Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

XVII-wieczna Europa na planszy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Raleen »

Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Silver »

Cieszę się, że udało mi się zagrać w nową wersję gry.
W stosunku do poprzedniej wersji (nie pamiętam tamtej w szczegółach bo lata lecą) jest trochę uproszczona, ale wyszło jej to chyba na dobre.
Stworzona dla 4 graczy, ale chyba da się określić przepisy by mogło zagrać w nią np. 2 osoby (Francja i Szwecja kontra Cesarstwo i Hiszpania).
W trakcie rozgrywki skoncentrowaliśmy się głównie na walkach w centrum Europy, a floty i kolonie nie brały za bardzo udziału w grze; proponowałbym by na niektórych kartach umieścić zapisy umożliwiające danej stronie na 1 darmową akcję morską lub wręcz akcję i kontrakcję; innym pomysłem jest np. posiadanie przez każdą ze stron pewnej ilości specjalnych żetonów/markerów na daną turę do wykorzystania by robić akcje morskie.
W naszej rozgrywce zagrałem Cesarstwem od razu z animuszem ruszyłem na szwedzkie oddziały zajmujące me rodzime pola. Zachęcony sukcesami ruszyłem dalej by odebrać Szwecji jej pozycje w Europie i oddalić możliwość odbudowy jej armii. Niestety w grze zapomniałem, że jest możliwość odbudowywania oddziałów na polach zajmowanych przez oddziały weteranów (ten przepis podoba mi się); zresztą o tym przepisie zapomnieliśmy wszyscy a pomógłby mi w momencie gdy osłabione armie Cesarstwa już były o krok od zdobycia rejonu Gdańska i musiały odstąpić wobec nadciągających z przewagą sił Duńczyków.
Samuelu - jak czytam o kartach "domowych" to mnie jakoś tak kolebie i wyobrażam sobie co może myśleć gracz mniej wyrobiony w poważniejszych grach i który nie grał np. w HISa - co to za domy, czy chodzi o jakieś rody. Natomiast pola właściwe danemu mocarstwu chyba nie nazywasz domowymi.
Przydałby się w instrukcji wydzielony słowniczek, gdzie można by zdefiniować np. co rozumiemy jako "oddział" i zilustrować wstęp instrukcji.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Samuel »

Serdecznie dziękuję za relację i uwagi Sylwka. Obecnie przebywam na konferencji rocznicowej bitwy pod Klejdon, wyskoczyłem tylko na chwilę do internet-pointu, muszę wrócić żeby nie narazić się na gniew cesarza Bazylego ;) Ale obiecuję, że pojutrze po powrocie do Krakowa napiszę post znacznie obszerniejszy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Raleen »

Będziemy wdzięczni za komentarz Szanownego Autora i mamy nadzieję, że cesarz Bazyli nie będzie przeszkadzał ;).
Co do propozycji Silvera odnośnie działań na morzu - ja to widzę podobnie i wygląda na to, że niezależnie od siebie doszliśmy do podobnych wniosków. Pod petycją o zmianie nazwy kart "domowych" na "narodowe" też się podpiszę wszystkimi kończynami.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leyas
Kasztelan
Posty: 826
Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 23 times
Been thanked: 13 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Leyas »

Nie było mi dane, aby chociaż raz przetestować grę, ale od samego początku mnie interesuje poprzez poruszaną tematykę i okres. Muszę przyznać, że pod względem graficznym gra rozwinęła się wspaniale, mapa robi wrażenie. Czy grafika kart - w najświeższej relacji nie ma żadnej ukazanej - również uległa jakoś zmianie?
Grze raczej na plus wyszła opcja grania na 4 a nie 6 graczy. Taki zabieg na pewno sprawi, że gra dotrze do większej liczby potencjalnych odbiorców, nie tracąc tym samym możliwości bycia grą wieloosobową/konwentową.
Co do kart "domowych" to oczywiście lepiej je nazwać narodowymi - jak to już koledzy sugerowali - aczkolwiek spokojnie każdy będzie mógł używać tej pierwszej nazwy, gdy będzie grać w domu ;)
Ave Caesar... Fame & Glory
ibrahim
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: sobota, 20 września 2014, 12:58

