Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3967 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Koledzy!
Miałem niedawno okazję rozmawiać z głównym organizatorem GRENADIERA - Tomaszem Kowalczykiem. Wspomniałem mu podczas tej rozmowy o różnych uwagach i pomysłach, jakie swego czasu niektórzy z Was mieli odnośnie tego co zrobić, aby konwent lepiej promował wargaming i ogólnie jako impreza był z naszego punktu widzenia efektywniejszy. W związku z tym pojawiła się propozycja by poruszyć ten temat na naszym forum i, o ile tylko będą chętni, rozpocząć szerszą dyskusję.
Jakie uwagi i propozycje mam konkretnie na myśli - ano zwłaszcza takie, jakie swego czasu zgłaszał np. Inkub, żeby spróbować połączyć jakoś rekonstrukcje z pokazami figurkowymi odbywającymi się pod namiotami. To był tylko jeden z pomysłów. Pojawiały się też inne i sądzę, że teraz również jesteście w stanie wskazać jakieś dalsze elementy, które można by ulepszyć bądź poprawić.
Impreza odbywa się w tym roku 25-26 maja 2013, w związku z tym mamy nieco ponad 4 miesiące czasu (w praktyce trochę mniej).
Zapraszam do wypowiadania się. Cenne będą zwłaszcza dłuższe, konstruktywne propozycje, bardziej na poziomie ogólnym (dot. koncepcji całej imprezy), nie chodzi tutaj o deklarowanie się z konkretnymi pokazami czy rozgrywkami, które chcielibyście zrobić na tej imprezie itp.
Ze swojej strony mogę zapewnić, że główny organizator zapozna się z tym wątkiem i wszystkimi uwagami odnośnie imprezy, które tutaj się pojawią.
Miałem niedawno okazję rozmawiać z głównym organizatorem GRENADIERA - Tomaszem Kowalczykiem. Wspomniałem mu podczas tej rozmowy o różnych uwagach i pomysłach, jakie swego czasu niektórzy z Was mieli odnośnie tego co zrobić, aby konwent lepiej promował wargaming i ogólnie jako impreza był z naszego punktu widzenia efektywniejszy. W związku z tym pojawiła się propozycja by poruszyć ten temat na naszym forum i, o ile tylko będą chętni, rozpocząć szerszą dyskusję.
Jakie uwagi i propozycje mam konkretnie na myśli - ano zwłaszcza takie, jakie swego czasu zgłaszał np. Inkub, żeby spróbować połączyć jakoś rekonstrukcje z pokazami figurkowymi odbywającymi się pod namiotami. To był tylko jeden z pomysłów. Pojawiały się też inne i sądzę, że teraz również jesteście w stanie wskazać jakieś dalsze elementy, które można by ulepszyć bądź poprawić.
Impreza odbywa się w tym roku 25-26 maja 2013, w związku z tym mamy nieco ponad 4 miesiące czasu (w praktyce trochę mniej).
Zapraszam do wypowiadania się. Cenne będą zwłaszcza dłuższe, konstruktywne propozycje, bardziej na poziomie ogólnym (dot. koncepcji całej imprezy), nie chodzi tutaj o deklarowanie się z konkretnymi pokazami czy rozgrywkami, które chcielibyście zrobić na tej imprezie itp.
Ze swojej strony mogę zapewnić, że główny organizator zapozna się z tym wątkiem i wszystkimi uwagami odnośnie imprezy, które tutaj się pojawią.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Ja chcę aby ubikacje były zaopatrzone w papier i bieżącą wodę. Ludziska ostatnio zrobili tam niezły poligon, a w każdym dniu trzeba sprzątać po manewrach, a nie w dniu zakończenia. Nie chciałbym aby moje figurki były znowu gówniane i skrzywdzone przez jadowity dotyk. Inną sprawą jest ekspozycja naszych figurek, gier, scenariuszy itp. Można by ustawić przy namiocie barierki (takie ze sznurkiem) oraz tabliczkę z nazwą prezentowanego systemu. Chodzi o to, aby dzieciaki nie plątały się między nogami, aby nie chwytały w rękę figurek i ogólnie rzecz biorąc nie przeszkadzały w rozgrywce. Jest to prezentacja gry, a nie "warsztaty dla dzieci i młodzieży" "Prosimy o niedotykanie eksponatów", może w ten sposób jakoś uchronimy się od lepkich paluszków.
