Fardh al-Quanoon (print and play)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące okresu po II wojnie światowej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Fardh al-Quanoon (print and play)

Post autor: Raleen »

Dziś udało nam się zagrać z Czmielonem w ciekawą i zarazem bardzo szybką grę o opanowywaniu i kontroli Bagdadu przez siły amerykańskie (i koalicyjne) w 2007 r. Gra jest dostępna w sieci bezpłatnie do wydrukowania (print and play). Rozgrywka trwa około 1,5-1 godz. Jeden z graczy kieruje Amerykanami (koalicją) drugi islamistami (szyitami), zwanymi armią Mahdiego. Celem Amerykanów jest uzyskanie pełnej kontroli nad Bagdadem i ochrona ludności sunnickiej przy jak najmniejszych stratach własnych. Celem islamistów jest "oczyszczenie" Bagdadu z osiedli ludności sunnickiej, uniemożliwienie Amerykanom uzyskania pełnej kontroli nad miastem i zadanie im jak największych strat. Amerykanie i koalicja, jak nietrudno się domyślić, mają przygniatającą przewagę, ale żeby wygrać muszą opanować niemal cały Bagdad. Islamiści dysponują oddziałami milicji, które mogą działać w dwóch formach: bardziej otwarcie i w rozproszeniu (ukryciu). Duże znaczenie w grze mają punkty woli islamistów (Will) i punkty wywiadu/rozpoznania (Intel) strony koalicyjnej.

Więcej o grze:
http://www.smartwar.org/2012/07/fardh-a ... rsion-1-1/

Niżej zdjęcie z naszej pierwszej rozgrywki. Co prawda Amerykanie opanowali już niemal cały Bagdad, ale jedna prowincja pozostała jeszcze pod kontrolą islamistów, którzy wcześniej "spacyfikowali" dwa osiedla ludności sunnickiej.
Załączniki

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Fardh al-Quanoon (print and play)

Post autor: Raleen »

Ostatnio znowu pograliśmy sobie z Czmielonem. Zmiana stron dwukrotnie sprawiła, że gra nabrała rumieńców, a nasze interpretacje przepisów stały się bardziej zgodne z wizją autora ;) . Z początku chyba nie wszystko dobrze graliśmy. Wbrew pozorom rozgrywka nie jest do jednej bramki, a Amerykanie muszą się bardzo pilnować. Przy podliczaniu punktów zwycięstwa wyszło, że kluczowe znaczenie ma osłona osiedli ludności cywilnej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po II wojnie światowej”