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: ibrahim »

I dorzuce swoje 3 grosze, chociaz nie wiem co Autor pozmienial od rozgrywki na IV Konwencie Krakowskim. Przylaczam sie do kwestii walk morskich. Podczas naszej II (niedokonczonej) rozgrywki ja, grajac Hiszpania stracilem wszystkie kolonie na swiecie na rzecz Zjednoczonych Prowincji i jakos tej straty nie odczulem, co wiecej szkoda mi bylo punktow aktywacji i sily zeby o nie walczyc, a gracz kontrolujacy ZP niewiele zyskal chociaz zainwestowal w ta dominacje dosc PA i PS. W swojej niedoswiadczonej glowie myslalem zeby wprowadzic jakas kare dla gracza Hiszpanii, ze np. bedzie dobieral jedna karte mniej w nastepnym etapie jesli nie bedzie posiadal chociaz jednej kolonii itp.
Dodatkowym mankamentem malej aktywnosci na morzach jest to ze gdy gracz ma -1 PS to od razu usuwa na flocie bo ta strate najmniej odczuje.
Ogolnie to jednak gra mi sie podoba i czekam z niecierpliwoscia na info o ewentualnym wydaniu ;)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Leliwa »

Samuel pisze:Serdecznie dziękuję za relację i uwagi Sylwka. Obecnie przebywam na konferencji rocznicowej bitwy pod Klejdon, wyskoczyłem tylko na chwilę do internet-pointu, muszę wrócić żeby nie narazić się na gniew cesarza Bazylego ;) Ale obiecuję, że pojutrze po powrocie do Krakowa napiszę post znacznie obszerniejszy.
Cesarz Bazyli gniewał się głównie na Bułgarów.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Samuel »

leliwa pisze:
Samuel pisze:Serdecznie dziękuję za relację i uwagi Sylwka. Obecnie przebywam na konferencji rocznicowej bitwy pod Klejdon, wyskoczyłem tylko na chwilę do internet-pointu, muszę wrócić żeby nie narazić się na gniew cesarza Bazylego ;) Ale obiecuję, że pojutrze po powrocie do Krakowa napiszę post znacznie obszerniejszy.
Cesarz Bazyli gniewał się głównie na Bułgarów.
A jak miał na imię ich car? ;)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Leliwa »

I w końcu wiemy skąd takie forumowe imię.
Wybrałeś jednak niezykle pechowego władcę na patrona.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Leliwa »

Jeszcze z samego początku Francuzi musieli zmagać się z Frondą, która opanowała przejściowo Paryż, ale kardynał Richelieu wyszedł z tego obronną ręką.
Coś długo żył nasz Armand du Plessis. A może to był już Mazarin?
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Raleen »

Ja wiem, że potem w 1642 nastąpiła zmiana warty u steru rządów Francji, ale akurat wydarzenia opisywane przeze mnie miały miejsce na początku rozgrywki i sama rozgrywka też skończyła się po 3 etapach, więc w połowie tak naprawdę - teraz po zmianach przepisów wojny mogą się zakończyć w różnych momentach, tak autor pozmieniał trochę, i moim zdaniem ciekawie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Samuel »

