Krótki opis scenariusza i walki odnośnie zdjęć powyżej:
Scenariusz zakładał pojmanie przez specjalną grupę uderzeniową spadochroniarzy SAS (Wookush) niemieckiego, lokalnego dowódcy wojsk lądowych broniących się w mieście (ja). Miasto dajmy na to holenderskie

. Plan gry zakładał inicjatywę dla SAS przez pierwsze 2,3 tury. Główne punkty zwycięstwa dla SAS to pojmanie i wyprowadzenie poza mapę figurki niemieckiego dowódcy, stacjonującego w budynku 3 piętrowym po środku planszy. Siły niemieckie zaalarmowane obecnością SAS w regionie miały do tego nie dopuścić.
Przebieg walki był bardzo dynamiczny. Ambush Alley: Force on force naprawdę daje spore możliwości - nie jest trudno rozwinąć skrzydła osobie myślącej taktycznie i posiadającej inicjatywę w danej turze. Tak też się stało na początku, gdy mogłem tylko biernie obserwować jak grupy szturmowe SAS zajmowały spore połacie terenu przede mną niebezpiecznie zbliżając się do osamotnionej kwatery z moim Generałem w środku. Jako strona broniąca się mogę tylko szachować wrogie jednostki, ale pod warunkiem, że wejdą mi one w mój Line of sight. Nie mogłem wyprowadzić szybkiego kontruderzenia. Czekałem więc na rozwój sytuacji, a zmieniła się ona w bardzo dramatyczną, kiedy to już w pierwszej turze Wookush szachował mnie grupą zajmującą wielki budynek (Berlin House 3 piętrowy). Overwatch to zmora dla broniącego się - cokolwiek by się nie działo jednostka agresora w Overwatchu ma prawo próbować skutecznie przerwać każdą akcję jednostki strony broniącej się. W skutek szybkiego wejścia tej jednostki w stan "overwatch" Wookush szachował moje poczynania na tyle długo, by podbiec jedną z grup do budynku sztabowego. SAS wysadzili zabarykadowane drzwi budynku i z hukiem wdarli się do środka nawiązując walkę wręcz na tyle skutecznie by pozostawić przy życiu samego niemieckiego Generała, a więc swój Main Objective...

Od tego momentu liczyłem tylko swoje straty, nie wytrzymałem nerwowo i w akcie desperacji odpowiadałem ogniem do jednostek mnie ostrzelających. Bez większych efektów.

Wpadłem natomiast w zasadzkę kolejnej jednostki Wookusha w stanie "Overwatch" - straty szły prawie w dziesiątkę... było to 2 zabitych natychmiastowo i bodajże 5 ciężko rannych (tak tak moi mili, FoF zakłada stopień zróżnicowania ran odniesionych na polu walki, osoby medyków na planszy co daje spore możliwości rozgrywania swoistych kampanii z elementami RPG - możemy rozpisać kto kiedy dostał i sprawdzać jak jego stan zdrowia będzie się miał w kolejnej walce, a co za tym idzie - czy w ogóle będzie walczyć - może być przecież tak, że nawet ciężkie rany ocalałego po walce wojaka mogą się okazać śmiertelne tuż po samej bitwie w skutek wykrwawienia się). Summa summarum mój plan obronny legł w gruzach. Generał został skutecznie wyprowadzony za planszę, straty u mnie to około 9 zabitych i kilkunastu rannych (w tym 5 ciężko). Wookush stracił tylko 2 ludzi (zabici na miejscu) co można uważać za błyskawiczną, huraganową a najważniejsze - zwycięską akcję SAS. Brawo!
ps. Stopniowo szlifujemy się w zasadach by już na samym Grenadierze walczyć z użyciem pojazdów
