[AAR] Katolicy vs Protestanci (DBR)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
[AAR] Katolicy vs Protestanci (DBR)
Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=132
Autorem relacji jest Raleen.
Greebo i Paweł K. zapewne dorzucą coś od siebie. Moja relacja jest miejscami nieco ogólnikowa, ponieważ nie znam dokładnie charakterystyk jednostek, z wyjątkiem tych, które walczyły na moim odcinku, czyli na lewym skrzydle katolickim.
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=132
Autorem relacji jest Raleen.
Greebo i Paweł K. zapewne dorzucą coś od siebie. Moja relacja jest miejscami nieco ogólnikowa, ponieważ nie znam dokładnie charakterystyk jednostek, z wyjątkiem tych, które walczyły na moim odcinku, czyli na lewym skrzydle katolickim.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 kwietnia 2011, 07:56 przez Raleen, łącznie zmieniany 3 razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Fajna gra, ale koszmarnie długotrwała !
Na ile to punktów ?
Co prawda grałem tylko raz w DBMa z przeciwnikiem żywym i nie skończyliśmy ale bitwa by się skonkludowała w 3-4 godzinach. Ta musiała być ogromna albo DBR wolniej chodzi (a wydawało mi się, że to ta sama mechanika z innymi parametrami oddziałów i tabelką wyników tylko).
Dajcie znać przed następną jak będę mógł to wpadnę i popatrzę.
PS: Greebo a w DBM / DBMM próbowałeś grywać ta twoją masą modeli ?
Na ile to punktów ?
Co prawda grałem tylko raz w DBMa z przeciwnikiem żywym i nie skończyliśmy ale bitwa by się skonkludowała w 3-4 godzinach. Ta musiała być ogromna albo DBR wolniej chodzi (a wydawało mi się, że to ta sama mechanika z innymi parametrami oddziałów i tabelką wyników tylko).
Dajcie znać przed następną jak będę mógł to wpadnę i popatrzę.
PS: Greebo a w DBM / DBMM próbowałeś grywać ta twoją masą modeli ?
- Pablo
- Chef de bataillon
- Posty: 1036
- Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Wydłużony czas rozgrywki mógł być spowodowany przez rozstawianie się za zasłoną. Takie rozstawianie, lub rozrysowywanie ustawień na kartce bez odniesienia do przeciwnika, a jedynie do terenu czasami powoduje, że przeciwnicy nie rozstawiają się na przeciw i muszą szukać się na stole. Taką sytuację mieliśmy podczas rozgrywki w FOG-a chyba w maju Grecy kontra Trakowie.
Marne rzuty na PIP też się do tego mogą przyłozyć.
Generalne DBR i DBMM są grami szybszymi niż DBM ze względu na wydłużone ruchy jednostek. Z tego co pamiętam w DBM długości ruchów są takie same jak w DBA.
Marne rzuty na PIP też się do tego mogą przyłozyć.
Generalne DBR i DBMM są grami szybszymi niż DBM ze względu na wydłużone ruchy jednostek. Z tego co pamiętam w DBM długości ruchów są takie same jak w DBA.
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2181
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Dokładnie. Niewyszkoleni hoplici, którzy wystawili się, jak się okazało naprzeciw lekkich oddziałów przez większość bitwy nawet nie zobaczyli przeciwnika, po czym władowali sie w trudny teren i prawie nie wzięli udziału w walce.Pablo pisze:Taką sytuację mieliśmy podczas rozgrywki w FOG-a chyba w maju Grecy kontra Trakowie.
Sposób rozstawienia może skutecznie zepsuć rozgrywkę. Dobry jest sposób zaproponowany w FOGu - oddziały obu stron wystawiają się na przemian w grupach.
Raport zachęca mnie do spróbowania - Greebo jak będziesz robił coś w tych klimatach daj znać
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
A mi się podoba metoda Greebo z rozstawianiem i zgadzam się z jego argumentem, że jest bardziej realistyczna, bo jak wojska się spotykały na polu bitwy, to nie było takiego wstępnego kombinowania, że jak oni ustawili na prawym skrzydle jazdę to my tez, i w tym stylu. Natomiast czasami obserwuję coś takiego, że armie w grach bitewnych zaczynają dość daleko od siebie i dużo czasu schodzi na podchodzeniu, z drugiej strony to podchodzenie daje trochę możliwości pomanewrowania i przegrupowania sił przed starciem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2181
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Wszystko zależy od tego jakimi armiami gramy. Jeśli mamy sporo manewrowych jednostek to nie widzę żadnego problemu, a wręcz przeciwnie pogłówkowanie nad przeorganizowaniem szyku może być ciekawym wyzwaniem.
Gorzej jeśli mamy sporo jakiejś powolnej i niezbyt manewrowej ciężkiej piechoty czy artylerii. Wtedy kilkuturowe wychodzenie na pozycję do strzału może po prostu psuć i niepotrzebnie przedłużać rozgrywkę.
Oczywiście wszystko zależy od systemu.
