
Zmodyfikowanie tym samym tabel.
W tej chwili mamy sytuacje gdy mysliwiec moze walczyc tylko z mysliwcem a reszta dostaje baty, ale przeciez nawet LS i LB moze walczyc z mysliwcem, fakt dostana baty ale przeciez cos tam tez moga strącic.
Poprostu chodzi mi o calkowite zmodyfikowanie lotnictwa i sprowadzenie go do jednostek bojowych tak jak maja to jednostki ladowe.

Czekam na opinie.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Weź pod uwagę tylko, że te obecne przepisy, które w końcu są ogólne, niezbyt chętnie są stosowane, nawet więcej - w ogóle nie są stosowane w grach ani scenariuszach z czasopisma. Traktowane są jako zbędny balast. Jak była robiona Normandia to także pominięto np. desant morski od razu na starcie ustawiając wojska na plażach, cały klimat "Szeregowca Ryan'a" który można było wykorzystac został pominięty. A wcale nie jest to ani trudne ani czasochłonne zrobic desant na zasadach z instrukcji. Obawiam się więc, że to nie wzbudzi zainteresowania, ale może się mylę.

Co do lotnictwa i walk myśliwskich - tabela walk jest losowa i póki co jedynym parametrem jest siła myśliwców jednej strony i drugiej, poza tym jest niewiele opcji, dzięki którym korzystając ze swojego rozumu, a nie farta, można uzyskac przewagę: zasady o artylerii p-lot. są między innymi tego rodzaju przepisami. Tak że walki lotnicze są loteryjne póki co i samo wprowadzenie modyfikatorów tego nie zmieni. Żeby było ciekawiej musisz stworzyc jakieś dodatkowe zasady, ale nie wprowadzające modyfikatory tylko takie jak np. wspomniany, nieuwzględniony punkt o myśliwcach krótkiego zasięgu, czy możliwosc wpakowania wrogiego lotnictwa na własną artylerię przeciwlotniczą - dzięki temu można przeciwnikowi przetrzebic jego myśliwce i jak ktoś zdaje sobie sprawę z tego rodzaju możliwości dopiero w tym momencie zaczyna się kombinowanie po obu stronach. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
SebeQ
Caporal-Fourrier
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 21 marca 2006, 10:52

Post autor: SebeQ »

B35 był najbardziej grywalny na samym początku, kiedy przepisy ukazywały się w MiM wraz z mapami i scenariuszmi do nich (a zarazem zadaniami taktycznymi). Do czasu aż wyszły pierwsze przepisy o WO. Wtedy polegało to na zwykłym "wykulaniu 1". Niestety, fakt że prawie cała niemiecka DPanc walczyła w WO, spowodował naruszanie równowagi gry. Niemieckie DPanc stały się machinami zniszczenia. Potem zaczeło się "przywracanie równowagi", czyli strzelać mogli wszyscy i do wszystkiego. Doszło do tego że strzelały kompanie rusznic, dywizjony ppanc, dywizjony art. polowej, plot, samochody pancerne a nawet transportery opancerzone. Do dziś zastanawia mnie fakt istnienia WO w systemie batalionowym, a już najbardziej fakt sztrzelania na "2 heksy" kiedy heks=2 km !
Dziwi mnie też fakt zaniedbania artylerii polowej. Wsparcie art. ogranicza się do dodawania siły do walczących oddziałów.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Dziwi mnie też fakt zaniedbania artylerii polowej. Wsparcie art. ogranicza się do dodawania siły do walczących oddziałów.
Tak, jest to spore uproszczenie. Trochę już o tym dyskutowaliśmy jakiś czas temu w tym dziale, jak również o sile artylerii, która zdaniem kolegów (ja nie posiadam tu wystarczającej wiedzy, ale ich argumenty mnie przekonują) jest w wielu przypadkach źle zrobiona.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Jak tylko zobaczyłem pierwsze rozszerzone zasady do WO to jęknąłem z bólu... ;) WO jest nieporozumieniem w tej skali jednostek a obecnie i w skali użycia w grze!

