III Grenadier (2008)
- jabu
- Chu-i
- Posty: 757
- Rejestracja: niedziela, 12 marca 2006, 19:37
- Lokalizacja: Warszawa/Płock
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 41 times
Byłem, widziałem, bardzo mi się podobało. Kto wie, może w przyszłym roku zaszaleję i nawet zagram,
pozdrawiam,
jabu
P.S. Szczególnie mnie oczarował pokaz bitwy nad Mokrą oraz zdumiewająco (jak na tę skalę) wysoki poziom wykonania sprzętu do niej przewidzianego. Jestem pod wrażeniem. Podobnie zasoby japońskiej piechoty oraz pojazdów pancernych w skali 1:72 jednego z kolegów przyprawiły mnie o lekki zawrót głowy. Widziałem nawet japońskie samoróbki, gdzie zwłaszcza działo samobieżne Ho-Ro 15cm przyprawiło mnie o lekkie drżenie ud. Nie oczekiwałem tak miłego memu sercu lądowego akcentu japońskiego, dlatego cieszę się w dwójnasób
pozdrawiam,
jabu
P.S. Szczególnie mnie oczarował pokaz bitwy nad Mokrą oraz zdumiewająco (jak na tę skalę) wysoki poziom wykonania sprzętu do niej przewidzianego. Jestem pod wrażeniem. Podobnie zasoby japońskiej piechoty oraz pojazdów pancernych w skali 1:72 jednego z kolegów przyprawiły mnie o lekki zawrót głowy. Widziałem nawet japońskie samoróbki, gdzie zwłaszcza działo samobieżne Ho-Ro 15cm przyprawiło mnie o lekkie drżenie ud. Nie oczekiwałem tak miłego memu sercu lądowego akcentu japońskiego, dlatego cieszę się w dwójnasób
Wszystkiego nie napiszesz. O wszystkim można tylko pomarzyć - Szamil Basajew.
- Bagu
- Sous-lieutenant
- Posty: 404
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 13:43
- Lokalizacja: Kraków/Souhwick Massachusetts
- Kontakt:
AWu - tak krecilem sie, nosilem charakterystyczna czarna koszulkę z nazwa konwentu stylu :rotfl: :rotfl: :faja: Moze kojarzysz
A tak serio to ktoś z was grał chyba w twighlite strugle??
A tak serio to ktoś z was grał chyba w twighlite strugle??
http://spartan-painting.blogspot.com/ <---BLOG O MODELARSTWIE I WARGAMINGU!
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Tak, po części to też od nas. Ale wcześniej było jeszcze parę plansz rozłożonych. Tylko chyba późno przyszedłeś, bo już się koło 15.30-16.00 zwijaliśmy. Ja o 16.30 musiałem niestety wybyć na ślub kolegi. Z tej okazji byłem też w garniturze, więc trochę się wyróżniałem w tłumie .Bagu pisze:AWu - tak krecilem sie, nosilem charakterystyczna czarna koszulkę z nazwa konwentu stylu :rotfl: :rotfl: :faja: Moze kojarzysz
A tak serio to ktoś z was grał chyba w twighlite strugle??
AWu, z Andrzejem grał w Ardeny JEYT, a dragon też był tylko w białej koszulce, przynajmniej gdzieś koło nas się w okolicy kręcił. Poza tym był jeszcze FrankGiovanni, czyli Marek Domański. Miało być jeszcze parę osób, między innymi Witold Janik z Byczyną, niestety jak to w życiu bywa, ale i tak ja się dobrze bawiłem. Poza tym zapomnieliście jeszcze o Zwierzu, który prezentował system "Szwadron". Byli też za to Raubritter i tstaszek oraz Clagus z kolegą (siedzieli przy grach wydawnictwa Leonardo).
Ogólnie miło mi było poznać Wizuna, Jabu, ekipę Oddziału Ósmego i jeszcze parę osób (resztę znam ). Dziękuję Wizunowi za partyjkę zmodyfikowanego Quatre Bras, trzymał się dzielnie, a i pogadać o różnych rzeczach okołogrowych była okazja . Andrzej za to dzielnie walczył w Ardenach JEYT'em. W ruchu był też system "Szwadron", który chwilowo zastąpił dragonowego "Napoleona". Miało być NT, szkoda, że z tym nie wypaliło, można było pożyczyć od Andy'ego grę, może by się zgodził... Niestety Andy wyjechał, Jasz w pracy, Szwoleżer pewnie też i tak parę osób, które mogłyby się zjawić, bo są na miejscu nam odpadło.
