Field of Glory Renaissance

[AWu]

A co do przepisów wargamingowych to powiem że sam nie jestem pewny gdzie tak naprawdę jest ich ojczyzna no bo pierwsze figurki znaleziono już w piramidach, a na pewno figurkami toczono gry na dworach Ludwików a w Prusach na dworze Fryderyka.

A Terrakotowa armi jest Qin Chineese w skali 1:1 :>


No ale na poważnie to jednak nowożytny wragamming wywodzi sie z UK z lat 50 tych (ze znaczącym wyjątkiem przepisów Little Wars Wellsa które są z 1913 :>

[czaki]

A czy wiadomo jakie listy armii, jeśli jakieś w ogóle, będą w podstawce?

Pomysł na druga część FoG ciekawy, zwłaszcza w konwencji ECW, która we figurki rzeczywiście dobrze jest zaopatrzona. Greebo ma rację co do uniwersalności wielu podstawek z tego okresu. Jeśli parę osób by weszło w ten system w ECW, też bym się pisał.

[Inkub]

Rojalisci, Parlament i cos dodatkowego ale nie pomne co...

A co do ojczyzny wargamingu - chodzilo mi o Little Wars. Kriegspiel pruski to byla specyficzna "gra". Sędzia lub sędziowie na podstawie swojego doswiadczenia wojennego rozstrzygali na oko co kto widzi i jakie sa rezultaty walki. No i grano w duzej piaskownicy:)
Choc chyba w sumie w jakis czas po wprowadzeniu Kriegspiel uzywano jakichs scislej skodyfikowanych zasad... gdzies mam artykul na ten temat, moze uda mi sie znalezc w domu.

[AWu]

Inkubie to akurat nie zawada. Są gry do tej pory w kóre się tak gra, z sędziami, duble blind i na kilka innych sposobów jeszcze.
Tu raczej chodzi o to że kriegspiel był czysto sztabowy, natomiast zasady w UKu były skierowane do populacji jako rozrywka.

[Inkub]

Wiem ze tak sie gra... do niedawna tak wygladala wiekszosc gier sztabowych - moze pomijajac sama piaskownice... Tyle ze to jest gra sztabowa... a nie zabawa:) Dla mnie osobiscie czynnik oceny ludzkiej rezultatu walki wypacza nieco wynik zabawy. Ale moze w przypadku gier w duzej skali przypadek ma mniejsze znaczenie.

[Pablo]

Wojna XXX jak dla mnie też jest interesująca, no i dotyczy naszego rejonu, co nie jest bez znaczenia. A co sądzicie żeby na początek przygotować bitwę pod Lutzen może na Pola Chwały za rok. Taki deadline zawsze dobrze mobilizuje do malowania no i bitwa bardzo ciekawa.

Można by to zrobić w takim stylu jak tutaj chłopcy zrobili Pawie.

http://www.hamburger-tactica.de/tactica ... pavia.html

[Yori]

Lutzen? Szkoda, że nie coś bardziej swojskiego :<

Tym bardziej, że akcenty patriotyczne na Grenadierze są pewną niepisaną tradycją.

A Grenadier wcale nie wygląda wcale tak biednie pod względem figurek. W ciągu dwóch dni zrobiłem sobie przerwę tylko na sen. A w co najmniej pięć systemów nie dałem rady zagrać z braku czasu.

Nie zmienia to faktu, że na Grenadierze dotychczas FoGa nie było i warto by to zmienić

[AWu]

Zgadzam się , może raczej Wiedeń ?
Z jednej strony kawałek murów, jakieś Tureckie okopy i obóz a z drugiej krawędzi las z którego wyłoni się Odsiecz :>

[Yori]

Wiedeń jest O.K. ze względu na różnorodność stron. Mamy tu siły koalicji chrześcijańskiej przeciwko niemal całemu światowi islamskiemu. Modny temat :lol2:

[AWu]

I niezbyt trudna makieta :>

[kadrinazi]

Jednak jednostki do ECW z kilkoma wyjątkami, można też zastosować np. do wojny 30letniej.

A tu się nie zgodzę To tylko na obrazkach w Ospreyach wygląda, że to podobne jednostki jednak w rzeczywistości wyglądało to inaczej.

[kadrinazi]

Właściwie poza pięcioma Ospreyami (z których dwa są porządne, jeden jest średni, a dwa są do bani ;D ) i pracami opisującymi dosyć ogólnie wojnę, porządnego opracowania z punktu widzenia 'wargamera' (struktury armii, bitwy) w języku angielskim nie znajdziesz. Napisałem 'porządnego' gdyż są dostępne dwie prace Guthriego o bitwach Wojny Trzydziestoletniej - lektura niesamowicie wciągająca, pieruńsko droga (wiem co mówię, gdyż onegdaj obydwa tomy sobie sprawiłem) i... niesamowicie najeżona błędami :rotfl:

[Pablo]

Wiedeń jest O.K. ze względu na różnorodność stron. Mamy tu siły koalicji chrześcijańskiej przeciwko niemal całemu światowi islamskiemu. Modny temat :lol2:

He, he, Yori optymista z Ciebie jak myślisz, że ktoś będzię się chciał za tych Turków wziąść i ich w setkach malować.

Natomiast Gniew czemu nie i terenik jest OK i dwie silne i zróżnicowane armie.

Z wojną XXX jest tak jak z innymi wojnami w tym okresie (a nie do wszystkich są Ospreye nawet kiepskie), im głębiej sięgasz w źródła tym więcej wątpliwości. Ale to nie zmienia faktu że to bardzo interesujący okres, a koledzy mam nadzieję wspomogą swoim know-how. :faja:

[kadrinazi]

To była bitwa pod Gniewem, a nie pod Gniewnem

[Yori]

He, he, Yori optymista z Ciebie jak myślisz, że ktoś będzię się chciał za tych Turków wziąść i ich w setkach malować.

Znam takiego. Jam jest. Armie, jakie by mnie interesowały do FoGa na wschodzie to właśnie Turcja lub Kozacy (których mam już co-nieco w skali 15mm).