Witajcie,
nareszcie wróciłem spod Kleidon vel Biełasicy, w stanie nieco lepszym niż wojownicy Samuela (nie, Michale, to nie ten Samuel o którym myślałem wybierając nicka, jednakowoż przy okazji rocznicowej konferencji nie mogłem sobie darować skojarzenia :) ).
Przechodząc do rzeczy - bardzo serdecznie dziękuję wszystkim współgraczom. Faktycznie, w tym momencie myślę o grze może nie tyle jako o "produkcie skończonym", co takim, co winien podlegać raczej zmianom ilościowym niż jakościowym. Nie znaczy to, że nie widzę możliwości udoskonaleń samego "silnika" gry, jednakże raczej wolę tu zasięgnąć opinii potencjalnego Wydawcy, po czemu będę miał okazję być może za półtora tygodnia (piszę "być może", bo moje "umówienia się" w tej sprawie prześladuje pech niebywały :evil: ). Jednakże opinia Testerów - mam tu na myśli Testerów Wersji Ostatniej - interesuje mnie niezwykle mocno. Dlatego pozwolę sobie zapytać o opinie w paru sprawach.
1) Najbardziej niepokoi mnie w grze owo skupienie się na centrum - w pewien sposób naturalne, bo korzyści ze zdobycia Kolonii czy Stambułu zawsze pozostaną nikłe wobec "niekorzyści" z utraty Wiednia przez Cesarza, choćby dlatego, że to ostatnie ma zdecydowanie większy wpływ na układ sił w centrum planszy. Jedną z możliwości ruchu z mojej strony jest tu "obcięcie" peryferiów, co miałoby ten dodatkowy pozytyw, że pola stałyby się większe, a gra przejrzystsza (co postulowali liczni gracze, a także Potencjalny Wydawca). Jednakże takie rozwiązanie stałoby w poprzek mojemu pomysłowi na grę, osobiście wolałbym zatem raczej wypróbować zwiększenie liczby punktów zwycięstwa w Koloniach czy na innych peryferiach. A jak Wy sądzicie?
2) W nawiązaniu do tej kwestii szczególnie ważne pytanie: w mojej opinii liczba pól rekrutacji i zwycięstwa jest za duża, ich liczenie wydłuża grę i spokojnie można ją zmniejszyć o połowę. To jednak spowoduje dwukrotne zmniejszenie liczby pól, których utrata ma bezpośrednie przełożenie na punkty zwycięstwa graczy - a to może być dla gry niekorzystne. Tu więc bardzo ważne pytanie, czy odczuliście w trakcie gry, że takich pól jest raczej za dużo czy za mało?
3) Trzecia kwestia to dyplomacja - zastanawiam się, czy tu jednak nie zmienić przepisów, dając możliwość wpływania także mocarstw z drugiej połowy planszy na dyplomację wobec "państw suwerennych", przynajmniej na przewracanie znaczników na rewers, skoro same nie mogą ich kontrolować. Odnosiłem wrażenie, że czasem możliwości działań dyplomatycznych było po prostu frustrująco mało.
4) Jest jeszcze jedna kwestia, która mogłaby prowadzić do rozwiązania bardzo mocno ingerującego w mechanizm gry - to znaczy, niepokoi mnie, że wraz ze zrzucaniem kart w trakcie etapu maleje możliwość stosowania ich opcji "bojowych". Istniałaby możliwość zapobieżenia temu, gdyby karty talii głównej mogły być wyłącznie grane na punkty albo (czasem "i") na wydarzenia, karty wydarzeń przymusowych zostałyby usunięte, natomiast zamiast skarbów pojawiła się druga talia kart odpowiedzi (zagrywanych albo na odpowiedź, albo na dodatkowe punkty akcji). Gdybym teraz tworzył grę od początku, przyjąłbym takie rozwiązanie jako bardziej logiczne, jednakże w tej chwili traktuję je raczej jako bardzo luźną propozycję, która co prawda mechanizm gry by upraszczała, jednakże cofałaby mnie o wiele testów do tyłu. Tak, że raczej chodzi mi o zapytanie Was, czy też odczuwaliście boleśnie "kurczenie się" możliwości zagrania kart odpowiedzi.
Tyle pytań w tym momencie, jeszcze raz chciałbym z góry podziękować za wszelkie uwagi.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Samuel »

