[V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b - GOTOWE
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
A kto walczył pod Legnicą jak nie rycerze zachodni? Razem z siłami "polskimi" owszem, ale trudno to nazwać "polską" bitwą.
Nie wypowiadam się w kwestii ilościowej, wypowiadam się w kwestii jakościowej. Czy jest błędne - niekoniecznie, trzeba bowiem brać pod uwagę fakt że taki hełm był jednak dostępny dla tych najbogatszych panów rycerzy. Stąd ich mała ilość W OGÓLE - BEZ ROZRÓŻNIANIA kto go nosił.
Mówisz Formholdzie o twierdzeniu że tylko nieliczni rycerze nosili tego typu hełmy, w porządku - ale powiedz mi proszę skąd się wzięło owe stwierdzenie? To nie Długosz który z perspektywy XV wieku pisał o XIII wiecznej Legnicy? To tak gdybym ja pisał o XVIII wiecznej Łomży z perspektywy XXI wieku. Szczególnie w tym okresie, gdzie wciąż była to nowość.
Weżmy np ikonografię z okresu, najbardziej oklepana, klasyczna BM. Połowa XIII wieku, istny skarb wiedzy dla pasjonatów historii.
Ryc. opisująca bitwę pod Gibeą: na 18 rycerzy tylko dwóch ma garnki.
ryc. Dawid zabija 200 Filistynów: tu lepiej, na 24 rycerzy 5 ma garnki - nawet jeden ma konia w kropierzu!
ryc. Dawid odpiera Filistynów: na 15 - 5 w garach, jeden kropierz
Dodatkowo, trudno bitwę pod Legnicą podawać jako przykład "polski" - to był istny mix narodowości, o ile w ogóle możemy w tym czasie mówić o Polsce jako jednym tworze. Mamy pod Legnicą zakony, mamy Wielkopolan, Małopolan, Silesia Superior, Silesia Inferior itd.
Ja nie głoszę własnych poglądów na temat owych 50 lat zapóżnienia - obecnie bronioznawcy negują ów mit "50 lat".
Chociaż należy sprawiedliwie przyznać że pierwsze "garnki" pojawiają się w "naszej" ikonografii dopiero w latach 20 XIII wieku, czyli trochę póżniej niż w Europie. Ale po części winą tego jest ubogość żródeł. Mówimy tu jednak o genezie tego typu hełmu - jego początkach, nie zaś o formie rozwiniętej.
Nie wypowiadam się w kwestii ilościowej, wypowiadam się w kwestii jakościowej. Czy jest błędne - niekoniecznie, trzeba bowiem brać pod uwagę fakt że taki hełm był jednak dostępny dla tych najbogatszych panów rycerzy. Stąd ich mała ilość W OGÓLE - BEZ ROZRÓŻNIANIA kto go nosił.
Mówisz Formholdzie o twierdzeniu że tylko nieliczni rycerze nosili tego typu hełmy, w porządku - ale powiedz mi proszę skąd się wzięło owe stwierdzenie? To nie Długosz który z perspektywy XV wieku pisał o XIII wiecznej Legnicy? To tak gdybym ja pisał o XVIII wiecznej Łomży z perspektywy XXI wieku. Szczególnie w tym okresie, gdzie wciąż była to nowość.
Weżmy np ikonografię z okresu, najbardziej oklepana, klasyczna BM. Połowa XIII wieku, istny skarb wiedzy dla pasjonatów historii.
Ryc. opisująca bitwę pod Gibeą: na 18 rycerzy tylko dwóch ma garnki.
ryc. Dawid zabija 200 Filistynów: tu lepiej, na 24 rycerzy 5 ma garnki - nawet jeden ma konia w kropierzu!
ryc. Dawid odpiera Filistynów: na 15 - 5 w garach, jeden kropierz
Dodatkowo, trudno bitwę pod Legnicą podawać jako przykład "polski" - to był istny mix narodowości, o ile w ogóle możemy w tym czasie mówić o Polsce jako jednym tworze. Mamy pod Legnicą zakony, mamy Wielkopolan, Małopolan, Silesia Superior, Silesia Inferior itd.
Ja nie głoszę własnych poglądów na temat owych 50 lat zapóżnienia - obecnie bronioznawcy negują ów mit "50 lat".
Chociaż należy sprawiedliwie przyznać że pierwsze "garnki" pojawiają się w "naszej" ikonografii dopiero w latach 20 XIII wieku, czyli trochę póżniej niż w Europie. Ale po części winą tego jest ubogość żródeł. Mówimy tu jednak o genezie tego typu hełmu - jego początkach, nie zaś o formie rozwiniętej.