Z Łodzi też miał przyjechać Gerhard i zdaje się ktoś jeszcze, ale nikogo nie widziałem.
Dziękuję wszystkim, którzy się zjawili. Mimo braków kadrowych udało się zagrać w parę rzeczy i była dobra okazja, żeby się spotkać. Cały konwent też wypadł nieźle, chociaż mam wrażenie, że termin konwentu trochę wpłynął na frekwencję.
Dłuższa relacja wkrótce na stronie. Jakby ktoś chciał coś napisać i napisał, to też może podesłać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Bagu
- Sous-lieutenant
- Posty: 404
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 13:43
- Lokalizacja: Kraków/Souhwick Massachusetts
- Kontakt:
Raleen --> a to kojarze, fakt wielu ludzi w garniturach nie bylo A ja przyjechałem na kon okolo 10 razem z chlopakamiz Kieleckiego Bractwa Artyleryjskiego :]
http://spartan-painting.blogspot.com/ <---BLOG O MODELARSTWIE I WARGAMINGU!
- dragon
- Starszyj Lejtienant
- Posty: 704
- Rejestracja: środa, 27 września 2006, 13:46
- Lokalizacja: Warszawa
Awu ja tak jak juz mowil Raleen chodzilem w bialej koszulce Wargamera, ktorych na konwencie tez mnogo bylo wiec nic dziwnego , ze mnie nie przyuważyłeś.
Co do samego Grenadiera, gralo sie swietnie, ale cos mi sie wydaje, ze z roku na rok osob "z zewnatrz" jest niestety coraz mniej....
Co do samego Grenadiera, gralo sie swietnie, ale cos mi sie wydaje, ze z roku na rok osob "z zewnatrz" jest niestety coraz mniej....
Politycy wszędzie są tacy sami. Obiecują zbudować most nawet tam, gdzie nie ma rzeki.
Nikita Chruszczow
Nikita Chruszczow
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
A to po części leży w gestii organizatora. Najpierw niefortunny termin, później przesunięcie na jeszcze bardziej niefortunny (środek sesji dla niektórych). Faktem jest, że promocja na portalach planszówkowych była niezła. Zastanawiam się, czy na frekwencję przybyszów z zewnątrz nie wpłynął też tydzień wcześniej Pionek w Gliwicach. Niektórzy musieli wybrać gdzie chcą być. Ważne by wyciągnąć wnioski na przyszłość i termin ustalić odpowiednio wcześniej i by był bezkonfliktowy.dragon pisze: Co do samego Grenadiera, gralo sie swietnie, ale cos mi sie wydaje, ze z roku na rok osob "z zewnatrz" jest niestety coraz mniej....
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Jednodniowy konwent, jest mało atrakcyjny dla przyjezdnych, koszty dojazdu i powrotu z Wawy są dość spore.
Jednak Pola Chwały czy Manewry mają IMHO lepsze warunki.
Znajomy już mi pisał że tak jak i poprzednio zauważyl spadek odwiedzających co go ogramnie dziwi widząć potencjał Warszawy.
Także czekam na jakieś fotostory.
Jednak Pola Chwały czy Manewry mają IMHO lepsze warunki.
Znajomy już mi pisał że tak jak i poprzednio zauważyl spadek odwiedzających co go ogramnie dziwi widząć potencjał Warszawy.
