Strategie

Gdyby ktoś nie miał fb albo nie zauważył informacji na nim, a chciałby wziąć udział, lub choćby popatrzyć:
https://www.facebook.com/events/1474626 ... y%22%3A%22[%7B%5C%22surface%5C%22%3A%5C%22page%5C%22%2C%5C%22mechanism%5C%22%3A%5C%22page_upcoming_events_card%5C%22%2C%5C%22extra_data%5C%22%3A[]%7D]%22%2C%22has_source%22%3Atrue%7D
Na 02.07.2017 r. w klubie Dragon w Warszawie został zaplanowany turniej Tanks!

Poniżej za info z fb:
Zasady turnieju:
1. Wpisowe - 10zł
2. 100 Punktów
3. Pierwsza runda losowani przeciwnicy, w miarę możliwości z innego miasta i/lub historycznie
4. Gramy 4 bitwy w kolejności

- 10.00-11.15: Free For All
- 11.20-12.35: King of the Hill
- 14.00-15.15: Free For All
- 15.20-16.35: King of the Hill

5. Polityka dotycząca kart: Nie trzeba mieć oryginałów, ale jeśli używamy proxów, to poproszę, żeby nie były naskrobane na kartce, tylko wydrukowane i włożone w koszulki.


Zapisy, chyba od 9:00. Klub Dragon mieści się w Instytucie Lotnictwa, Al. Krakowska 110/114.
Jak będę coś wiedział więcej to postaram się przekazać.

Organizator dodał info o turnieju na stronie tournykeeper.com, przez którą należy dokonywać zapisów. Poniżej odpowiedni link:
http://tournykeeper.com/#/tournament/details/370
Ciekawe ile osób się zgłosi. (na razie są dwie)

Info od organizatora:

"Miło nam poinformować, że Wargamer - polski dystrybutor TANKS - wesprze turniej nagrodami
Im więcej graczy tym lepsze nagrody więc czym prędzej dawajcie znać czy będziecie oraz z jaką nacją !"

No to walczymy!
Liczba zapisanych wzrosła do 6. Kto da więcej?

Znalazłem małą relacje na stronie z facebooka Klubu Dragon.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
A ogólnie jak było, jakie wrażenia, sponsor Wargamer dopisał?

Było bardzo fajnie. Trochę mało ludzi a zrzućmy to na karby okresu wakacyjnego. Jesli chodzi o sponsora, tona prawdę Wargamer stanąl na wysokosci zadania. Do wygrania były zestawy rozszerzające (czołgi) i elementy bonusów turniejowych. Ze względu na nie dużą frekwencję nie wszystko się rozeszło, ale jak tak bedzie na każdym turnieju, to gracze powinni byc zadowoleni.

Z chęcią też bym zagrał ale okres wakacyjny stanął na przeszkodzie.
Tym bardziej, że jestem po pierwszych rozgrywkach w TANKS (z jednym przeciwnikiem) i mam mieszane odczucia. Może rozgrywki z kimś innym skorygowałyby odczucia.

Na wstępie, jest to mój pierwszy system, zagrałem bo miał być prosty i właśnie dla takich ludzi jak ja – na początek by wciągnąć. Uszczegóławiając – w moich rozgrywkach dochodziło do dziwnych sytuacji (może winna jest temu obrana taktyka i osoby z którymi grałem, ale system nie chroni przed takimi sytuacjami), że dochodziło do szarży czołgów, które podjeżdżały do siebie na bliską odległość i dochodziło do strzelaniny. I śmiesznie, nienaturalnie to wszystko wyglądało, gdy czołgi strzelały stojąc (według przepisów jeżdżąc na prędkości 1 lub 2) obok siebie lufa w lufę, często tyłem, nic sobie nie robiły.

W związku z tymi spostrzeżeniami miałbym taką „home rules” aby trafienia krytyczne na 6 uznać za natychmiastowe zniszczenie czołgu, oczywiście można by rzucać kości na obronę i 6 zniwelować trafienie krytyczne. Dzięki takiemu przepisowi gracz byłby bardziej ostrożny i nie wystawiał się tak na ostrzał przeciwnika, nie mówiąc już o brawurowym szarżowaniu.

Co tracimy na tym przepisie?
Nie byłoby skutków trafień krytycznych, ale według mnie to by tylko uprościło grę. Nadal można byłoby stosować karty ulepszeń i załogi, bo przede wszystkim one uatrakcyjniają rozgrywkę.

