Ewolucja B-35
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Ewolucja B-35
Taki temat chciałbym zainicjować - być może dla wielu osób, zwłaszcza tych pamiętających dawne czasy, okaże się on ciekawy. A mianowicie o zmianach jakie przez lata przechodził system Bitew II wojny światowej.
Jak je oceniacie Jak oceniacie poszczególne edycje B-35
Jak je oceniacie Jak oceniacie poszczególne edycje B-35
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Wojpajek
- Captain
- Posty: 934
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Lol to ja myślałem że ty Panzerfanie się zagrywasz B-35.... A tak na margienesie. W B-35 I zasówałem tak że wióry leciały. W B-35 II grałem, może mniej z powodu braku czasu, ale grało sie jeszcze w miarę fajnie. W B-35 III wogóle nie grałem chociaż mam... nie mam ochoty walczyć z taką ilością zasad szczegółowych, tym bardziej że nie rozumiem WO... czytałem już to chyba z 6 razy i nie które zasady są nie jasno napisane :/Na III edycję w ogóle nie mam ochoty i na pewno jej nie zakupię. Dlaczego? Za całokształt (WO...wrrrr ).
Puki co zbieram się do rozegrania B-35 I np. Falaise albo Normandii.
Jota w jotę ja . Widzisz Wojpajek, aż takim maniakiem B35 nie jestem . Choć WO raczej nie sprawia mi wiekszego problemu, zbytnie rozbudowanie zasad, które znacznie spowalniają grę, odpycha mnie od systemu.Wojpajek pisze:Lol to ja myślałem że ty Panzerfanie się zagrywasz B-35.... A tak na margienesie. W B-35 I zasówałem tak że wióry leciały. W B-35 II grałem, może mniej z powodu braku czasu, ale grało sie jeszcze w miarę fajnie. W B-35 III wogóle nie grałem chociaż mam... nie mam ochoty walczyć z taką ilością zasad szczegółowych, tym bardziej że nie rozumiem WO... czytałem już to chyba z 6 razy i nie które zasady są nie jasno napisane :/
Mimo wszystko podoba mi się to że gra jest w skali batalionu...ach gdyby jeszcze tak były dodawane pułkowe jednostki wsparcia to by było super, lecz to jest nierealne.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Wojpajek trzeba było do mnie na GG się odzywać to byś się nauczył szybko . Zobacz, slowik dużo później zaczął od Ciebie i nie ma żadnych problemów, to samo np. Silvershoot. Aż go Arecki pochwalił jak ładnie zrobił zadanie niedawno. Oni ze mną dużo gadali swego czasu.
A jak chcesz to na forum pisz, ja i tak większość tych zasad wymyślałem (zwłaszcza tych najtrudniejszych ), więc Cię oświecę jakby co . WO nie gryzie, choć łatwa nie jest i pewnie wymyślimy kiedyś coś lepszego .
A jak chcesz to na forum pisz, ja i tak większość tych zasad wymyślałem (zwłaszcza tych najtrudniejszych ), więc Cię oświecę jakby co . WO nie gryzie, choć łatwa nie jest i pewnie wymyślimy kiedyś coś lepszego .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Hm... To może i ja się wypowiem w tym temacie, mimo że z B35 nie znamy się zbyt dobrze Otóż, sądzę że III edycja B35 nie jest taka straszna... Występowanie owych zasad szczegółowych mi się podoba, ponieważ różnice np. sprzętowe są jakoś bardziej odczuwalne. Może poprostu jestem nawiedząnym miłośnikiem historii, ale co tam
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Nie jesteś, bo tak wiele osób uważa...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- viking
- Major en second
- Posty: 1113
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
- Lokalizacja: Białystok
B-35 nie jest zły sam w sobie,ale ja najbardziej lubiłem te starsze gry np stare ,,arnhem" czy ,,Kasserine",akurat dużo szczegołowych przepisow to nie jest wada,ale za wadę można uznac skale systemu czyli 1km i tą walke ogniową-nie każdemu chcę sie to rozgrywać bo pochłania to dużo czasu,ta pierwotna wersja WO wcale nie była zła,można by oczywiscie doliczac pancerz by Achilles nie miał takich samych własciwosci jak Tiger ale można bylo to wszystko trochę uproscic
Viking, piwo dla Ciebie . Dodam tylko że taki powiniem być B35. Powinien mieć specjalne zasady, lecz w bardziej uproszczonej wersji, aby wszystkie procedury w trakcie etapu uprościć, przez co skraca się rozgrywkę i przez to częściej scenariusze będą rozgrywane do końca.
Scenariusze można by rozegrać w ciągu jednego wieczora, a nie ze względu na brak czasu przekładać ciąg dalszy na inny termin.
Scenariusze można by rozegrać w ciągu jednego wieczora, a nie ze względu na brak czasu przekładać ciąg dalszy na inny termin.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Może to jest tak, że ta gra była tworzona dla określonej bitwy i potem nie do końca to pasuje. Ponieważ Zalewski zawsze interesował się Arnhem, więc w dużej mierze pod bitwę pod Arnhem. Nawet w TiSie raz czytałem, że to był jeden z głównych motywów przejścia na skalę batalionową. W zalążku B-35 nie było takie trudne, tylko w tej skali mogło się robic nudnawe i tak zaczęło się dodawanie różnych rzeczy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Adjudant
- Posty: 202
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:48
- Lokalizacja: Warszawa
Przepisy nie są złe. Fajnie że jest system który uwzględnia aż tyle szczegółów. Przyłączam się jednak do chóru i zgodnie twierdzę że WO jest złe. Można je napewno przedstawić w inny sposób (kolejny modyfikator) co znacznie uprosciłoby grę a może nawet pozwolioby na prowadzenie takiej gry przez maila dosyć płynnie która wg mnie teraz jest niemożliwa
"Gwardia umiera, ale się nie poddaje"
P. Cambronne
P. Cambronne
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
preclo próbował kiedyś z Grenadyerem przez maila w B-35, spytaj się ich jakie wrażenia .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)