Ostatnio zmieniony środa, 20 listopada 2013, 21:21 przez Indar, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Zważywszy że gros sił "zachodnich" w czasie bitwy pod Legnicą stanowiły wojska z Dolnego Śląska, Wielkopolski, opolszczyzny z niewielkim udziałem sił małopolskich... oraz krzyżowcy... to osobiście sądzę, że pogląd ten jest nieprawidłowy. O braku kropierzy i hełmów garnczkowych.
Poza tym również w obecnej literaturze przedmiotu przyjmuje się, że teza o zacofaniu rycerstwa polskiego była nieprawidłowa - wyglądali oni inaczej ale właśnie ze względu na mieszanie się wpływów zachodnich i wschodnich.
Temat rzeka chyba.
Poza tym również w obecnej literaturze przedmiotu przyjmuje się, że teza o zacofaniu rycerstwa polskiego była nieprawidłowa - wyglądali oni inaczej ale właśnie ze względu na mieszanie się wpływów zachodnich i wschodnich.
Temat rzeka chyba.
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Oj rzeka, można by pisać i pisać.
Zresztą ogólnie naukowcy dużo piszą na ten temat, jest co czytać - dla zainteresowanych tematem występowania "garów" w Polsce polecam pozycje Jacka Pierzaka.
Idealne przed snem
Zresztą ogólnie naukowcy dużo piszą na ten temat, jest co czytać - dla zainteresowanych tematem występowania "garów" w Polsce polecam pozycje Jacka Pierzaka.
Idealne przed snem
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
- Maciejus_exe
- Praefectus Castorium
- Posty: 546
- Rejestracja: poniedziałek, 15 października 2012, 11:11
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Been thanked: 12 times
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Mam świadomość tych nieścisłości historycznych . Figurki kupiłem okazyjnie i starałem się złożyć armię z tego co miałem. Przed przystąpieniem do prac nad Polakami myślałem o tym, aby jakoś tą armię umiejscowić. Wahałem się między Legnicą a Płowcami. Zaglądałem do różnych książek i ostatecznie zdecydowałem się na Płowce. Z Legnicą miałem ten problem, że z tego co wyczytałem, tarcze trójkątne były wtedy nowością, dużo było w kształcie łezki i były jeszcze chyba jakieś prostokątne ( tak było napisane w HBeku o Legnicy ) a ja do tej armii mam tylko same trójkątne, i do kawalerii, i do piechoty. Jednak po przeczytaniu powyższych postów widzę, że różnie się na to patrzy.
Przy Legnicy miałbym też inne trudności. W sumie to nie musiałem nic wybierać, ale fajnie się maluje ludka z myślą, że jest to konkretna persona ;P.
Będę miał to na uwadze w przyszłości.
Dzisiaj zacząłem malować kolejnego ludka. Zrobiłem kropierz i udało się namalować na nim herb. Sukces jest tym większy, że udało się to za pierwszym razem i figurka nie musiała lądować w rozpuszczalniku.
Przy Legnicy miałbym też inne trudności. W sumie to nie musiałem nic wybierać, ale fajnie się maluje ludka z myślą, że jest to konkretna persona ;P.
Fromhold, i znowu dowiaduję się nowych ciekawostek . Ten pas powstał dlatego, że w trakcie malowania wpadłem na pomysł, że ładnie pasowałby jakiś czarny element skoro taki występuje na tarczy. Pamiętałem, że gdzieś zawsze taki motyw z pasem się przewijał więc go namalowałem .Fromhold pisze: EDIT- co oznacza ukośny czarny pas na tunice środkowego rycerza- 'królewicza'?
W heraldyce taki pas oznacza uszczerbienie na herbie- ukośnym pasem oznaczano bastardów.
Będę miał to na uwadze w przyszłości.
Dzisiaj zacząłem malować kolejnego ludka. Zrobiłem kropierz i udało się namalować na nim herb. Sukces jest tym większy, że udało się to za pierwszym razem i figurka nie musiała lądować w rozpuszczalniku.
Indar widzę, że będę miał kolejną książkę do przeczytania hehehe.Indar pisze:Oj rzeka, można by pisać i pisać.
Zresztą ogólnie naukowcy dużo piszą na ten temat, jest co czytać - dla zainteresowanych tematem występowania "garów" w Polsce polecam pozycje Jacka Pierzaka.
Idealne przed snem
Tyle figurek do malowania, a tak mało czasu :).