... aha i prośba do organizatora aby kupić tym razem kiełbasę z dodatkiem kiełbasy a nie z jakimś mielonym czymś, pasta z tłuszczem... coś takiego i chyba owinięte w twardy do zgryzienia papier. A do barszczu czy tam żurku niech dadzą więcej elementów pływających, bo samą wodę piłem.
... aha i prośba do organizatora aby kupić tym razem kiełbasę z dodatkiem kiełbasy a nie z jakimś mielonym czymś, pasta z tłuszczem... coś takiego i chyba owinięte w twardy do zgryzienia papier. A do barszczu czy tam żurku niech dadzą więcej elementów pływających, bo samą wodę piłem.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
- Marcon
- Podporucznik
- Posty: 375
- Rejestracja: czwartek, 13 sierpnia 2009, 20:15
- Lokalizacja: Wieliczka
- Been thanked: 2 times
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Czyli że co? Zamknięcie się za pancerna szybą/kratą jak w zoo? Że można pooglądać jak sobie wargamerowcy grają? Chyba właśnie o to chodzi żeby podchodzili ludzie, popatrzyli, porozmawiali, zainteresowali się hobby. Odseparowywanie się od nich chyba nie jest najlepszym pomysłem.
Co do gier planszowych to nawet jeżeli mamy siedzieć w budynku to fajnie by było gdyby nie był on odseparowany od reszty imprezy. Przydałby się jakiś plakat/drogowskaz do nas i żeby nas nie odcinali taśmą od reszty imprezy...
A kiełbaski nie były takie złe.
Co do gier planszowych to nawet jeżeli mamy siedzieć w budynku to fajnie by było gdyby nie był on odseparowany od reszty imprezy. Przydałby się jakiś plakat/drogowskaz do nas i żeby nas nie odcinali taśmą od reszty imprezy...
A kiełbaski nie były takie złe.
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Ja niestety nie wiem, czy będę mógł sobie w tym roku pozwolić na przyjazd, więc trochę mi głupio pozwalać sobie na krytykę, nawet konstruktywną. Ale skoro Raleen sam do tego poniekąd wzywa Powiedziałbym, że najtrudniejsze sprawy są nie do przezwyciężenia - "Grenadier" to impreza plenerowa, a planszówkowcy z żetonami pod namiot nie powędrują. Na pewno postulowałbym poważną rozmowę z muzeum - mam wrażenie, że popsute akurat na imprezę toalety były jakąś złośliwością wobec Organizatorów - śmieszne, by przy trzydniowej imprezie bądź co bądź w mieście, a nie w szczerym polu, nie mieć możliwości skorzystania z bieżącej wody. Jeśli chodzi o pomieszczenia dla planszówkowców w muzeum, to zwróciłbym uwagę grup rekonstrukcyjnych, żeby jednak nie odcinać taśmą wejścia do budynku, bo to gwarantowany sposób, by nikt niewtajemniczony tam nie dotarł. W przypadku Raleena zastrzegłbym sobie możliwość uroczystego przecięcia takiej wstęgi . Wreszcie - Organizator słusznie zauważył, że bałaganiliśmy, tyle, że niby gdzie w tych trzech pokoikach ludzie mogą złożyć swoje plecaki i okrycia wierzchnie? Tu sami możemy się wcześniej przygotować np. wydzielając na złożenie bagaży jakąś przestrzeń pod stolikami w ostatniej sali, która byłaby zamknięta dla zwiedzających.