Także czekam na jakieś fotostory.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Aha, a działasz w tym bractwie może, chętnie wziąłbym jakieś namiary jeśli np. jakąś stronkę mają. Miałem z nimi zagadać, ale mocno zajęci byli musztrąBagu pisze:Raleen --> a to kojarze, fakt wielu ludzi w garniturach nie bylo A ja przyjechałem na kon okolo 10 razem z chlopakamiz Kieleckiego Bractwa Artyleryjskiego :]
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Właśnie rozmawiałem trochę z Sosną jeszcze przed... Ja też mam nadzieję, że w końcu uda się zorganizować któryś konwent tak, że to wszystko będzie dopięte i nie będzie nic na ostatnią chwilę, tyle, że z ludźmi wiadomo jak jest, wiele osób nie wie do końca czy będzie i w takiej sytuacji ciężko cokolwiek dokładniej zaplanować.dragon pisze:Awu ja tak jak juz mowil Raleen chodzilem w bialej koszulce Wargamera, ktorych na konwencie tez mnogo bylo wiec nic dziwnego , ze mnie nie przyuważyłeś.
Co do samego Grenadiera, gralo sie swietnie, ale cos mi sie wydaje, ze z roku na rok osob "z zewnatrz" jest niestety coraz mniej....
Termin zaś był fatalny nawet nie względu na odległe konwenty w innych miastach, ale na odbywający się tego samego dnia w Warszawie Piknik Naukowy. Większość ludzi, która mogłaby się tą imprezą potencjalnie zainteresować poszła zapewne na Piknik.
Co do jednodniowych konwentów, Boguś zgoda, ale myślę, że warunki organizacyjne domu kultury mogą trochę grać rolę, poza tym sądzę, że jakby naprawdę dużo ludzi przybyło, byłyby problemy z ich zmieszczeniem. I tak wczoraj te sale jeśli chodzi o stoiska, były w dużej mierze zapełnione. Jeszcze inna sprawa, że tak naprawdę pierwotnie organizator nie miał aż takich wielkich ambicji, żeby całą Polskę jednoczyć na tym konwencie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Clagus
- Decurio
- Posty: 303
- Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 00:44
- Lokalizacja: Warszawa(Nogrod)
- Kontakt:
Mam trochę zdjęć i filmik z odpalania armat, więc mogę się podzielić (tylko nie wiem jak, proszę o pomysły w tej kwestii...).
Co do samego konwentu, to wraz z moim kolegą Maćkiem "Brazolem" braliśmy udział w turnieju Hannibala Barkasa (2 stoliki we wnęce koło barku), a potem po minimalnej porażce przesiedliśmy się do Maneouvra, na stolik obok i zagraliśmy 2 partie. Gra całkiem przyjemna! Mam słabość do kart używanych w ten sposób ^^
Co do samego konwentu, to wraz z moim kolegą Maćkiem "Brazolem" braliśmy udział w turnieju Hannibala Barkasa (2 stoliki we wnęce koło barku), a potem po minimalnej porażce przesiedliśmy się do Maneouvra, na stolik obok i zagraliśmy 2 partie. Gra całkiem przyjemna! Mam słabość do kart używanych w ten sposób ^^
- wizun
- Lieutenant
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 21:55
- Lokalizacja: Poznań i ziemia gnieźnieńska
Ja osobiście pierwszy raz na konwencie Bardzo miło było poznać i zobaczyć sie face - to - face z kilkoma osobami - Raleen, AW, Zwierzu, Meadhrost i inni
Trochę baty dostałem od Ryśka pod zmodyfikowanym Quatre Bras ale było miło się wreszcie poznać
ps. Zwierzu pewnie nie zapomni szarży francuskich huzarów na ułanów-lansjerów austriackich po którym zmieniło sie wszystko w naszej rozgrywce systemu Szwadron
Konwent bardzo fajnie przygotowany - może miejscami trochę ciasno, ale logistycznie jak na jednodniowy bardzo przyzwoicie POzdrawiam wszystkich których udało mi się wtedy poznać!
Trochę baty dostałem od Ryśka pod zmodyfikowanym Quatre Bras ale było miło się wreszcie poznać
ps. Zwierzu pewnie nie zapomni szarży francuskich huzarów na ułanów-lansjerów austriackich po którym zmieniło sie wszystko w naszej rozgrywce systemu Szwadron
Konwent bardzo fajnie przygotowany - może miejscami trochę ciasno, ale logistycznie jak na jednodniowy bardzo przyzwoicie POzdrawiam wszystkich których udało mi się wtedy poznać!
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Co do zdjęć, przypominam, że do 10 MB możecie wrzucać jako załączniki do postów, to się bardzo szybko i bezproblemowo dodaje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)