Witajcie,
napisałem na "Forum" listę pytań do Testerów, może trochę niejasnych ze względu na stopień senności, który osiągnąłem, więc teraz je streszczam:
1) czy uważacie, że peryferia w planszy są do obcięcia, czy raczej należy wzmocnić ich atrakcyjność przez zwiększenie liczby punktów zwycięstwa tam zdobywanych
2) czy uważacie, że liczba pól będących polami zwycięstwa i rekrutacji jest właściwa, czy raczej należy podzielić ich liczbę przez dwa. Ten manewr ułatwiłby liczenie, z drugiej strony sprawi jednak, że o połowę zmaleje liczba pól, których posiadanie ma bezpośredni wpływ na zwycięstwo.
3) czy zwiększać liczbę krajów, które mogą wpływać na działania dyplomatyczne wobec państw suwerennych. Dodam, że na pewno tor dyplomacji przerabiam na jeden, gdyż o Papiestwo i Wenecję rywalizować będą nie Cesarstwo i Szwecja, a Cesarstwo i Francja, ponadto myślę - ze względu na zmniejszenie stopnia komplikacji - o zrobieniu z Portugalii i Elektoratów (Brandenburgia i Saksonia) zwykłych podlegających dyplomacji państw, pierwszego pomiędzy Hiszpanią i Francją, drugiego między Cesarstwem a Szwecją.
4) ostatnia kwestia bardzo zmieniałaby mechanikę, z drugiej strony ją upraszczała - na pewno nie wprowadzę jej przed rozmową z Wydawcą, chodzi o to, czy temat w ogóle podejmować. Zamiast dwu talii kart + kolekcji sztuki można by zrobić jedną talię zwykłą i jedną kolekcji sztuki. Pierwsza zawierałaby wydarzenia zwykłe, zagrywane zamiast punktów i przymusowe, zagrywane wraz z punktami. Druga zawierałaby wydarzenia odpowiedzi, alternatywnie nadal można by je zagrywać jak skarby jako dodatkowe punkty do akcji. To rozwiązanie byłoby przejrzystsze, redukowałoby liczbę reguł, uniezależniłoby możliwości stosowania kart odpowiedzi (np. jako bojowych) od rundy w etapie, ale cofałoby testy znacząco wstecz, nie wiem też, czy nie sprawiałoby, że karty zwykłe będą dużo mniej atrakcyjne. Pytanie, co sądzicie o takim rozwiązaniu, czy w ogóle je rozważać.
Proszę, odpowiedzcie albo mailem, albo w ramach dyskusji na Forum.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Silver »

1) Gdy obetniesz jakieś pola na krańcach mapy to jak reagować będzie np. Turcja? W naszej ostatniej rozgrywce jej atak ze wschodu na borykające się z kłopotami Cesarstwo z powodu odległości bardzo się opóźnił. Wg mnie jest dobrze tylko by jakoś powiększyć pola na mapie ale te na krańcach trochę ściąć w zamian (nie zmniejszając ich ilości) bo i tak tam jednostki raczej nie działają zbyt aktywnie.
2) zmniejszenie ilości pól rekrutacji może zaburzyć rozgrywkę. Choć w ostatniej grze zapomnieliśmy, że rekrutować można też na polu z jednostkami weteranów (niezależnie od pól rekrutacji) to gdyby tych pól było za mało a jednostki specjalne były w jakiś sposób zabrane z mapy (nie wiem czy są jakieś na nich wydarzenia w kartach?) to mogłoby być np. dla Szwecji nieciekawie. Jak dla mnie to pól rekrutacji jest w sam raz.
3) Też jestem za tym by wpływ był większy (czyli możliwość wpływu na wszystkie „pomniejsze” kraje i narody) bo do pewnego momentu grając Cesarstwem chciałem wspomagać „partnera” walczącego z Francją ale sam byłem niezwykle zajęty innymi sprawami; a na moim „froncie dyplomatycznym” też było niezwykle źle i nie mogłem tego w żaden sposób naprawić. Może jednak wtedy zwiększyć koszt takiego działania dyplomatycznego na taki kraj.
4) Też myślałem by takie karty bitewne dodatkowo przydałyby się np. w grze Napoleonic Wars ale z innego względu bo tam każda karta jest tak cenna by jednak zagrywać na punkty lub wydarzenia a trzeba dużego samozaparcia by zagrać na wydarzenie w bitwie. W twojej grze tez to jest dobra koncepcja by stworzyć niezależną talię kart bitewnych ale wg mnie lepiej by te wydarzenia były lekko pomocnicze a nie miażdżące. Jednak stan jaki jest z istniejącymi taliami kart jest bardzo świeżym i ciekawym pomysłem. Nie zagraliśmy wszystkich tur gry i nie znam tak dobrze kart więc nie miałem złego wrażenia co do ograniczeń w kartach.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Rozgrywki testowe w Warszawie 29.11.2014 (Agresor)