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Marcon, a to gratuluje Ci gustu kulinarnego . Wskaż w moim poście coś o szybie pancernej i kracie zoo? Wybacz ale to ja zagadywałem ludzi w tym również przebierańców i pokazywałem im figurki aby ich zachęcić, i powiem Ci, że ludzie pytali się po ile sprzedaje "te ludziki". Po drugie przechodniów u nas nie było aż tak wielu. Wiedz o tym, że obserwator z zewnątrz myśli, że to co jest pod namiotem, można macać i dotykać, brać jak przy innych namiotach bo uważają, że to dla nich. Nie zdają sobie sprawy, że to praca prywatna a właściciel nie chce aby każdy chwytał jego maleństwa. Gdyby to była impreza stricte poświęcona grom figurowym i planszowym ludzie zmienili by podejście i wykazywaliby zainteresowanie oraz ostrożność. Dam Ci jeden przykład: przychodzi ojciec z synem, zaczynają dotykać i łapać modele, później ówże ojciec kładzie syna na krzesełku i odchodzi sobie, a teraz zajmuj się małym. Co innego gdybym był jakimś instruktorem z Domu Kultury i prezentowałbym daną dzielnicę i pracownię. Ja tam jestem prywatnie i prezentuje swoje modele oraz grę. Nie udostępniam swoich modeli w celach zaspokajania zmysłu dotyku. Nie chciałem się skupiać na szczegółach, ale czasem trzeba uświadamiać. Z chęcią bym się zamienił miejscami z Wami, ale nie ode mnie to zależy
Pisząc o barierkach ze sznurem i tabliczką, miałem na myśli to:
Pisząc o barierkach ze sznurem i tabliczką, miałem na myśli to:
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Zgadzam się co do większej widoczności planszówek.
Z cyklu "co mi się dotychczas nie podobało":
- fajnie byłoby wiedzieć przed imprezą, czy dostajemy namiot własny, czy dzielony, i w drugim przypadku - z kim? Nie mam nic do bycia pod namiotem z innymi "wystawcami", ale miło byłoby uniknąć nieporozumień, jak ostatnim razem,
- czy mógłby mi nikt nie strzelać nad głową? Nie chodzi mi tu o rekonstrukcje, a o pojedynczych rekonstruktorów, którzy dla zabawy odpalą sobie armatę albo dadzą dziecku strzelić z rewolweru w powietrze, bo tak ładnie prosi,
- czy jest możliwość, by bitewniakowcom dać proste stoły (a nie deska, przerwa, deska, przerwa...) albo jakieś płyty do położenia na nich? oczywiście rozumiem, że jesteśmy tu ograniczeni wyposażeniem muzeum.
Jeśli chodzi o bardziej konstruktywne pomysły, to można rozważyć wymieszanie stanowisk rekonstruktorów i graczy, tak żeby np. epoka i gra o niej był obok siebie. W ten sposób można by przyciągnąć widzów także do gier (chyba że my tam przychodzimy tylko pograć na świeżym powietrzu).
Z cyklu "co mi się dotychczas nie podobało":
- fajnie byłoby wiedzieć przed imprezą, czy dostajemy namiot własny, czy dzielony, i w drugim przypadku - z kim? Nie mam nic do bycia pod namiotem z innymi "wystawcami", ale miło byłoby uniknąć nieporozumień, jak ostatnim razem,
- czy mógłby mi nikt nie strzelać nad głową? Nie chodzi mi tu o rekonstrukcje, a o pojedynczych rekonstruktorów, którzy dla zabawy odpalą sobie armatę albo dadzą dziecku strzelić z rewolweru w powietrze, bo tak ładnie prosi,
- czy jest możliwość, by bitewniakowcom dać proste stoły (a nie deska, przerwa, deska, przerwa...) albo jakieś płyty do położenia na nich? oczywiście rozumiem, że jesteśmy tu ograniczeni wyposażeniem muzeum.
Jeśli chodzi o bardziej konstruktywne pomysły, to można rozważyć wymieszanie stanowisk rekonstruktorów i graczy, tak żeby np. epoka i gra o niej był obok siebie. W ten sposób można by przyciągnąć widzów także do gier (chyba że my tam przychodzimy tylko pograć na świeżym powietrzu).
TheNode.pl – zapraszam!
