Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

XVII-wieczna Europa na planszy.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Jazda ma i w ataku, i w obronie twierdzy siłę w nawiasie, a więc 0 lub 1. Stąd Rzeczpospolita wcale taka silna nie jest, bo jak przychodzi do oblężeń, to ani nie ma się czym specjalnie bronić, ani szturmować. Ale oczywiście kwestia pełnego zrównoważenia stron to przynajmniej kilka gier testujących.
Dotąd najczęściej rozgrywkę wygrywały Niderlandy - jeśli Hiszpan odpuszczał im kolonie, mają tam bonusowe punkty zwycięstwa (dokładnie tak jak postulujesz). Z tym, że początkowo Niderlandy miały po prostu z tych kolonii za dużo kart, teraz to uległo większemu zrównoważeniu.
Co do transportu dzieł sztuki zmieniłem zasady radykalnie, pod wpływem Twojej uwagi - tylko Szwedzi mogą je transportować (z karty domowej, za to nie mogą ich wystawiać) poza tym jest jedna karta która pozwala dzieła sztuki wykradać, no i można przekazywać je w ramach działań dyplomatycznych. Zobaczymy w sobotę, jak sprawdzi się ta i inne nowe zasady.
Postulat dotyczący uściślenia terminologii jest oczywiście jak najbardziej słuszny.
Natomiast co do władców to na razie bym się nie decydował komplikować gry, a koncentrowałbym się na docieraniu tych przepisów, które są teraz, i budowaniu balansu. Wiem, że teoretycznie powinienem odbyć multum gier testowych, ale rzeczywistość jest taka, że trudno zebrać graczy - w środowisku krakowskim większość z nich pracuje i nawet w soboty-niedziele ma dyżury, więc 2-3 rozgrywki w miesiącu to już bardzo dużo. Dlatego nie bardzo mogę eksperymentować z wprowadzaniem zupełnie nowych rozwiązań, bo wtedy w grę miałyby okazję zagrać dopiero następne pokolenia graczy:)
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

W sobotę odbyła się kolejna rozgrywka testowa "Orła, Lwa i Lilii". Brali udział
Cesarstwo - Samuel
Francja - Daniel z UP
Hiszpania - Leliwa
Zjednoczone Prowincje - Maciek z BJ
Szwecja - Jurek z UP
Rzeczpospolita - RyTo
Gra zakończona została przedwczesną ewakuacją części graczy pod koniec 6 (przedostatniego etapu), ale i tak była dość interesująca. Przez większą część gry na planszy dominowała Francja, która wykorzystała Hiszpańsko-Niderlandzką rywalizację w koloniach i odnowiła politykę włoską (tracąc sprzymierzony Rzym, ale zajmując Neapol i Genuę). Francji sprzyjał też klimat (przedwczesne zimy dwukrotnie zaskoczyły pozostałych graczy). Pod koniec gry jednak Francja, mimo manewrów dyplomatycznych, musiała ulec naporowi Hiszpanii i Cesarstwa (utracony Metz, Rouen, zagrożony Paryż). Szwecja toczyła epickie boje z Rzeczpospolitą, wykrwawiając ją do cna z pomocą koalicji z Osmanami i Siedmiogrodem. Po niewczasie zrozumiała, że na ziemiach Rzeczpospolitej można znaleźć tylko chwałę, ale nie punkty zwycięstwa, i kazała sprzymierzonym Osmanom robić inwazję na Italię. Szykowała się właśnie spóźniona wojna Szwecji z Cesarstwem, które wyszło na prowadzenie (toczona, w zamierzeniu Szwedów, rękami Turków i Węgrów), gdy przyszło nam się rozstać.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Pojawiło się kilka nowych zasad i koncepcji, tak, że w trybie przyśpieszonym byłem zmuszony do konstrukcji prototypu C (na rozgrywki w Warszawie powinien być na pewno gotowy). Zmieniły się nieco zasady dyplomacji (sądzę, że je uprościłem), liczenia należnych kart i punktów zwycięstwa (j.w. + odejście od rozwiązania HISowego), podział planszy na 11 zamiast 2 obszarów, na których z różnym prawdopodobieństwem wybuchają kryzysy zaopatrzeniowe armii (zwane u mnie dotąd epidemiami).
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Nowa wersja planszy:

Obrazek
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Raubritter »

O, widzę, że Warszawa się ufortyfikowała :-)
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Tak, bo reguła z wystawianiem twierdz nie znalazła zrozumienia w oczach potęg europejskich :) Ufortyfikowałem też Colombo na Cejlonie, a co gorsza zrobiłem je holenderskie na skutek błędnych informacji, na szczęście już zdążyłem poprawić.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Obrazek
Rozgrywka

Obrazek
Stan wzajemnych wojen i sojuszy

Obrazek
Położenie końcowe
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Lord Voldemort »

Samuel pisze:Nowa wersja planszy:
...
Pragne stanowczo zaprotestowac przeciwko brakowi Opola na planszy. Gdzie ma JKM ICR uciec przed Szwedem? Do jakiegos Klodzka? Przeciec Breslauerzy go nie wpuszcza... :P
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43397
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Raleen »

Muszę powiedzieć, że instrukcja po ostatnim rozwinięciu i edytowaniu przez autora pewnych rozwiązań wygląda obecnie dużo korzystniej. Niby trochę się rozrosła, ale np. komentarza historyczne są bardzo dobre. A i tak całość jest krótsza niż HIS czy NW i po polsku.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Andy »

Tylko ta Hiszpania... :roll:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43397
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Raleen »

Ja powoli się przyzwyczaiłem, trochę ;) .

Powiedziałbym też, że ku mojemu pewnemu zaskoczeniu nawet, jakoś mało komu to przeszkadza (a może nie piszą - zobaczymy po testach w Agresorze).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Lipa
Sergent
Posty: 128
Rejestracja: poniedziałek, 24 lipca 2006, 11:49
Lokalizacja: Zgierz

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Lipa »

Myślę, że można rozważyć inny mechanizm włączania się do wojny po stronie małego państwa.
Po prostu jedno, jedyne mocarstwo (określone w instrukcji na podstawach historycznych) otrzymuje casus belli przeciwko mocarstwu walczącemu z małym państwem.
Casus belli dawałby to, że dane mocarstwo może wypowiedzieć wojnę kosztem tylko 1 punktu akcji drugiemu mocarstwu, oraz że oczywiście kontrolowałoby siły małego państwa, ale mogłoby także zawrzeć separatystyczny pokój.
Oczywiście to tylko taki pomysł.
Można też przemyśleć takie rozwiązanie, ze państwa będące w sojuszu mogą rzucać w bitwach rozgrywanych przez swojego partnera karty bitewne. Wzmacnia to sojusz i może dawać ciekawe wyniki.
Zabranie punktów zwycięstwa za stan pokoju jest w porządku.
Tylko głupcy uczą się na własnych błędach, mądrzy ludzie uczą się na cudzych.
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Samuel »

