Nie ja narzekam, że gra jest do jednej bramki. Problemu więc nie mam.wezuwiusz pisze:Nie rozumiem z czym masz problem.
Można i tak. Osobiście wolę nieco inne podejście, ale nikomu przecież nie zabraniam. Zaznaczam tylko, że można inaczej i wzdycham nad sensem istnienia. Chyba mogę?Mam ileś tam punktów i myślę jak je wydać.
Bo nie napisałeś? Czytnik telepatyczny mi chyba nawala, ale jakoś nie odczułem, że tak właśnie robisz.Skąd wiesz że nie tworzę też tanich jednostek kiepskiej piechoty by mieć np dodatkowe kości?
To że możliwość istnieje, nie znaczy zaraz, że trzeba z niej skorzystać. Na tym przykładzie widać piękno i jednocześnie przekleństwo systemów historycznych: była masa opcji i kombinacji, ale nie wszystko występowało jednocześnie. Nie piszę tego, by się kłócić, ale może spróbujecie kiedyś rozgrywki bez nastawienia "rozkminię rozpiskę i wypierdzielę przeciwnika w kosmos".Jeżeli Niemcy mają taką możliwość to dlaczego mam z niej nie korzystać? Teraz widzę że po podliczeniu punktów może to wyglądać mniej kolorowo na polu bitwy co mam zamiar rychło sprawdzić.