Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Oczywiście że jest możliwa, np. "Fandom Star Wars i Star Trek - porównawcza analiza socjologiczna" albo "Analiza potencjalnego zwrotu z inwestycji w kinematografię na podstawie Gwiezdnych Wojen".
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Albo wpływ na chirurgię plastyczną:
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Zwężanie pochwy brzmi zachęcająco. Rozumiem, że chodzi o pochwę miecza?
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
A nie wiem... pytanie w sumie do doktora:
- Wyniki wstępnej analizy wykazały posiadanie zbyt małego miecza w związku z tym kwalifikuje się pani do zwężenia pochwy.
Z poważaniem Dr. Vader.
- Wyniki wstępnej analizy wykazały posiadanie zbyt małego miecza w związku z tym kwalifikuje się pani do zwężenia pochwy.
Z poważaniem Dr. Vader.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Poszperaj za analizami filmoznawców "A New Hope".leliwa pisze:O ile jakaś poważna dyskusja na temat tej quasi-mitologicznej historii jest możliwa.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5299
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 255 times
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Ja mówiłem o historii opowiedzianej na ekranie, a nie o biznesie i zjawiskach społecznych z nią związanych. Mylisz jedno z drugim świadomie lub nieświadomie.RAJ pisze:Oczywiście że jest możliwa, np. "Fandom Star Wars i Star Trek - porównawcza analiza socjologiczna" albo "Analiza potencjalnego zwrotu z inwestycji w kinematografię na podstawie Gwiezdnych Wojen".
Widzę, że się naraziłem wyznawcom owego zjawiska sub-kulturowego. Ale co tam!
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Obejrzałem. Miałem wrażenie, że to zupełnie inne GW - motyw i zachowania bohaterów: ci dobrzy są słabi w dobroci a ci źli byli bardziej szaleńcami (pokroju Kim Dzon Ila) niż okrutnymi. 1,2 i 3 część miały charakter baśniowy, 4,5 i 6 kultowy (tak dla uproszczenia) natomiast 7 część nie posiada powyższych cech i tym samem odstaje od reszty i sprawia wrażenie, że ogląda się film, który ma niewiele wspólnego ze znanym nam uniwersum GW. Co do fabuły to niestety leży i kwiczy: kolejna Gwiazda Śmierci tym razem jeszcze większa, która na raz mogła niszczyć wiele planet. Czy w następnej części będziemy mieli do czynienia z Gwiazdami Śmierci zdolnymi niszczyć galaktyki? Imperium w starszych częściach posiadało GŚ jako straszak dla Członków Republiki, która miała położyć kres Rebeliantom (nie zaś do ich całkowitego zniszczenia) - zauważyliśmy, że Imperator i Vader byli bardziej okupantami narzucającymi władzę a tu widzimy szaleńców z Porządku, zdolnych unicestwiać życie, za co, w imię czego? Wielkim plusem 7 odsłony jest widoczny postęp technologiczny co daje poczucie czasu - być może właśnie ten element sprawia, że GW: PM zdaje się inszy. Kolejna rzeczą, która mi przeszkadzała to rozpieszczony bachor w ciele niemrocznego mężczyzny z wielkim nosem - kiedy zdjął maskę powiedziałem sobie "proszę załóż ją i nie ściągaj", cały czar prysł. Od tego momentu widziałem trudne dziecko, które nie może pogodzić się z... no właśnie z czym? Z tym, że nie będzie jak Dart Vader? Następna wadą filmu była przemowa generała do ludu, przepraszam do szturmowców. Nie wiem co Twórcy chcieli tu pokazać. O ile w 3 części mieliśmy przemowę to była ona kierowana do obywateli/senatu i miało to sens. Sam Kim Dzon Il przemawia do ludzi a nie żołnierzy, a jeśli już przemawia to nie krzyczy jak wariat. Następnym nieporozumieniem to Moc w Reyi. Dotychczas poznawaliśmy Moc, która rozwijała się w nosicielu poprzez ciężki trening, edukacje, wytrwałość i czas do tego pod okiem mistrza. Niestety tu dostaliśmy zaocznego adepta eksternistycznych studiów, który mocą prześcigał Luke'a i na pewno Kylo'a. Jeśli chodzi o Finn'a, to bardzo fajny bohater ale nie podobało mi się to jak biegle władał mieczem. Nie wspomnę o braku promieni ściągających we flocie Porządku (taki promień miał ten duży frachtowiec Hana Solo). Robot BB był moim ulubieńcem .