W FOGu manewrowanie niewyszkolonymi, źle postawionymi hoplitami czy wejście z nimi w trudny teren to tragedia (co akurat dobrze oddaje warunki historyczne).
Gorzej jeśli mamy sporo jakiejś powolnej i niezbyt manewrowej ciężkiej piechoty czy artylerii. Wtedy kilkuturowe wychodzenie na pozycję do strzału może po prostu psuć i niepotrzebnie przedłużać rozgrywkę.
Oczywiście wszystko zależy od systemu.
W FOGu manewrowanie niewyszkolonymi, źle postawionymi hoplitami czy wejście z nimi w trudny teren to tragedia (co akurat dobrze oddaje warunki historyczne).
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
-
- Colonel
- Posty: 1710
- Rejestracja: wtorek, 15 grudnia 2009, 10:52
- Lokalizacja: Warszawka, Opatów Kielecki
Tak jak napisałem w pierwszym wpisie i dla mnie taka długość tej bitwy była zaskoczeniem.
Jeszcze raz podkreślam że normalnie gramy takie bitwy jakieś 4 godziny.
Rozstawienie przez zasłonę moim zdanie, pomijając to co napisał Raleen, właśnie przyspiesza grę bo obie strony robią to jednocześnie (nie czeka się z wystawieniem swoich wojsk na wystawienie wojsk przez przeciwnika).
Moim zdaniem na tak koszmarnie długa grę wpłynęło parę powodów:
Obie armie miały stosunkowo mało kawalerii, a tern dodatkowo utrudniał użycie na skrzydłach tej która była.
Na ruchy rzucaliśmy kostkami średnimi (bez 6) więc z jednej strony nie było jedynek ale z drugiej nie było 6 do poszalenia
Raleen nie znał systemu więc potrzebował trochę pomocy.
Obie strony strasznie kombinowały i nie chciały zaryzykować przeprowadzając atak no i zastanawianie się co by tu zrobić zajmowało moim zdaniem trochę za dużo czasu
Zapomniałem dodać:
Obie armie były na 500 pkt. Jest to właściwie maksimum przewidziane przez przepisy DBR. Choć oczywiście nawet nie historyczne bitwy wystawiane tylko w oparciu o listy armii można zagrać na więcej (jakieś 700-800pkt)
Mając świadomość że taka informacja bez wiedzy ile kosztują elementy niewiele daje i że większość na tym forum może odnieś tę ilość punktów do FoG dodam tylko że na planszy było ok. 65 elementów na stronę czyli łącznie 130-135 elementów. (dla porównania armia do FoG na 600 pkt z 3 generałami może się składać z 30 a nawet 24 elementów)
Jeszcze raz podkreślam że normalnie gramy takie bitwy jakieś 4 godziny.
Rozstawienie przez zasłonę moim zdanie, pomijając to co napisał Raleen, właśnie przyspiesza grę bo obie strony robią to jednocześnie (nie czeka się z wystawieniem swoich wojsk na wystawienie wojsk przez przeciwnika).
Moim zdaniem na tak koszmarnie długa grę wpłynęło parę powodów:
Obie armie miały stosunkowo mało kawalerii, a tern dodatkowo utrudniał użycie na skrzydłach tej która była.
Na ruchy rzucaliśmy kostkami średnimi (bez 6) więc z jednej strony nie było jedynek ale z drugiej nie było 6 do poszalenia
Raleen nie znał systemu więc potrzebował trochę pomocy.
Obie strony strasznie kombinowały i nie chciały zaryzykować przeprowadzając atak no i zastanawianie się co by tu zrobić zajmowało moim zdaniem trochę za dużo czasu
Zapomniałem dodać:
Obie armie były na 500 pkt. Jest to właściwie maksimum przewidziane przez przepisy DBR. Choć oczywiście nawet nie historyczne bitwy wystawiane tylko w oparciu o listy armii można zagrać na więcej (jakieś 700-800pkt)
Mając świadomość że taka informacja bez wiedzy ile kosztują elementy niewiele daje i że większość na tym forum może odnieś tę ilość punktów do FoG dodam tylko że na planszy było ok. 65 elementów na stronę czyli łącznie 130-135 elementów. (dla porównania armia do FoG na 600 pkt z 3 generałami może się składać z 30 a nawet 24 elementów)
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Greebo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Relacja z rozgrywki zamieszczona została na Portalu:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=132
Przy okazji poprawiłem owe "domki", które tak bulwersowały Greebo . I jeszcze jedną rzecz...
Miłej lektury, kto nie czytał. A tutaj na forum niech też zostanie, choć z czasem będziemy tak zamieszczać, żeby nie dublować materiałów.
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=132
Przy okazji poprawiłem owe "domki", które tak bulwersowały Greebo . I jeszcze jedną rzecz...
Miłej lektury, kto nie czytał. A tutaj na forum niech też zostanie, choć z czasem będziemy tak zamieszczać, żeby nie dublować materiałów.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)