Według mnie uproszczenie tego typu jest za mocne. To jest gra typu skirmish więc raczej oczekuje się od niej zróżnicowania skutków trafienia. Jeśli chodzi o takie zwarcie czołgów to wszystkiemu winna jest ta strzałeczka. Jest stosunkowo krótka trafiony czołg ma odejmowaną kość obrony jeśli został trafiony z odległości mniejszej niż strzałka.
To co obserwujemy to zbyt silne uproszczenie systemu, ale podobnie masz z x-wing. Tam też często dochodzi do takiej sytuacji. Jest według mnie jedno wyjście. Wydłużyć dystans przy którym ilość kości jest redukowana i wprowadzić odległość zakazaną poniżej której strzelać nie wolno (bo czołgi przemieszczają się zbyt szybko i wieża nie zdążą się tak szybko obracać).
Ja mam do samej gry jeszcze inne uwagi, tylko że w ten sposób dyskutując na tym forum to niczego nie zmieni. Uwagi powinno się zgłaszać na forum producenta.
Proponuję zainteresować się Flames of War. Tam jest ciekawiej, różnorodnej (wszystkie typy i rodzaje uzbrojenia są dostępne), też może dojść do zwarcia czołgów, ale jak się poczyta opisy bitwy pod Kurskiem - szczególnie działania pod Prochorowką - to taki widok nie powinien dziwić. W przypadku gier bitewnych trzeba mieć zawsze z tyłu głowy, że jest zaburzenie pomiędzy skalą gry, skalą modeli, odległością ruchu i odległością strzału.

W TANKS! realizm jest ostatnią rzeczą na której warto się skupiać. Jest to fajny pseudohistoryczny komiks i raczej tak należy go traktować.

A jak wygląda porównanie X Winga i Tanksów? Słyszałem że mechanika jest w pewien sposób podobna, ale nie znam szczegółów.

X-wing jest bardziej ambitny.

twhistoria pisze:X-wing jest bardziej ambitny.

Eeee... Możesz rozwinąć?

1. W x-wing są wzorniki manewrów i kodery manewrów, w Tanks nie. W dodatku ruch, to ruch z określonym krokiem, w Tanks możesz stać w miejscu i powiedzieć, że ruszyłeś się o dwie strzałki - w te i we w te po jednym milimetrze.
2. W x-wing masz rozróżnienie zasięgów i zasięg maksymalny. Tu maksymalnego nie ma.
3. W x-wing masz zróżnicowanie afektu trafienia w zależności od rodzaju amunicji (np. Pocisk jonowy)a tu nie.
4. W x-wing masz większy wpływ przeszkód czy chmór odpadków na ruch, tu masz budynki jako przeszkodę nieprzekraczalną i blokującą linię widzenia oraz lasy, po których przemieszczasz się bezkarnie.

Tanks jest zwyczajnie prostszy. Jak dla mnie, ze skirmish'a czołgowego dałoby się wyciągnąć więcej. W końcu te czołgi były na różnym poziomie zaawansowania technologii we wszystkim - przeniesienie napędu, zawieszenie, pancerz (np. ekrany na czołgach niemieckich dające im osłonę przed pociskami kumulacyjnymi i z broni małokalibrowej, czy chociażby łączność, której Rosjanie nawet na pewnej liczbie T-34-85 nie mieli). Ale z założenia ta gra ma być prosta. No i jakby wszystko o czym piszę zaimplementowali, to co by było w kolejnych wersjach.

To co piszesz nie brzmi niestety zachęcająco. Chociaż może musiałbym spróbować żeby się przekonać, ale lokalnie nie ma gdzie ;( a kupno w ciemno z uwagi na negatywne opinie odpada.
Zostają "iksy".

twhistoria pisze:Jak dla mnie, ze skirmish'a czołgowego dałoby się wyciągnąć więcej.

TFL przygotowuje grę o podobnej tematyce co Tanks, a znając gry Richa, wyciągnie z tego tematu znacznie więcej.

Indar pisze:To co piszesz nie brzmi niestety zachęcająco. Chociaż może musiałbym spróbować żeby się przekonać, ale lokalnie nie ma gdzie ;( a kupno w ciemno z uwagi na negatywne opinie odpada.
Zostają "iksy".

Rozwoj gry, ktory zapowiadał się bardzo obiecująco, został wstrzymany przez problemy z wydaniem drugiej fali po polsku. Teraz już jest, więc może coś się ruszy. Na jesieni mają się odbyć mistrzostwa Polski organizowane przez Wargamera. Jest więc szansa, że coś się ruszy.
Gra ma też swoje plusy: szybka rozgrywka, proste zasady, niski koszt wejścia, 2 wojna światowa (!), nie trzeba jakoś specjalnie wydawać kasy na tereny (można wykorzystać kawałek stołu, przykryć zielonym, brązowym lub beżowym kocem, albo wyciąć kawałek dechy 91x91 cm, ktorą wystarczy pomalować.