Dziękuję za uwagi i sugestie, zarówno te wyrażone w trakcie gry jak i na Forum. Pozwolę sobie podzielić się kilkoma moimi przemyśleniami zarówno co do braków w grze, jak i remediów, jakie rozważam.
1) Zgadzam się, że możliwość atakowania państw mniejszych zdecydowanie zdynamizowała by grę. Nie chciałbym jednak wprowadzać pełnej anarchii. Zdecydowałem się na rozwiązanie pośrednie między proponowanymi przez Profesa i Lipę, a mianowicie - wojnę z minorem rozpoczyna się z karty (domówki), na karcie jest napisane, które państwa mogą, kosztem 1 karty, wejść w odpowiedzi w przymierze z napadniętym (np. Szwecja wypowiada wojnę Danii, wtedy kolejno Rzeczpospolita i Cesarstwo deklarują się, czy nie chcą rzucić 1 karty i przyjść z pomocą Danii). Zastanawiam się nad celowością przepisu o rzucaniu 1 karty w takim wypadku.
2) Znoszę bonusowe PZ za pokój. Wydaje mi się, że ponieważ Szwecja i Rzeczpospolita bardzo odstają w PZ, powinny dostać po 2 bonusowe PZ w punkcie wyjścia.
3) 3 karty to zdecydowanie za mało, 7 kart już raczej za dużo. Dlatego chcę wprowadzić następujące zasady rozdawania:
każdy gracz dostaje 1 wybraną kartę narodową i 3 z rozdania
za 2 kartę narodową rzut 2K6-2, dostaje jeśli mniejsze lub równe liczbie kluczy (max 8)
za 4 kartę z rozdania rzut 2K6-2, dostaje jeśli mniejsze lub równe liczbie splądrowanych obszarów (max 8)
To wbrew pozorom uproszczenie, przy okazji zaznacza się liczbę posiadanych kluczy na dodatkowym torze.
4) Uważam, że należy wprowadzić możliwość atakowania korsarzy też w czasie pokoju, albo znieść możliwość łupienia przez nich w czasie pokoju
5) Dodatkowe straty przegranego - po bitwie polowej 1 jednostka, o ile zwycięzca ma kawalerię (skutek pościgu),
- po bitwie morskiej przekazanie 1 jednostki, o ile tylko zwycięzca ma piechotę morską (skutek abordażu)
Te dwa pomysły są w tym momencie dość luźne
6) Myślę o zmianach w terminologii zgodnie ze sugestiami Raubrittera, Raleena i Silvera
Wszystkie zmiany zamierzam już przetestować na grze w Krakowie 11. lutego
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43397
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Raleen »

Samuel pisze:4) Uważam, że należy wprowadzić możliwość atakowania korsarzy też w czasie pokoju, albo znieść możliwość łupienia przez nich w czasie pokoju
To przyznam, sądziłem, że tak graliśmy, tzn. wydawało mi się to tak oczywiste, że regularne floty mogą zawsze atakować piratów (kaprów), że nawet nie przeszło mi przez myśl, że mogłoby być inaczej :) . Choć ja nie miałem z tym problemu, zwłaszcza w ostatniej rozgrywce.

Szereg uwag, bardziej technicznych/redakcyjnych odnośnie zasad, jeszcze Ci prześlę (ponieważ są techniczne, więc via mail).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43397
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Re: Orzeł, Lew i Lilie - ogólna dyskusja

Post autor: Raleen »

Odnośnie karty narodowej Szwecji umożliwiającej przerzucanie 5 jednostek przez jeden akwen, może warto pomyśleć nad modyfikacją pozwalającą przerzucać wojska w obrębie Bałtyku, bo tak spod tej Rygi ciężko się wydobyć i mocno to ukierunkowuje Szweda (bo potem są problemy z przerzuceniem się do Rzeszy, a chciałoby się pójść historyczną trasą). Po namyśle dochodzę do wniosku, że jak chce się zaatakować Rzeczpospolitą, nie opłaca się w ogóle atakować Rygi tylko raczej Gdańsk od zachodu. Musisz się zastanowić czy taki chciałeś osiągnąć efekt, żeby zniechęcić/utrudnić atakowanie Rygi Szwedom. A oni przecież tą Rygę wtedy zdobyli.

Ja bym zmienił tą kartę w ten sposób, że w obrębie Bałtyku można się przerzucić w ten sposób przez morze o 2 akweny albo w ogóle, że można się przerzucić o 2 akweny, co i tak niczego nie zmieni, bo poza Bałtyk Szwedzi raczej nie będą wychodzić. Wydaje mi się, że stwarza to dla Szweda jakieś możliwości wyboru i jest bardziej adekwatne historycznie. Atakowanie Rygi nie sprawia, że armia szwedzka grzęźnie w tym rejonie na bardzo długo. Z kolei biorąc pod uwagę samą grywalność także dobrze by było gdyby była więcej niż jedna sensowna ścieżka postępowania.

Jeszcze inne rozwiązanie to ewentualna korekta mapy, tak żeby Ryga miała port również po tej samej stronie gdzie jest akwen przylegający do Szczecina.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Orzeł, Lew i Lilie”