Wypożyczanie książek z Biblioteki Narodowej na odległość

Czasopisma oraz szeroko rozumiana publicystyka, wydarzenia kulturalne i inne tematy niemieszczące się w ramach filmu i literatury.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Wypożyczanie książek z Biblioteki Narodowej na odległość

Post autor: Raleen »

Panowie, mam taką ciekawostkę. Może niektórych zainteresuje.

Dowiedziałem się w Bibliotece Narodowej, że można wypożyczać książki "na odległość" jeśli w miejscowej bibliotece jakiejś książki nie ma (zakładam, że chodzi o większe biblioteki miejskie, ale może o te najniższe rejonowe też). Działa to tak, że jak na miejscu nie ma jakiejś książki można się skontaktować z BN, żeby oni ją przysłali. Po tym jak przyślą z książki można skorzystać, ale tylko na miejscu (na takich samych zasadach jakie obowiązują w BN), czyli działa to jak taka czytelnia na odległość. Jest to pewne ograniczenie, ale w ostateczności jak ktoś nie może dostać jakiejś pojedynczej książki, bo mieszka w małym miasteczku itp. to jest to jakieś rozwiązanie. Ciekawe jak to działa w praktyce, ktoś z Was może kiedyś sprawdzić :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

mozna podobno spora czesc biblioteki kongresu na podobnej zasazie miedzybibliotecznej w ambasadzie USa - ale nie probowalem
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Nie sądzę, żeby "wypożyczenia międzybiblioteczne" (bo tak się oficjalnie ten proceder nazywa) były wynalazkiem ostatnich czasów. Ja w każdym obserwuję to zjawisko w naszej bibliotece muzealnej od jakiegoś ćwierćwiecza.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

heh
ale dla Raleena to najwyrazniej szokujaca nowosc ;D
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

A żebyś wiedział, że nowość :)

No, ale nie zapominajmy, że ja miałem zawsze w Warszawie większość potrzebnych mi bibliotek pod nosem, więc nie było potrzeby z czegoś takiego korzystać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”