Teraz wierze, że Imperator i Vader chcieli prawdziwego pokoju w Galaktyce by uchronić ją przez jebniętymi szaleńcami z Porządku . Wina separatystów spod znaku Rebelii i Zakonu Jedi.
Ogólnie, bardzo dobre SF, niezłe efekty specjalne - tu moje uznanie. Dla osoby, która nie ma wiele wspólnego z SW, film może się podobać pod każdym względem.
PS. Zgadzam się z większością wypowiedzi Telamona.
Teraz wierze, że Imperator i Vader chcieli prawdziwego pokoju w Galaktyce by uchronić ją przez jebniętymi szaleńcami z Porządku . Wina separatystów spod znaku Rebelii i Zakonu Jedi.
Ogólnie, bardzo dobre SF, niezłe efekty specjalne - tu moje uznanie. Dla osoby, która nie ma wiele wspólnego z SW, film może się podobać pod każdym względem.
PS. Zgadzam się z większością wypowiedzi Telamona.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
To i ja dorzuce swoje 3 grosze. Kiedy pierwszy raz to oglądałem, nie spodobało mi się. Pierwsza myśl jaka kołotała w mojej głowie podczas seansu to, że film wygląda jak chińska podróbka. Druga, że to taki bardziej Abramsowy star trek tyle, że z postaciami z GW. Tak poza tym - jak na mój gust, za dużo tam się dzieje i za szybko. I za dużo przypadków. Słyszałem wczesniej, że fabuła to kalka IV cześci, ale jakoś mi to akurat nie przeszkadzało (może dlatego, że psychincznie byłem na to już przygotowany). Za drugim razem jak oglądałem i skupiłem się bardziej na wizualnym chłonięciu filmu nawet mi się podobał. Ogólnie oceniam go wyżej niż nową trylogię, gorzej niż starą. Pod względem realizacyjnym i FX najwyżej.
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
1. Zgadzam się.nexus6 pisze: Ogólnie oceniam go wyżej niż nową trylogię, gorzej niż starą. Pod względem realizacyjnym i FX najwyżej.
2. Jak dla mnie Epizod V rządzi
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Nie IV najlepsza
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
-
- Censor
- Posty: 6571
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 170 times
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
"Nowa beznadzieja"? no bez jaj...clown pisze:Nie IV najlepsza
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Z Gwiezdnymi Wojnami jest jak z chlebem, z przodu dupka, z tyłu dupka a środek najlepszy.
Albo jak kto woli przylepki.
Albo jak kto woli przylepki.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Darth Stalin - wraz z moją córką spopielimy Cię Gwiazdą Śmierci ;]
Jak to ostatnio Maura opisała po obejrzeniu "piątki" : śniegi nuda, błoto nuda, Bespin trochę mniejsza nuda
Jak to ostatnio Maura opisała po obejrzeniu "piątki" : śniegi nuda, błoto nuda, Bespin trochę mniejsza nuda
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Naprawdę trudno mi uwierzyć, że są osoby, który uważają, ze IV cześć jest lepsza od V.
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6209
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 917 times
- Been thanked: 435 times
- Kontakt:
Re: Gwiezdne Wojny 7 - dyskusja o fabule - SPOILER ALERT
Ze wszystkich części starej trylogii V część jest przeznaczona najbardziej dla dorosłych, a IV jest najbardziej dziecinna, no dobra, młodzieżowa. Pewnie w tym tkwi "sekret" popularności Imperium Kontratakuje. Oczywiście IV daleko do epizodu I
Jest to też część (podobnie jak VI), której nie reżyserował Lucas tylko Irvin Kershner. Jednym ze scenarzystów był Lawrence Kasdan, który pisał również Powrót Jedi, a niedawno pracował przy przebudzeniu mocy (i będzie pisał następne części oraz spin off o Hanie Solo). Oglądając części V i VI widać od razu inne priorytety tych twórców w porównaniu do Lucasa.
Jest to też część (podobnie jak VI), której nie reżyserował Lucas tylko Irvin Kershner. Jednym ze scenarzystów był Lawrence Kasdan, który pisał również Powrót Jedi, a niedawno pracował przy przebudzeniu mocy (i będzie pisał następne części oraz spin off o Hanie Solo). Oglądając części V i VI widać od razu inne priorytety tych twórców w porównaniu do Lucasa.