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
To ja trochę się powtórzę, w stosunku do swoich wpisów na blogu, pisanych na gorąco po konwencie.
Moim zdaniem "Grenadier" to już nie jest impreza promująca gry historyczne, w żadnej postaci. To piknik rodzinny, z historią w tle, zdominowany przez rekonstruktorów. Nie mam nic do nich, każdy bawi się jak chce, robi to co lubi. Ale ustawianie wszystkiego pod nich to dla nas - graczy - strzał w głowę. Ich legendarna niepunktualność, robienie sobie jaj z publiczności czekającej po dwie godziny na zapowiadany pokaz, niefrasobliwe traktowanie czasu gości, woła o pomstę do nieba. Dwie godziny oczekiwania podczas ostatniego Grenadiera, na pokaz walk powstańczych, całkowicie odciągnęło ludzi patrzących na gry.
Rekonstrukcje - moim zdaniem - graczom wyłącznie przeszkadzają. Jest ich za dużo, są zbyt chaotyczne. Świetnie byłoby, gdyby panowie i panie z tego rodzaju grup bawili się na łączce, pokazywali musztrę, pokazywali broń i mundury. Niech odpalą sobie nawet trzy pokazy dziennie, tylko dobrze zrobione, na omówioną godzinę, kończąca się o umówionym czasie.
Umiejscowienie graczy planszowkowych jest beznadziejne - nie zagląda do nich nikt, kto nie wie że tam w ogóle coś jest. Inna sprawa, że nawet jak się tam weszło, to zaduch panujący w tych salkach był nie do wytrzymania.
Wielkim plusem jest wystawa statyczna sprzętu. Dla dzieci (i nie tylko) możliwość pomacania czołgu czy samochodu pancernego to jest co. Dodam jeszcze, że mi osobiście najbardziej podobało się, z wszystkich rekonstrukcji, pokazanie sprzętu w akcji. Oraz jego wprowadzanie i sprowadzanie z placyku postojowego.
Uważam, że organizatorzy powinni, przede wszystkim, zastanowić się nad tym, co chcą robić, nad formułą spotkania. Tak jak jest, dla graczy nic z tego nie wynika. Znacie kogoś, kto zainteresował się wargamingiem przez Grenadiera?
I, proszę, zmieńcie tego beznadziejnego komentatora. Facet nie ma pojęcia o czym mówi, ma żenujące "żarty", na dodatek zdarza mu się dość często beznadziejne ględzenie o niczym, żeby tylko coś powiedzieć.
Moim zdaniem "Grenadier" to już nie jest impreza promująca gry historyczne, w żadnej postaci. To piknik rodzinny, z historią w tle, zdominowany przez rekonstruktorów. Nie mam nic do nich, każdy bawi się jak chce, robi to co lubi. Ale ustawianie wszystkiego pod nich to dla nas - graczy - strzał w głowę. Ich legendarna niepunktualność, robienie sobie jaj z publiczności czekającej po dwie godziny na zapowiadany pokaz, niefrasobliwe traktowanie czasu gości, woła o pomstę do nieba. Dwie godziny oczekiwania podczas ostatniego Grenadiera, na pokaz walk powstańczych, całkowicie odciągnęło ludzi patrzących na gry.
Rekonstrukcje - moim zdaniem - graczom wyłącznie przeszkadzają. Jest ich za dużo, są zbyt chaotyczne. Świetnie byłoby, gdyby panowie i panie z tego rodzaju grup bawili się na łączce, pokazywali musztrę, pokazywali broń i mundury. Niech odpalą sobie nawet trzy pokazy dziennie, tylko dobrze zrobione, na omówioną godzinę, kończąca się o umówionym czasie.
Umiejscowienie graczy planszowkowych jest beznadziejne - nie zagląda do nich nikt, kto nie wie że tam w ogóle coś jest. Inna sprawa, że nawet jak się tam weszło, to zaduch panujący w tych salkach był nie do wytrzymania.
