Strona 1 z 1

Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 31 stycznia 2013, 18:23
autor: Kretus
Zgłaszam próbę pomalowania piastowskich włóczników. Podstawka ma odpowiadać spieszonej drużynie, czyli być lepiej opancerzona i uzbrojona. Dostanie też sztandar.
Jak widać jest wśród nich ukryta opcja niemiecka w postaci jednej głowy i jednego całego modelu. Kaptur kolczy z obciętej głowy załatany GSem by wyglądał na skórzany, włócznia u skrajnego modelu do poprawy. Modele jeszcze przed piłowaniem i myciem.

Postaram się by finalne zdjęcia zrobił ktoś znający się na rzeczy :)

Obrazek Obrazek

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 31 stycznia 2013, 20:02
autor: Robson
Ciekawe ciekawe, choc mam pierwsza uwagę która mi się rzuciła (na mózg jak zwykle):

Paersona Dramatis: Kowalski: pierwszy po lewej, Dowodca - drugi po lewej

Dowódca: K***a, Kowalski, wyp*****ć na wroga, ale już!
Kowalski: Szefie, nie do ucha, zlitujcie się, kaca mam...

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 31 stycznia 2013, 20:03
autor: Greebo
Robson!!
Wybitnie dobre!!!

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 31 stycznia 2013, 21:32
autor: GRZ
Paersona Dramatis [...] K***a [...] wyp*****ć
Się uchachałem.
EDIT
Persona powinno być.

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 31 stycznia 2013, 21:50
autor: Kretus
Ustawienie się zmieni. Muszę przyznać że mam duży problem z pomieszczeniem ich na 40mm, i ktoś musi stać trochę bokiem. Inna opcja to ręka lidera za plecami oddziału.

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: sobota, 2 lutego 2013, 15:47
autor: szeperd
Robson... ja Cię proszę!

Co do włóczni, to nie ma co dorabiać taaaaak liściastego ostrza. Zwykły drut lekko spłaszczony się obroni.

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: sobota, 2 lutego 2013, 15:52
autor: Kretus
Włócznia już poprawiona, po obcięciu wymiar grotu przypomina ten od "Kowalskiego".

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 7 lutego 2013, 14:32
autor: Kretus
Praca skończona.

Obrazek

Dzięki uprzejmości Macieusa prezentuję dodatkowe zdjęcia. Między tarczami zahaczył się kawałek posypki, na jednym z hełmów być może jest źdźbło trawy - na pierwszej fotce jest to już usunięte.
Podstawka trochę biedna ale reszta armii ma takie, nie chciałem by jeden element wyróżniał się pod tym względem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jak widać na ostatnim zdjęciu monstrualna włócznia przycięta

Podstawka jest kolorowa, bogata i ekstrawagancka. Skąd pomysł na podstawkę ? Drużyna piastowska, mimo że miała konny charakter czasem zapewne musiała się spieszyć – np. podczas dosyłania posiłków do oblężonej Niemczy czy też być może podczas bitwy w kraju Dziadoszan.
Ułożenie modeli na podstawkach wymuszone rozmiarem figur niestety.
Z historyczną koszernością raczej kłócą się tarcze. Napisałem raczej, bo np. przedstawienie ze Złotego Kodeksu Pułtuskiego to słynne pisanki - warto zwrócić uwagę jednak iż jest to król Herod z siepaczami, więc ilustracja może być świadomie przekłamana. Rochala pisze, że tak tarcze prawdopodobnie wyglądały. Pewności nie będziemy mieć nigdy, żadna się nie zachowała ;)

Obrazek
Pisanek jednak nie malowałem z dwóch powodów:
1. Pierwszy – i ważniejszy to faktura tarcz. Postanowiłem jednak nie spiłowywać ani nie zalepiać desek. Rysunki na tarczach były umieszczane zwykle na skórze/płótnie. Tylko jeden wzór modelu ma w ten sposób obciągniętą tarcze. Na deskach wzory malowało mi się po prostu słabo.
2. Podstawka ma przedstawiać „starszą”, bogatą drużynę, być może z samym księciem. Mogli oni mieć tarcze ozdabiane kolorami bez wzorów, na sposób zachodni. Tak też będę malował konną drużynę, pisanki pozostawiając dla uboższych tarczowników, choć raczej nie będzie to zupełnie poprawne.
3. Kolorystyka tarcz przyjęta symbolicznie dla drużyny księcia. Nie, to nie są kibice jednego z krakowskich klubów sportowych. Żeby uciąć spekulacje Robsona dodam też, że dowódca nie uciekł z żadnego więzienia ani obozu ;)

Zwykłych tarczowników dorzucam dla porównania tarcz, oraz konwersji jednego modelu ( drużynnik w zielonym kaftanie – zmieniona głowa). Chciałem jeszcze zmienić głowę modelowi w brązowym kaftanie, ale nie miałem jej już komu obciąć.
Obrazek

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 7 lutego 2013, 15:35
autor: Robson
3. Kolorystyka tarcz przyjęta symbolicznie dla drużyny księcia. Nie, to nie są kibice jednego z krakowskich klubów sportowych. Żeby uciąć spekulacje Robsona dodam też, że dowódca nie uciekł z żadnego więzienia ani obozu
Aż taki niedobry jestem?... Naprawdę, nie chciałem, słowo! ;) ;) ;) A sam szefo jest super według mnie. Tarcze tez i wytłumaczenie ich malowania mnie przekonuje ;)

Element bardzo fajny, trochę tylko flaga zaburza odbiór - i to wcale nie przez malowanie, tylko przez to, ze jest... jakby to powiedzieć... hmmm... chyba mocno wykrochmalona, tak, to chyba dobre określenie ;)

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 7 lutego 2013, 15:38
autor: Kretus
... chyba mocno wykrochmalona, tak, to chyba dobre określenie ;)
No jest :( Jak ją delikatnie giąłem jak tą u Wieletów to... farba zeszła z papieru. Musiałem zamalować, widać na zdjęciu "z tyłu".

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 7 lutego 2013, 18:59
autor: Robson
Ałć... niestety trzeba wyginać przed malowaniem. Najlepiej wydrukować wzór na drukarce (najlepiej na gotowo na kolorowo!), przykleić, pozaginać, i pokolorować lekko, żeby wyglądało z daleka na malowane farbą ;) Dokładnie to samo 'oszustwo' (dla mnie raczej warsztat malarski) jak kalkomanie na tarczach.

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: czwartek, 7 lutego 2013, 19:02
autor: Kretus
To gotowy sztandar z QR na papierze samoprzylepnym. Czwarty sztandar tej firmy, który montuję, i pierwszy taki przypadek... po prostu papier zaczął przebijać pod nadrukiem, także przy lakierowaniu. Z trzema innymi sztandarami z tego samego arkusza nie było kłopotu, pewnie coś schrzaniłem.

Re: Praca konkursowa - piastowscy włócznicy

: piątek, 8 lutego 2013, 16:48
autor: SPIDIvonMARDER
Jeśli chodzi o kolorystykę tarcz, to nie byłbym takim pesymistą. Biorąc pod uwagę odkrycia archeologiczne w Illerup Ådal, gdzie odnaleziono tarcze wraz z ich malowaniami, jest szansa, że i w którymś z naszych bagien coś będzie :)