Empire of the Sun - stara dyskusja (2)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Bjorn
Lieutenant
Posty: 504
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:29
Lokalizacja: Wa-wa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Empire of the Sun - stara dyskusja (2)

Post autor: Bjorn »

Podstawowe informacje o grze można znaleźć na BGG:
http://boardgamegeek.com/boardgame/1182 ... of-the-sun

Trochę o mechanice:
Empire of the Sun (EOTS), uses a variant of my card driven system. The game has one map that covers the Pacific Theater of operations from India to Hawaii, and from the Aleutians to Australia. EOTS is the first card driven game to use hexes, which facilitates calculating movement and aircraft ranges. Each game turn covers 4 months (three turns per year) with a special December 41 (special two card) game turn, for a total of 12 game turns for the campaign.

The game is at the strategic level using naval units built around a capital ship class (e.g., CV Wasp, BB Washington, etc.), air units at the Air Force/ Air Flotilla/ Air Division level, and most ground units are Corps/ Armies although there are a host of specialized units at the division and below level. The game has 165 cards divided into an Allied and a Japanese deck.

The game uses a two tiered combat system with air-naval combat preceding ground combat. The system has players roll for combat efficiency, which is a strength multiplier from .5 to 2. This value multiplied by the unit strengths is the number of hits the enemy takes in combat, with some special conditions based on number of CVs present and the like. (...)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10381
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2024 times
Been thanked: 2755 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Bardzom ciekaw tej gry z uwagi na renesans własnych zainteresowań tematem. Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Bjorn
Lieutenant
Posty: 504
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:29
Lokalizacja: Wa-wa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Bjorn »

Wydaje mi się, że podstawową zaletą jest to, że gra jest dość krótka. Da się w 3-4 godz. spokojnie zagrać. Jednocześnie daje obraz całej wojny. Nie jest przy tym schematyczna (to zasługa kart).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Z tego wynikałoby, że to w sumie krótka gierka, może nawet pociągowa :wink: .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Bardzo elegancko rozwiązany problem bomb atomowych: nie ma żadnych bomb atomowych! :) Gracz aliancki musi dowodzić jak jego historyczni poprzednicy, którzy albo nic nie wiedzieli o Projekcie Manhattan, albo przynajmniej nie zdawali sobie sprawy, kiedy przyniesie on owoce i jakie.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Bardzo dobra gra - kto jeszcze w nią nie grał powinien mieć nocne koszmary, poczucie winy i wyrzuty sumienia.

Parafrazując pisarza
Dla mnie BOMBA
Kto nie grał ten TRĄBA

Właśnie sobie pogrywam powolutku przez CB via ACTS. Gra się miodnie.
Szczególnie zaskoczyłem mojego przeciwnika (STalin) jak w pierwszej turze (karta Asia conquest) zdobyłem Filipiny...

Gra jest naprawdę wciągającą, w ogóle systemy oparte o karty są naprawdę rewelacyjne - każda rozgrywka jest inna. Nie ma tych schematyzmów.
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Zainteresowanych informuję, że polskie tłumaczenie instrukcji i opisów kart do EotS (Imperium Słońca) jest do ściągnięcia stąd:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217
albo stąd:
http://www.diablospolacos.com/pliki.php
Proszę o wszelkie uwagi o przekładzie, a zwłaszcza o błędach.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Spotkałem się z opinią nie pamiętam już kogo, na Smolnej, że gra jest bardziej "szachowa", zwłaszcza w porównaniu do FitS, czy inni też mają taką opinię :?:
Andy pisze:Bardzo elegancko rozwiązany problem bomb atomowych: nie ma żadnych bomb atomowych! :) Gracz aliancki musi dowodzić jak jego historyczni poprzednicy, którzy albo nic nie wiedzieli o Projekcie Manhattan, albo przynajmniej nie zdawali sobie sprawy, kiedy przyniesie on owoce i jakie.
Andy zawsze możesz się pokusić o modyfikację :D
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Modyfikację gry? Mnie rozwiązanie z bombami A bardzo się podoba. Ich brak pozwala na zwycięstwo gracza japońskiego, mimo że wojna dla Japonii tak czy owak jest przegrana.
Nie wiem, na czym miałaby polegać "szachowość" EotS. Chyba, że chodzi o brak utajniania: wszystkie żetony na planszy są w każdym momencie widoczne dla obu graczy. Trudno mi porównywać tę grę z FitS, w który jeszcze nie grałem. A bardzo bym chciał! :)
Na pewno FitS ma znacznie prostsze przepisy i chyba większą grywalność. Zresztą obie gry są bardzo różne, wbrew pozorom.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Raleen pisze:Spotkałem się z opinią nie pamiętam już kogo, na Smolnej, że gra jest bardziej "szachowa", zwłaszcza w porównaniu do FitS, czy inni też mają taką opinię :?:
To właśnie EoS jest mniej "szachowa " od FitS z uwagi na wybitnie losowy charakter kart.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Modyfikację gry? Mnie rozwiązanie z bombami A bardzo się podoba. Ich brak pozwala na zwycięstwo gracza japońskiego, mimo że wojna dla Japonii tak czy owak jest przegrana.

Przepraszam, trochę Cię podpuszczam :wink: Nie znam gry póki co stąd to tylko moje wolne dywagacje :wink:
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Hudson
Sous-lieutenant
Posty: 497
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hudson »

Andy pisze: Trudno mi porównywać tę grę z FitS, w który jeszcze nie grałem. A bardzo bym chciał! :)
Andy, wiesz moze, czy diablosi przynosza gre na Smolna? Widzialem, ze kiedys byla. Moze pozycza na jedna partyjke? :)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

A to chyba nie ich, ale w klubie Leszek powinien mieć...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Gra jest Diablosów, do Klubu przynosili ją Jarek i Pędrak. Nie ma raczej szans na zakupienie jej do Klubu, bo partia wyznawców Pacyfiku jest nieliczna i po EotS nieprędko pojawi się przy Smolnej gra o tej tematyce :( .
Ja wstępnie umawiałem się na szkoleniową partyjkę z Jarkiem, musimy jeszcze tylko zsynchronizować przybycie do Klubu w jednym dniu.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Pardon, w takim razie wszystko jasne :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „II wojna światowa”