Iron Curtain: Central Europe, 1945-1990 (MMP)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące okresu po II wojnie światowej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Iron Curtain: Central Europe, 1945-1990 (MMP)

Post autor: Raleen »

Gra o starciu między NATO a Układem Warszawskim (gwoli ścisłości, oczywiście zdaję sobie sprawę, że zostały powołane później niż w 1945).

Strona wydawcy: https://mmpgamers.com/iron-curtain-p-170
Profil gry na BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/310 ... -1945-1989

Gra oparta na prostym systemie SCS.

Niebawem będziemy grali. Znających grę i/lub mających doświadczenia z rozgrywki, zachęcam do podzielenia się wrażeniami.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Ulysses
Sous-lieutenant
Posty: 385
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2017, 20:39
Has thanked: 39 times
Been thanked: 154 times

Re: Iron Curtain: Central Europe, 1945-1990 (MMP)

Post autor: Ulysses »

Raleen pisze: niedziela, 11 czerwca 2023, 09:46 Gra o starciu między NATO a Układem Warszawskim (gwoli ścisłości, oczywiście zdaję sobie sprawę, że zostały powołane później niż w 1945).

Strona wydawcy: https://mmpgamers.com/iron-curtain-p-170
Profil gry na BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/310 ... -1945-1989

Gra oparta na prostym systemie SCS.

Niebawem będziemy grali. Znających grę i/lub mających doświadczenia z rozgrywki, zachęcam do podzielenia się wrażeniami.
Gra prosta, przyjemna do grania. Potwornie krwawa. Wątpliwe rozwiązania braku zaopatrzenia w scenariuszach po 1945 roku (nie ma czegoś takiego). Fatalnie rozwiązane lotnictwo, gdzie przewaga w powietrzu opiera się bardziej na szczęściu niż planowaniu/dowodzeniu. Interesujące rozwiązanie kwestii zwycięstwa (ale tu też szczęście może mieć znaczenie). Gra premiuje atakowanie. Jak ktoś się nie spina by gra była ultra realistyczna, a bardziej zależy mu na dobrej zabawie fajna rzecz. Generalnie bawiłem się dobrze. A i jeszcze jedna rzecz - przygotowanie do gry z piekła rodem, ale przy takiej ilości jednostek to raczej nie dziwi.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 180 times

Re: Iron Curtain: Central Europe, 1945-1990 (MMP)

Post autor: Darth Stalin »

Z tego, co widziałem, to taka ilość jednostek jest skutkiem tego, ze te same dywizje w różnym okresie miały różną siłę (w końcu gra obejmuje 40 lat...) i są "czasowe wersje" każdej z nich...
Ulysses
Sous-lieutenant
Posty: 385
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2017, 20:39
Has thanked: 39 times
Been thanked: 154 times

Re: Iron Curtain: Central Europe, 1945-1990 (MMP)

Post autor: Ulysses »

Darth Stalin pisze: niedziela, 11 czerwca 2023, 18:48 Z tego, co widziałem, to taka ilość jednostek jest skutkiem tego, ze te same dywizje w różnym okresie miały różną siłę (w końcu gra obejmuje 40 lat...) i są "czasowe wersje" każdej z nich...
Tak. M.in. o to chodzi. Trzeba to wszystko uporządkować i posegregować po każdym scenariuszu. Oprócz tego większość jednostek startuje z konkretnego heksa, więc trzeba je precyzyjnie ułożyć co zajmuje czas.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Re: Iron Curtain: Central Europe, 1945-1990 (MMP)

Post autor: Raleen »

