Mad Max: Fury Road

Filmy, seriale, programy telewizyjne i wszelkie inne tematy związane z kinem i telewizją.
Awatar użytkownika
Leyas
Kasztelan
Posty: 826
Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 23 times
Been thanked: 13 times

Mad Max: Fury Road

Post autor: Leyas »

Nowy Mad Max. Ktoś był już i widział? Jak to wypada? Warto się wybrać?
Ave Caesar... Fame & Glory
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Darth Stalin »

Byłem. Warto. I jak wyjdzie na DVD to na pewno sobie dokupię do kolekcji :)
Nieodparcie narzucają się skojarzenia z drugą częścią, a najnowszy film IMO jest raczej rebootem niż "czwórką", ale trzyma poziom.
Warto zwrócić uwagę na jeden drobny szczegół prawie taki sam, jak w "dwójce" (ale to trzeba dokładnie oglądać, bo pojawia się na bodaj 2-3 sekundy :lol:
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: elahgabal »

Ale to faktycznie jest "Mad Max"? Bo czytając recenzję odniosłem wrażenie, że film powinien nosić tytuł "Furiosa", a nazywa się tak a nie inaczej, żeby ludzi przed ekrany ściągnąć...
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Leyas
Kasztelan
Posty: 826
Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 23 times
Been thanked: 13 times

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Leyas »

Dwójka była oczywiście najlepsza z całej serii, więc zaszczepiłeś we mnie Darthcie duży optymizm :)
Ave Caesar... Fame & Glory
Awatar użytkownika
Match
Captain
Posty: 1647
Rejestracja: poniedziałek, 30 stycznia 2006, 15:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Match »

elahgabal pisze:Ale to faktycznie jest "Mad Max"? Bo czytając recenzję odniosłem wrażenie, że film powinien nosić tytuł "Furiosa", a nazywa się tak a nie inaczej, żeby ludzi przed ekrany ściągnąć...
O nie, Max jest głównym bohaterem - film nie jest 1:1 względem starych (i dobrze), ale cały czas jest to postapo o zmaganiu się z wewnętrzną pustką.
Moje gry
"Diplomats! The best diplomat I know is a fully activated phaser bank!" - Lt. Cmdr. Montgomery Scott
Obrazek
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Darth Stalin »

Jak najbardziej "Max". Choćby dlatego, że to on jest czynnikiem sprawczym najważniejszej decyzji podjętej przez bohaterów :!: :ugeek:
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: AWu »

Ja jestem zachwycony..
Efekty, blah, treść blah.. ale praktycznie zero pretensjonalnej chały którą autorzy serwują w kinie sci-fi - która przyprawia mnie o niestrawność.

Zero ideologi (w warstwie fabularnej) zero wątków romantycznych* (No Ok są oba rodzaje wkładek zasygnalizowane w 10 sekundowych wstawkach ale w akurat takim stopniu jak powinny bez wzbudzania zażenowania).
Za to kapitalnie konceptualnie i fajnie wizualnie zaprezentowana (czysty camp i są z tego dumni) post-apokaliptyczna rozwałka.


Nie wyszedłem z kina rozczarowany co mnie dawno na kinie saj-faj nie spotkało :)
Awatar użytkownika
Zaklinacz Kostek
Staff Sergeant
Posty: 216
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2012, 15:52
Lokalizacja: Warszawa/Loos

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Zaklinacz Kostek »

AWu pisze:Ja jestem zachwycony..
Efekty, blah, treść blah.. ale praktycznie zero pretensjonalnej chały którą autorzy serwują w kinie sci-fi - która przyprawia mnie o niestrawność.

Zero ideologi (w warstwie fabularnej) zero wątków romantycznych* (No Ok są oba rodzaje wkładek zasygnalizowane w 10 sekundowych wstawkach ale w akurat takim stopniu jak powinny bez wzbudzania zażenowania).
Za to kapitalnie konceptualnie i fajnie wizualnie zaprezentowana (czysty camp i są z tego dumni) post-apokaliptyczna rozwałka.


Nie wyszedłem z kina rozczarowany co mnie dawno na kinie saj-faj nie spotkało :)
Byłem i podpisuję się pod tym. Świetnie zrobiona, dynamiczna i intensywna rozwałka w klimatach post-apo z kapitalną postacią gitarzysty ;)
"Gassed last night, and gassed the night before
Going to get gassed tonight;
If we never get gassed anymore.
When we're gassed, were sick as we can be
For Phosgene and Mustard Gas is much too much for me."
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Darth Stalin »

Gitarzysta rządzi :D a motyw gości ginących tak, żeby "ich zapamiętano" też niezły.
No i pozytywka pojawiająca się na parę sekund... :!: :idea:
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Leliwa »

AWu pisze:Ja jestem zachwycony..
To masz niewielkie wymagania.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Leo
Colonel
Posty: 1594
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 14 times

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Leo »

Chyba już dawno opinie moich Kolegów nie były tak zgodne. Bawiliśmy się setnie, film jest w swojej klasie rewelacyjny. Wyobraźnia i pomysłowość twórców budzi wielki szacunek.
Koledzy wspominali już o gitarzyście, ale ten ich cały pojazd z bębniarzami jak-na-galerach był kwintesencją tego filmu - szalony, bombastyczny i gargantuiczny.
Tak na gorąco - co mnie jeszcze urzekło:
1. Istoty na bagnach - jak z obrazów Boscha.
2. Chrom na ustach.
3. Goście na tyczkach jako desant z powietrza.
4. Ujęcia w burzy piaskowej.
5. Bezpośredni wtrysk paliwa :D
I pewnie jeszcze wiele, wiele innych... Chyba pójdę jeszcze raz.

P.S. Muszę sobie odświeżyć starego Mad Maxa, żeby wyłapać wszystkie nawiązania. To może być ciekawe doświadczenie.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
Awatar użytkownika
Sarmor
Lieutenant General
Posty: 4286
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 146 times
Been thanked: 110 times
Kontakt:

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Sarmor »

leliwa pisze:
AWu pisze:Ja jestem zachwycony..
To masz niewielkie wymagania.
Zabrakło dogłębnej diagnozy kondycji ludzkości? ;)

Idę dzisiaj... Po zobaczeniu trailera miałem wątpliwości, ale wiem, że mi się spodoba, od kiedy przeczytałem, jak to amerykańscy "prawdziwi mężczyźni" nawołują do jego bojkotu. :lol:
TheNode.pl – zapraszam!
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: AWu »

Chyba z tego wątku Leliwa czyta tylko moje posty, miło mi ale.. ;D

@Sarmor:

A tu będziesz bardzo rozczarowany akurat :P

W skrócie nawołują do bojkotu bo są idiotami, a nie z powodu lewackiego kontentu z feministycznym zezwierzęceniem antycywilizacyjnym :)

Lepiej idź na rozwałkę jak wszyscy zachwyceni (samochód z bębnami i sceną to cudo konceptualne). :>
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: AWu »

To chyba właściwe skojarzenie, i Czarny kryształ.
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Mad Max: Fury Road

Post autor: Raubritter »

Pozostaje mi podpisać się pod wypowiedziami kolegów. Fabułę można streścić w kilkanaście sekund, ale tutaj liczy się akcja, orgia zniszczenia i szalone pomysły twórców. Zdecydowanie warto zobaczyć, ale idąc do kina z odpowiednim nastawieniem - to film akcji, a nie artystyczne kino z Iranu :-) Polecam zatem, ale po przemyśleniu muszę powiedzieć, że drugą część jednak stawiam wyżej.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”