Po tylu latach w końcu dorobiłem się instagrama : https://www.instagram.com/maciejus_miniature_painter/
a tutaj mój wyrób blogo-podobny: http://maciejus.blogspot.com/
Po tylu latach w końcu dorobiłem się instagrama : https://www.instagram.com/maciejus_miniature_painter/
a tutaj mój wyrób blogo-podobny: http://maciejus.blogspot.com/
- Fromhold
- Général de Division
- Posty: 3383
- Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
- Lokalizacja: obóz warowny
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Otóż to, czyli sam odpowiedziałeś na pytanie czy było ich wiele. Nie mogło skoro były dostępne tylko dla ludzi z górnych stref dochodowych. Tak to już jest, że nowinki techniczne kosztują i stać na nie tylko bogatszych. To dlatego nie używam najnowszego modelu smartfonaIndar pisze:A kto walczył pod Legnicą jak nie rycerze zachodni? Razem z "polskimi" owszem, ale trudno to nazwać "polską" bitwą.
Nie wypowiadam się w kwestii ilościowej, wypowiadam się w kwestii jakościowej. Czy jest błędne - niekoniecznie, trzeba bowiem brać pod uwagę fakt że taki hełm był jednak dostępny dla tych najbogatszych panów rycerzy. Stąd ich mała ilość W OGÓLE - BEZ ROZRÓŻNIANIA kto go nosił.
Pisałem już kiedyś. To, że nie mamy źródeł na potwierdzenie konkretnej tezy nie oznacza, że możemy rozciągnąć te dostępne tak żeby do niej pasowały.Indar pisze:Mówisz Formholdzie o twierdzeniu że tylko nieliczni rycerze nosili tego typu hełmy, w porządku - ale powiedz mi proszę skąd się wzięło owe stwierdzenie? To nie Długosz który z perspektywy XV wieku pisał o XIII wiecznej Legnicy? To tak gdybym ja pisał o XVIII wiecznej Łomży z perspektywy XXI wieku.
Dodatkowo, trudno bitwę pod Legnicą podawać jako przykład "polski" - to był istny mix narodowości, o ile w ogóle możemy w tym czasie mówić o Polsce jako jednym tworze. Mamy pod Legnicą zakony, mamy Wielkopolan, Małopolan, Silesia Superior, Silesia Inferior itd.
Ja nie głoszę własnych poglądów na temat owych 50 lat zapóżnienia - obecnie bronioznawcy negują ów mit "50 lat".
Chociaż należy sprawiedliwie przyznać że pierwsze "garnki" pojawiają się w "naszej" ikonografii dopiero w latach 20 XIII wieku, czyli trochę póżniej niż w Europie. Ale po części winą tego jest ubogość żródeł. Ale mówimy tu o genezie tego typu hełmu - jego początkach, nie zaś o formie rozwiniętej.
Nie uważam się za specjalistę od bronioznawstwa średniowiecznego więc nie będę się upierał.
Generalnie jestem jednak zwolennikiem tezy in minus niż odwrotnie. Może nie koniecznie za obowiązujące uznawałbym owe 50 lat, może trochę mniej, ale przyznasz jednak coś jest na rzeczy, że pewne typy broni pojawiają się u nas później.
Jako amatorowi w temacie, do rzeźbienia/malowania figurek w zupełności to mi wystarcza.
Nie twierdzę, że byliśmy zadupiem, jednakże do centrów produkcji nowoczesnej broni mieliśmy jednak trochę dalej niż zachód Europy. Takie wykucie hełmu garnczkowego, którego ostateczny kształt jak wiemy rodził się w bólach przynajmniej lat kilkadziesiąt jak nie ponad sto, nie było w tym okresie sprawą prostą.
Nie mam niestety najnowszych prac polskich bazuję na tych starszych, bo i temat jest jakby obok moich głównych zainteresowań
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
http://fromholdblog.blogspot.com/
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Wchodzi Bolko Świdnicki do Starbucksa a tam wszyscy w hełmach garnczkowych ?
A na poważnie, taka szabla była na ziemiach polskich znana od X wieku, trudno powiedzieć, że to z powodu zacofania, raczej z powodu zapóźnienia Europy Zachodniej tam się okładali mieczami prostymi
Z jednej strony wzorce szły ze Szwabii i Włoch a z drugiej z Samarkandy.
Okcydentalizm powoduje myślenia, że to iż te z Samarkandy były bardziej wpływowe na części ziem polskich, a zdecydowanie na Litwie stanowi o zacofaniu technologicznym tych ziem. Zwłaszcza, że po końcu średniowiecza i uniach znów zaczynają wypierać w Polsce wzorce zachodnie.
Ale na pewno można powiedzieć, że we wprowadzeniu hełmów garnkowych byliśmy zapóźnieni względem zachodu.
Jesteście mości Fromhold reakcyjnym okcydentalistą
A na poważnie, taka szabla była na ziemiach polskich znana od X wieku, trudno powiedzieć, że to z powodu zacofania, raczej z powodu zapóźnienia Europy Zachodniej tam się okładali mieczami prostymi
Z jednej strony wzorce szły ze Szwabii i Włoch a z drugiej z Samarkandy.