Relacja z rozgrywki, którą udało nam się przeprowadzić w ostatni weekend. Graliśmy w scenariusz przedstawiający hipotetyczny konflikt w 1983 roku. Układ Warszawski ma zadania ofensywne, NATO raczej defensywne, choć wyjściowo dysponuje dość dużymi siłami (ponoć jest to związane z jakimiś manewrami, które ówcześnie przeprowadzało, i będącą ich owocem ukrytą mobilizacją). Sowieci mają ogólną przewagę, jednak część sił nadciąga dopiero stopniowo, w ramach kolejnych rzutów. NATO dysponuje przewagą w powietrzu, choć nie jest ona przytłaczająca. Z czasem może się zwiększać. Obie strony mają możliwość wykonywania uderzeń bronią chemiczną (na tym polu wyraźną przewagę posiada Układ Warszawski) i taktyczną bronią jądrową. Użycie tej ostatniej niesie z sobą jednak ważkie konsekwencje dla warunków zwycięstwa, jeśli NATO dokona tego jako pierwsze. Po losowaniu stron przypadło mi NATO, zaś mój przeciwnik grał Układem Warszawskim.

Obrazek
Sytuacja wyjściowa (1)

Obrazek
Sytuacja wyjściowa (2)

Obrazek
Sytuacja wyjściowa (3)

Obrazek
Sowieci nacierają na północy w kierunku Hamburga. Udało im się zniszczyć pierwszoliniowe siły NATO i podeszli pod miasto. Przekroczyli również granicę RFN w rejonie Magdeburga, gdzie także doszło do pierwszych walk.

Obrazek
W centrum siły Układu Warszawskiego głównie podchodzą w rejon granicy, jako że jednostki NATO cofnęły się w głąb swoich pozycji. Oddziały sowieckie koncentrują się by móc wykonywać w kolejnym etapie uderzenia z marszu.

Obrazek
Na południu póki co panuje cisza. Sowieci wraz z sojusznikami przybliżyli się do granicy, ale zdają się nie przywiązywać większej uwagi do tego kierunku. Na południowym-wschodzie doszło natomiast do próby opanowania Wiednia, ale dzielne oddziały austriackie obroniły swoją stolicę.

Obrazek
Jednostki Układu Warszawskiego usiłowały zdobyć Hamburg i były bardzo blisko. Miasto udało się utrzymać dzięki bohaterskiej postawie niemieckiej piechoty zmechanizowanej. Na północy aktywnie działa także lotnictwo NATO, osłabiając siły nacierających.

Obrazek
Główne uderzenie sowieckie miało miejsce w centrum. NATO poniosło straty, ale potem przyszedł czas na kontruderzenie, w wyniku którego Sowieci ponieśli jeszcze cięższe straty. Niektóre zgrupowania zostały odcięte i wybite niemal do nogi.

Obrazek
Widząc koncentrację oddziałów NATO, które przyprawiły oddziały Układu Warszawskiego o znaczne straty, Sowieci zdecydowali na początku 3 etapu o użyciu broni chemicznej. W wyniku uderzenia wiele jednostek NATO zostało osłabionych bądź zniszczonych. Poważnie ucierpiały m.in. oddziały aeromobilne (3 czy 4 brygady zostały wyeliminowane w całości). Niebawem NATO także odpowiedziało uderzeniem chemicznym, ale jego efekty były bardzo ograniczone.

Obrazek
Sowieci ponownie szturmowali Hamburg, ale bez większych efektów. Widząc koncentrację przeciwnika na centralnym odcinku i ku południowi, NATO postanawia skupić swoje uderzenie na północy. Najpierw naloty przyprawiły siły Układu Warszawskiego o dalsze straty, następnie ruszyło kontruderzenie. W jego wyniku większość sił na północy, a po części także w centrum została zniszczona. NATO przerwało front sił Układu Warszawskiego.

Obrazek
W centrum po uderzeniach chemicznych w naturalny sposób zapanowała chwilowa pauza, bowiem wkraczanie na pola zaatakowane bronią chemiczną wiązało się z możliwością poniesienia strat. Efekt ten trwa tylko jeden etap. Sowieci nacierali jednak dalej, tylko że w ograniczony sposób. Za to siły NATO postanowiły nieco bardziej się rozczłonkować i przegrupować, by uniknąć nadmiernych strat wynikających z koncentracji.