Post autor: Raleen »

1) Faktycznie gra toczyła się u nas bardziej w centrum, ale wojna trzydziestoletnia, która jest jednak głównym, wiodącym konfliktem w tym okresie też toczyła się dokładnie na tych samych obszarach. Stąd gracze bardziej dostosowali się tu do historii i gra stanowiła jej odzwierciedlenie. Jeśli chcesz by gracze dzielili swoją uwagę między różne obszary/płaszczyzny gry, raczej rozwiązaniem jest zmuszenie ich do tego przez konieczność zagrywania kart na dane obszary. Co do tego czy obcinać czy zwiększać, tak jak pisałeś, z początku idea gry była taka, że miała obejmować całą Europę i przy tym bym został. Co najwyżej w obecnym układzie nie wiem czy nowy świat w aż tak uproszczonej geograficznie wersji jak obecnie nie wygląda jednak na trochę zbyt uproszczony, więc może to jest pole nie tyle do wycięcia co zastąpienia w jakiś inny bardziej abstrakcyjny sposób - np. za pomocą jakiegoś toru wpływów w Nowym Świecie. Tak, że jeśli bym coś zmieniał, to w tym ostatnim.

2) Moim zdaniem pól tych nie ma aż tak wiele, natomiast ich obcięcie spowoduje, że rejony planszy niedające możliwości rekrutacji ani punktów zwycięstwa stają się praktycznie bezwartościowe, bo jaka jest korzyść z ich zajęcia, poza ewentualną możliwością plądrowania? W ogóle z gry wynika, że właściwie to Cesarstwo czy Szwecja muszą pilnować głównie tych pól punktowanych, ewentualnie Szwecja jeszcze Pomorza Szczecińskiego, bo zapewnia ono możliwość dokonywania przerzutów. Reszta pól traci na znaczeniu. Zmniejszenie liczby pól punktowanych i dających uzupełnienia pogłębi ten proces. Walka będzie toczyła się wyłącznie o pojedyncze, nieliczne prowincje.

3) Wydaje mi się, że opcja przynajmniej ograniczonego wpływania na państwa suwerenne znajdujące się na drugim teatrze działań jest dobra. Trochę tego czasami brakowało, zwłaszcza tam gdzie z historii wiemy, że np. Francja i macki jej dyplomacji sięgały daleko. Tak że tutaj jestem jak najbardziej za modyfikacjami. Szwecja oddziałująca na Papiestwo też jest ewidentnie dość egzotycznym zjawiskiem. Tak samo oddanie małych państw w Rzeszy stworzyłoby więcej możliwości dyplomatycznych, których jak się okazało w naszej rozgrywce nie ma aż tak przytłaczającej ilości.

4) Rozumiem, że karty odpowiedzi byłyby połączone w tym układzie z kolekcjami sztuki. Mi się to podoba o tyle, że zwiększa liczbę możliwych kombinacji. Co do przejrzystości, jakoś znacząco bardziej przejrzyste to nie jest, ale gra zyskuje większą liczbę kombinacji i skarby (kolekcje sztuki) nabierają dodatkowej wartości.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Orzeł, Lew i Lilie”