Dziwi mnie też fakt zaniedbania artylerii polowej. Wsparcie art. ogranicza się do dodawania siły do walczących oddziałów.
A tego zarzutu do końca nie rozumiem. Co jeszcze można by dodać? Nawały/samodzielne ataki artylerii przecież także występują. Więc o co chodzi.
SebeQ
Caporal-Fourrier
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 21 marca 2006, 10:52

Post autor: SebeQ »

Chodzi o wiele sytuacji. Sytacja wsparcia art. przeciw samodzielnie walczącej jednostce pancernej, kaliber art., koncentracja art., kierowanie art. przez lotnictwo. Wielkim nieporozumieniem jest gradacja siły art. wraz ze zwiększeniem kalibru. Dywizjon 105 ma siłe 5, dywizjon 150 ma 7, podczas gdy 150 strzelają ponad 2 krotnie cięższym pociskiem, z niewiele mniejszą częstotliwością. Podobnie z koncentracją art., można wspierać atak brygadą ciężkiej art. i ma się ten sam efekt co dodatkowy pułk piechoty. A gdzie efekt burzy ogniowej na pierwszej lini, przysypane okopy, oszołomieni obrońcy ?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wszystko się zgadza, dodawanie siły to duże uproszczenie jeśli chodzi o oddawanie działań artylerii.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kamil
Praporszczik
Posty: 330
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Kamil »

Nighthunter pisze:A zatem powtarzam pytanie :)

Co myslicie o ewolucji B35 w strone LOTNICTWA i MARYNARKI ???

Mam tu na mysli uszczegolowienie przepisow, zroznicowanie tychze jednostek np. Me109 - 4ps, Spitfajery - 5ps, Karasie 1ps :P itp. Dodanie tym jednostkom modyfikatorow np. za zwrotnosc, lub sile uzbronia.
Zmodyfikowanie tym samym tabel.
W tej chwili mamy sytuacje gdy mysliwiec moze walczyc tylko z mysliwcem a reszta dostaje baty, ale przeciez nawet LS i LB moze walczyc z mysliwcem, fakt dostana baty ale przeciez cos tam tez moga strącic.
Poprostu chodzi mi o calkowite zmodyfikowanie lotnictwa i sprowadzenie go do jednostek bojowych tak jak maja to jednostki ladowe.

Czekam na opinie.
Jedyne co w B 35 mozna zrozbic z lotnictewm to wprowadzić w końcu autentyczne struktury jednostek lotniczych. Bardziej szczegółowe przepisy miałyby sens tylko przy skali kompanijnej i nizszej. podobnie jest z artylerią . Poprostu skala batalionowa nie jest jeszce tym poziomem na którym da sie odtworzyć wiernie szczegóły pola walki.
SebeQ
Caporal-Fourrier
Posty: 75
Rejestracja: wtorek, 21 marca 2006, 10:52

Post autor: SebeQ »

A jednak takie przepisy są tworzone czego sztandarowym przykładem jest WO.
Awatar użytkownika
Kamil
Praporszczik
Posty: 330
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Kamil »

Tak, fakt że nowe przepisy powstają, ale zdaniem większości graczy przez np. WO B35 traci w dużym stopniu grywalność. Poprostu do tego żeby Wo nie przeszkadzala w grze system B 35 jest zbyt ogólny tzn. jest tam zbyt duza skala.
Awatar użytkownika
zygfryd
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 10 maja 2006, 07:37
Lokalizacja: Motkowice
Kontakt:

Post autor: zygfryd »

Z walka ogniowa to rzeczywiscie jest klopot. Z jednej strony fajna rzecza w b35 jest mnogosc sprzetu, ktory daje wiele mozliwosci. I te roznice trzeba jakos oddac. Niestety zasada "kto rzuci 2 ten jest lepszy" strasznie spowalnie i czasami wypacza gre. Zamiast walki ogniowej wprowadzilbym cos takiego jak "starcie pancerne". Jesli w walce ponad polowe PS stanowia czolgi, to wprowadza sie modyfikator do stosunku sil lub/i rzutu straty na korzysc tego kto ma lepsze czolgi. Taki modyfikator (mysle maksymalnie 2 moze 3) bylby odczytywany ze specjalnej tabeli. Na przyklad wiersze to jednostki niemieckie, a kolumny to jednostki i z na przecieciu Pantera i Sherman byloby 1. Ot taka procedura, aby przede wszystkim nie rzucac az tyle kostkami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum”