Wiedźmin - rasistowska gra?

Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Wiedźmin - rasistowska gra?

Post autor: Pejotl »

Sarmor pisze: Po raz kolejny widzę, że prawactwo mierzy wszystkich swoją miarą i wmawia im chęć zmuszania innych do życia według ich norm, bo sami chcieliby tak wszystkich przymusić (tyle że nie w imię Utopii, a np. "normalności").
Nie trzeba nic "wmawiać". Wystarczy wziąć książkę od historii XX wieku... 8-)
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Wiedźmin - rasistowska gra?

Post autor: Neoberger »

Pejotl - szkoda cokolwiek pisać. Obaj panowie nie przyjmują żadnych argumentów. Sarmor nie rozumie, że jeżeli kogoś konkretnego proszą o wpisanie danych w formularzu, to dla niego nie jest to tożsame z obowiązywaniem takich przepisów w danym kraju.
AWu generalnie pisze zabawnie (dla niego) i nic z jego kwiecistych wpisów nie wynika.
Obaj panowie mają za to wspaniałe wyobrażenie o sobie, a każdy kto ma inne zdanie jest chamem i prawakiem. :lol:
I nawet nie mają odwagi spotkać się twarzą w twarz i spokojnie wymienić argumenty. Ale cóż... tacy są teraz "mężczyźni". :cry:

A sam artykuł pochodzi z niszowego zacisza, nie zrobił patrząc na wyniki sprzedaży na nikim wrażenia oprócz naszych politycznie poprawnych kolegów, którzy nawet usilnie próbowali używać argumentów marketingowych. Żenujące.
Berger
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Wiedźmin - rasistowska gra?

Post autor: Neoberger »

Twarzą w twarz wszystkie rzeczy brzmią i wyglądają inaczej. Łatwiej się rozmawia.
Ile trzeba się napisać człowiekowi, że skoro ktoś miał doświadczenie z danymi wrażliwymi w dokumentach to znaczy, że takie jest prawo w Anglii, że można o to pytać, a nie że jest to jednostkowe doświadczenie. Elementarna logika i znajomość podstaw prawa.
Prościej jest to wytłumaczyć zaperzonemu rozmówcy w rozmowie, a nie przebijać się przez jego niechęć i uprzedzenie.

A poza tym miałem na myśli zagranie w jakąś grę (widziałem jak Czesi rozwiązują między sobą spory). Ale niestety każdy wkłada w napisane słowa swoje myśli (pewnie i ja).

A na Konwencie w Łodzi dyskutowaliśmy z kolegami o grach i każdy lubił odwrotne gry niż rozmówca. A tamte drugie miał za kupkę papieru i stratę czasu. :)
Wszyscy dojechaliśmy do Warszawy cali i zdrowi. :lol:
Berger
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Wiedźmin - rasistowska gra?

Post autor: Raleen »

Wiecie co, proponuję, kończcie. Jak ktoś chce jeszcze coś dodać niech napisze, a potem zamkniemy ten wątek.
Szkoda czasu na takie dyskusje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Sarmor
Lieutenant General
Posty: 4286
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 146 times
Been thanked: 110 times
Kontakt:

Re: Wiedźmin - rasistowska gra?

Post autor: Sarmor »

Neoberger pisze:skoro ktoś miał doświadczenie z danymi wrażliwymi w dokumentach to znaczy, że takie jest prawo w Anglii, że można o to pytać,
Można, ale nie trzeba, jak stwierdziłeś na początku.
Tylko nie wiem, czemu w ogóle o tym mówimy, bo po pierwsze nie widzę związku z Wiedźminem, po drugie nie uważam, że są to dane, które należy podawać w CV. Nawet poszedłbym dalej i wyeliminował z procesu rekrutacyjnego imię i nazwisko oraz zdjęcie, bo elementy te są w większości przypadków nieistotne, a ułatwiają dyskryminację kandydatów (chyba żeby założyć, że w ramach wolności pracodawcy mogą nie przyjmować ludzi do pracy np. z powodu koloru skóry).

Nie widzę możliwości dalszego prowadzenia dyskusji, skoro Berger dyskutuje ze swoim wyobrażeniem na mój temat, a nie ze mną (bo ani nie chcę nikogo do niczego zmuszać - co piszę już drugi raz - ani nie mam wspaniałej wizji siebie), zaś jego argumenty są głównie natury ad personam (co powoduje, że mam go za chama - wbrew temu, co pisze, jego poglądy nie mają nic do tego).
Z propozycji spotkania rezygnuję, bo mam lepsze pomysły na spędzanie czasu, niż słuchanie o tym, że cierpię na "otępienie umysłowe" - a dotychczasowa dyskusja raczej nie wskazuje, bym miał usłyszeć coś innego.
TheNode.pl – zapraszam!
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”