Filmy wojenne

[Leo]

Ja liczyłem na jakąś merytoryczną wypowiedź, a tu, Przemku, widzę jakieś czepianie się słówek. Przecież wiem, że mandaryński jest powszechnie używany. Tyle, że nie w naszym kraju...

Jak się nie podoba "ludzki", to poprawię.

[Darth Stalin]

Ło matko, chyba masz dzisiaj ponury dzień
A co do "merytoryczności" - jak znajdę chwilę to obejrzę i się wypowiem... o ile zdołam zrozumieć, o co chodzi

Nie miałem czasu obejrzeć całości, ale trochę sobie polukałem na bitwę morską - naprawdę fajnie zrobiona!

No i zakończenie bardzo podnoszące na duchu - najpierw spojrzenie na dno, z wrakami bohaterskich okrętów, a potem - parada Marynarki Wojennej ChRL jej najnowszymi nabytkami...
Takich właśnie filmów mi brakuje w naszej kinematografii (czyli z podobnym przesłaniem - "mamy heroiczną przeszłość, ale dawne klęski już się nie powtórzą, bo dzisiaj jesteśmy silni i mamy armię, która powstrzyma wszelkich wrogów!").
No i nie dziwi, czemu już od ładnych paru lat władze ChRL pakują mnóstwo kasy w nowoczesną marynarkę wojenną...

[Sebaar]

Rock the Casbah z roku 2012:
http://www.filmweb.pl/reviews/Dach+i+mrok-14867

http://www.youtube.com/watch?v=fY_8npZUXIY

Zapowiada się zachęcająco.

[duc de Fort]

Dzisiaj wieczorem na TVP1 "Szarża Lekkiej Brygady". Klasyka, jeśli ktoś nie oglądał, to warto.

[Darth Stalin]

Oglądałem. Porządne, stare dobre kino batalistyczne, ze statystami w mundurach a nie komputerowymi fantomami CGI

[Sebaar]

Sprawa Moranta
http://www.imdb.com/title/tt0080310/?ref_=fn_al_tt_1

Scena batalistyczna ogranicza się co prawda do jednej poważniejszej akcji i dwóch potyczek, ale za to mamy ciekawą batalię na sali sądowej. A to wszystko podczas drugiej wojny burskiej.

[clown]

Film wojenny, chociaż bardziej film o wojnie. Rock the Casbah:
http://www.filmweb.pl/film/Rock+The+Casbah-2012-662383#
Opowiada o grupie izraelskich żołnierzy, którzy zostają wysłani z misją w strefie Gazy w czasie tzw. pierwszej intifady.
Film w swojej grupie klasyczny, raczej wyważony w ocenie obu stron, przedstawiający rozterki ludzkie w starciu z brutalną rzeczywistością konfliktu. Nie jest to film, który pokazuje coś nowego, chociaż tematyka raczej do tej pory nie poruszana w filmach.
Mały spoiler: jedna ze scen filmu związana jest z tym świetnym kawałkiem muzycznym:
https://www.youtube.com/watch?v=bJ9r8LMU9bQ
o którym mówi się, że zrobił więcej dla pokoju na Bliskim Wschodzie, niż 100 przemówień polityków.
Polecam.

[Santa]

O tak, "Sprawa Moranta" super rzecz. Odkryłem kilka lat temu, ale raz na jakiś czas wracam.

[Leo]

Odświeżam temat, bo znalazłem dziś coś takiego:

https://www.youtube.com/watch?v=JmWoogivhrs

Walki o Changde należą do bardziej chlubnych dla Kuomintangu epizodów wojny chińsko-japońskiej. I proszę - jest o tym film.

[Sarmor]

Film o Kuomintangu z ChRL? Mam pewne obawy, ale obejrzę - zwłaszcza że streszczenie na Wiki nie wspomina nic o siłach Mao.

[AWu]

Całkiem fajnie wygląda.

Aczkolwiek można się zastanawiać czy mądrze jest trzymać granaty na krawędzi okopu, a chować je dopiero przed użyciem :>

[Sebaar]

Tymczasem Duńczycy szykują kolejny film wojenny po "1864", tym razem w klimatach 2WŚ czyli "9. APRIL":
https://www.youtube.com/watch?v=8ZeeDD2sCdE

Posty dotyczące "My honour was loyalty" zostały wydzielone w osobny wątek:
http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f=193&t=14246
Raleen

[Leo]

No proszę, Duńczycy zrobili film o swoim symbolicznym, jednodniowym oporze. Jak widać jak się chce, to można

Ciekawe czy będzie gdzieś, chociażby z angielskimi napisami.

[Strategos]

A tu dokument:

https://www.youtube.com/watch?v=jjl2suwc0Bs

[Radosław Kotowski]

Szkoda że nie ma napisów. Mój duński jest ...