Wielkim plusem jest wystawa statyczna sprzętu. Dla dzieci (i nie tylko) możliwość pomacania czołgu czy samochodu pancernego to jest co. Dodam jeszcze, że mi osobiście najbardziej podobało się, z wszystkich rekonstrukcji, pokazanie sprzętu w akcji. Oraz jego wprowadzanie i sprowadzanie z placyku postojowego.
Uważam, że organizatorzy powinni, przede wszystkim, zastanowić się nad tym, co chcą robić, nad formułą spotkania. Tak jak jest, dla graczy nic z tego nie wynika. Znacie kogoś, kto zainteresował się wargamingiem przez Grenadiera?
I, proszę, zmieńcie tego beznadziejnego komentatora. Facet nie ma pojęcia o czym mówi, ma żenujące "żarty", na dodatek zdarza mu się dość często beznadziejne ględzenie o niczym, żeby tylko coś powiedzieć.
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Z moich obserwacji wynika, że właśnie te cechy są pożądane u komentatorów.Inkub pisze:I, proszę, zmieńcie tego beznadziejnego komentatora. Facet nie ma pojęcia o czym mówi, ma żenujące "żarty", na dodatek zdarza mu się dość często beznadziejne ględzenie o niczym, żeby tylko coś powiedzieć.
TheNode.pl – zapraszam!
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Z moich wynika, że pożądana jest umiejętność komentowania bez ględzenia o niczym, ze znajomością tematu. Dlatego taką kasę dostają ci, którzy to naprawdę potrafią.Sarmor pisze: Inkub napisał(a):
I, proszę, zmieńcie tego beznadziejnego komentatora. Facet nie ma pojęcia o czym mówi, ma żenujące "żarty", na dodatek zdarza mu się dość często beznadziejne ględzenie o niczym, żeby tylko coś powiedzieć.
Z moich obserwacji wynika, że właśnie te cechy są pożądane u komentatorów.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3967 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Kolejna edycja imprezy już niedługo, więc pozwolę sobie odświeżyć temat. Gdyby ktoś miał jakieś propozycje, zwłaszcza takie bardziej ogólnej natury, to zachęcam do podzielenia się nimi z nami.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3967 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Do umawiania się na rozgrywki wykorzystajcie ten przyklejony wątek (w tym dziale), albo możecie założyć osobny jeśli wolicie (zawsze mogę też potem wydzielić posty dot. umawiania się na rozgrywki).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Gdyby nie dało się zorganizować rozgrywek na zewnątrz budynków to warto o wiele lepiej oznaczyć i opisać ”nasz kącik” dla ewentualnych chętnych - kolorowa tabliczka z większą czytelną czcionką oraz szereg kierujących na miejsce strzałek.
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
W zeszłym roku wpadłem na moment w związku z czym nie chcę się wymądrzać, ale rzeczywiście lokalizacja nie była zbyt fortunna. Lepiej chyba byłoby zorganizować jakiś pojemny namiocik na zewnątrz, który gwarantowałby wymienność powietrza i lepszy kontakt z odwiedzającymi. Ta piwniczka to straszna pomyłka, nie dość, że duszna jak sala tortur to jeszcze gdzieś zupełnie na uboczu i kompletnie odcięta od świata.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3967 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Dylemat podstawowy zawsze pozostaje ten sam: na zewnątrz wiatr może pozwiewać żetony i inne lżejsze elementy, i nie da się grać późnym wieczorem. Są plusy i minusy.
W tym roku tamtej "piwniczki" nie będzie, bo trwa tam remont.
W tym roku tamtej "piwniczki" nie będzie, bo trwa tam remont.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Propozycje dotyczące GRENADIERA 2013
Rzecz w tym, żeby plusy nie przysłoniły nam minusów . Czy w tej nowej salce da się otworzyć okna i czy jest łatwiejsza do znalezienia? W końcu elita musi zajmować należne jej miejsce .
PS. Czy naprawdę w zeszłym roku rekonstruktorzy histeryczni odgrodzili Was taśmą???
PS. Czy naprawdę w zeszłym roku rekonstruktorzy histeryczni odgrodzili Was taśmą???