Obrazek
Zaczęło się także dziać na południu. Sowieci, razem ze wspierającymi ich oddziałami czechosłowackimi i polskimi, zbliżają się do Nuremberg. Jeszcze dalej na południe trwają walki o Wiedeń, ale jako że siłom NATO udało się wzmocnić obronę, oddziały Układu Warszawskiego póki co nie potrafią zdobyć miasta. W międzyczasie doszło do przegrupowania wojsk. Do południowych Niemiec i Austrii przerzucona została część oddziałów włoskich, w tym jednostki zmechanizowane.

Obrazek
Tymczasem nadal broni się Berlin Zachodni. Walkę miejscowych oddziałów wsparły zrzucane tam jednostki specjalne. Oczywiście obrońcy ponoszą ciężkie straty i krwawią, musieli nawet oddać część swoich pozycji, ale z dwóch posiadanych wyjściowo pól jedno udało im się utrzymać. Tymczasem wskutek przerwania frontu od zachodu zbliża się odsiecz...

Obrazek
Akcja lotnictwa NATO w rejonie Berlina przyniosła duże straty siłom sowieckim szturmującym miasto. Po tym pod stolicę NRD podeszły siły NATO, którym udało się rozerwać pierścień okrążenia od zachodu. Piechota RFN wzmocniła pozycje broniących miasta Rangersów, zniszczone zostały także wojska sowieckie w rejonie Poczdamu. Cała północna część frontu została oczyszczona z oddziałów sowieckich. Francuska dywizja specjalna wylądowała w Szczecinie. W Polsce pojawił się już drugi rzut wojsk Układu Warszawskiego, który zaczyna wchodzić do akcji, ale zanim podejdzie do pozycji NATO chwilę to zajmie.

Obrazek
W centrum zgrupowania pancerne Układu Warszawskiego nacierały nadal, wspierane przez potężne jednostki aeromobilne. Formacje NATO znowu ucierpiały, choć nie tak jak by oczekiwali Sowieci. Wkrótce przyszedł jednak czas na kontratak, w wyniku którego przeciwnik poniósł bardzo duże straty, wyraźnie większe niż sam zadał. Gdzieniegdzie na froncie dała się odczuć stagnacja. Siły sowieckie zostały zagrożone od północy w wyniku przerwania frontu. Oddziały NATO opanowały Magdeburg i dotarły nawet do Lipska.

Obrazek
W końcowej fazie sowieckiej ofensywy główny wysiłek wojsk Układu Warszawskiego skupił się na południu. Udało im się tu nawet osiągnąć pewne sukcesy. NATO ratowało się podciągając Włochów i przerzucając nieco sił z północy. Sytuację uratował atak lotnictwa NATO, po którym kontruderzenie wyprowadziły siły pancerne, co przyniosło formacjom Układu Warszawskiego spore straty. Na tym odcinku pod koniec trzymały się one jednak najlepiej, tyle że całe skrzydło zagrożone jest od północy. Pod Wiedniem i dalej na południe nie wydarzyło się już nic godnego uwagi.

Wobec trudnej sytuacji, po rozegraniu 4 etapów (scenariusz trwa 10 etapów), mój przeciwnik kierujący siłami Układu Warszawskiego postanowił poddać grę. Sowietom nie udało się zrealizować do tego czasu żadnego z zakładanych celów, a siły NATO rozbiły całe północne skrzydło i większość centrum wojsk Układu Warszawskiego oraz dotarły do Berlina. Co prawda w Polsce pojawił się kolejny, potężny rzut sił Układu Warszawskiego (a za nim nadciągał jeszcze jeden), ale musiał on podejść do pozycji wojsk NATO. Przez cały scenariusz żadna ze stron nie użyła taktycznej broni jądrowej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po II wojnie światowej”