Okcydentalizm powoduje myślenia, że to iż te z Samarkandy były bardziej wpływowe na części ziem polskich, a zdecydowanie na Litwie stanowi o zacofaniu technologicznym tych ziem. Zwłaszcza, że po końcu średniowiecza i uniach znów zaczynają wypierać w Polsce wzorce zachodnie.
Ale na pewno można powiedzieć, że we wprowadzeniu hełmów garnkowych byliśmy zapóźnieni względem zachodu.
Jesteście mości Fromhold reakcyjnym okcydentalistą
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Czytaj, czytaj. Im lepsze figurki pod względem "historyczności" zrobisz tym lepiej, zwłaszcza iż takie "kolorowe" średniowiecze w 15mm u nas takie jakoś nieobecne toteż miło obejrzeć. Kto wie? Może się porwiesz nawet na FoGowych rozmiarów armię (w gruncie rzeczy to tylko ok. 40 podstawek, trzy armie do DBA, a Mirlitona - nawet używanego - masz gdzie kupić).Indar widzę, że będę miał kolejną książkę do przeczytania hehehe.
- Maciejus_exe
- Praefectus Castorium
- Posty: 546
- Rejestracja: poniedziałek, 15 października 2012, 11:11
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Been thanked: 12 times
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Wincenty z Szamotuł herbu Nałęcz, wersja niezwiązana chyba . Figurka trochę się świeci bo przed lakierowaniem. Na zdjęciach zobaczyłem pewne rzeczy, które mi się nie podobają, więc pewnie będę poprawiał.
Tyle figurek do malowania, a tak mało czasu :).
Po tylu latach w końcu dorobiłem się instagrama : https://www.instagram.com/maciejus_miniature_painter/
a tutaj mój wyrób blogo-podobny: http://maciejus.blogspot.com/
Po tylu latach w końcu dorobiłem się instagrama : https://www.instagram.com/maciejus_miniature_painter/
a tutaj mój wyrób blogo-podobny: http://maciejus.blogspot.com/
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Klasa, bardzo fajnie Ci wyszedł Chociaż mam wrażenie, że na tunice czerwień miejscami za bardzo w róż przechodzi, ale to kwestia gustu - ja zwykle rozjaśniam do pomarańczu
"Kiedy atakujecie - wyjcie jak furie!"
- Thomas "Stonewall" Jackson
Mój blog:
http://arsbelli.blogspot.com/
- Thomas "Stonewall" Jackson
Mój blog:
http://arsbelli.blogspot.com/
- stelker
- Colonel en second
- Posty: 1298
- Rejestracja: niedziela, 28 listopada 2010, 14:16
- Lokalizacja: Biłgoraj/Lublin
- Been thanked: 56 times
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Temat był raz poruszany na forum OiM: czerwony najlepiej rozjaśniać mieszając z żółtym.
Necessitas in loco, spes in virtute, salus in victoria
https://picasaweb.google.com/104530186517955728265
http://stelkerowyblog.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/104530186517955728265
http://stelkerowyblog.blogspot.com/
-
- Général en Chef
- Posty: 4159
- Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 536 times
- Been thanked: 255 times
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
A to juz de gustibus, też wolę czerwony rozjaśniać do różu.
Pięknie malowany.
Pięknie malowany.
http://umpapas.blogspot.com/
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Też wolę róż..
Naturalnie czerwony się tak rozjaśnia.
Praktycznie w żadnej sytuacji innej niż zachód słońca straszny, lub wielki pożar, nie rozjaśni się w naturze w pomarańcz.
Naturalnie czerwony się tak rozjaśnia.
Praktycznie w żadnej sytuacji innej niż zachód słońca straszny, lub wielki pożar, nie rozjaśni się w naturze w pomarańcz.
- Fromhold
- Général de Division
- Posty: 3383
- Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
- Lokalizacja: obóz warowny
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
Wprost przeciwnie Nie przesadzajmy z tymi pożarami...Tyle różnych rzeczy ostatnio spłonęło.;->AWu pisze:Też wolę róż..
Naturalnie czerwony się tak rozjaśnia.
Praktycznie w żadnej sytuacji innej niż zachód słońca straszny, lub wielki pożar, nie rozjaśni się w naturze w pomarańcz.
Są sytuacje w których rozjaśnienie bielą daje zupełnie niepożądany odcień, amarantowy.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
http://fromholdblog.blogspot.com/
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
A to na pewno, ja zwykle rozcieńczam szarościami.
Ale co tu kryć czerwona farba is a bitch
Ale co tu kryć czerwona farba is a bitch
- Fromhold
- Général de Division
- Posty: 3383
- Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
- Lokalizacja: obóz warowny
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: [V] [1] Jazda polska 15mm do armii III/62b
A ja różnymi odcieniami żółtego, nawet piaskowo żółtego.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
http://fromholdblog.blogspot.com/