I Fazy gry. II Aktywacja

Gra o rzymskiej wojnie domowej 49-45 p.n.e.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

I Fazy gry. II Aktywacja

Post autor: Teufel »

I Kolejność faz w etapie:
- aktywacje kolejnych wodzów, w trakcie których armie się przesuwają, oblegają oraz walczą
- faza rekrutacji i uzupełnień
- faza zawierania potencjalnych sojuszy
- faza zaopatrzenia
- faza podliczania Punktów Zwycięstwa
Ostatnio zmieniony piątek, 11 września 2009, 17:54 przez Teufel, łącznie zmieniany 1 raz.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

II. Aktywacja:
- armie przykryte są znacznikiem dowódcy, więc można powiedzieć, że istnieje mgła wojny, z tym, że przeciwnik, jeśli decyduje się na starcie ma prawo wiedzieć ile jednostek (ale nie jakich i czy są osłabione) jest w danej armii. Historyczne uzasadnienie jest takie, że każdy wiedział mniej więcej jaką armią liczebnie dysponuje przeciwnik, dzięki zwiadowi i innym możliwościom.
- każdy wódz ma cyfrę inicjatywy, aktywację zaczynamy od tego który ma najniższą, jeśli wybrani przeciwni wodzowie mają równe inicjatywy, rzucamy kością, który będzie pierwszy, ale wcześniej wskazujemy, którego chcemy spróbować aktywować
-Cezar zaczyna wyjątkowo w 1 etapie jako pierwszy ze swoją inicjatywą (alea iacta est)
- wódz aktywny aktywuje swoją armię do ruchu i jeśli chce zmierza nimi do walki, jeśli nie może się tylko poruszyć, bądź nie zrobić nic, by zakończyć swoją aktywację
- licznik aktywacji to zarazem liczba szansy udanego rzutu na powtórny ruch wodzem (czyli ci słabi maja 2-3 na kości 10sciennej, wiec jest 30% szans na druga aktywacje, lepsi 4-6), można raz próbować powtórnej aktywacji danego wodza
- po zakończeniu wszystkich wodzów (każdy po zakończeniu swoich akcji jest obracany na 2 stronę i staje się nieaktywny, z tym ze w czasie bitwy oraz fazy uzupełnień i rekrutacji jego aktywność przejawia się w inny sposób, nawet skończony wódz ma swoje właściwości na polu walki)
- etap aktywacji kończy się wraz z zakończeniem aktywacji ostatniego wodza.
- nie ma armii bez wodza (nawet 1 żeton), w razie wydzielenia, pozostawienia części sił na miejscu, bądź rozłączeniu armii, jeśli był tylko 1 wódz w armii, druga dostaje prokonsula (propretora), nazewnictwo jeszcze nie ustalone
- armia może ruszać się tyle razy, ile aktywuje ją dany wódz (etap to około 3 miesiące)
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Kiedy można próbować powtórnych aktywacji wodzów?

Czy ewentualnie nie lepsze będzie danie fazy rekrutacji i uzupełnień na początku, przed aktywacją?

Poza tym ogólnie widzę nawiązania do GBoH, typu np. "wódz skończony" :) bo w języku polskim jest to tak sztuczne określenie, że od razu wyczuwalne, że to z angielskiego (albo innego języka obcego).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Napisałem przecież, że każdy wódz ma 1 szansę na powtórną aktywacje po swojej.

Faza rekrutacji powinna być po walkach i ruchach, bo wtedy wiadomo ile można już zarekrutować by zapełnić limit (5o jednostek wojskowych na stronę). Przeciwnik też będzie się starał wykurzyć dane siły z prowincji wiedząc że przeciwnik będzie chciał rekrutować, co nada mobilności grze.

Język dopracuję, gdy zajmę się budową instrukcji, na razie będzie tak, chyba jest zrozumiale :)
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Teufel pisze:Napisałem przecież, że każdy wódz ma 1 szansę na powtórną aktywacje po swojej.
No tego ostatniego nie napisałeś, a o to mi właśnie chodziło. Myślałem, że może jakoś naprzemian da się ich aktywować albo coś w tym rodzaju :) .

Poza tym alles klar.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „Bellum Civile”