1939 (Kordyt)
- Bart11
- Sergent-Major
- Posty: 180
- Rejestracja: sobota, 28 lipca 2007, 08:46
- Lokalizacja: Bugaj Zakrzowski
Na razie chciałbym rozwiać pewną wątpliwość powstałą podczas wycinania kart. Mianowicie, według instrukcji w czasie walki gracz może użyć dowolnej liczby kart. Czy mogą być to na przykład trzy karty "uporczywa obrona" i powiedzmy dwie "celny ogień"? Nie jest to doprecyzowane, a tak na zdrowy rozsądek uważałbym że w jednym starciu można zastosować tylko jedną kartę z danego rodzaju.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Jak będzie jakaś zajawka proponuję wrzucić na forum linka i dalej tak, żeby się otwierało.SO pisze:A tak na marginesie aby rozpieścić miłośników września 1939 to informuję, że gotowa jest już mapa II RP na heksach. Mapa jest w jednym kawałku, ma wymiary ok. 110x110 cm. Na razie jest w fazie testów bo mechanika gry jest zupełnie inna.
Bardzo się cieszę, że dołączyłeś do nas na forum. Ludzi zajmujących się planszówkami wojennymi i do tego jeszcze coś tworzących w tym temacie jest w naszym kraju jak na lekarstwo, tym bardziej się cieszymy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Co do zagrywania takich samych kart to sprawa ta wyszła również na testach. Próbowaliśmy grać bez zagrywania dublujących się kart ale okazało się, że znacznie ogranicza to możliwości starcia zwłaszcza, że obie strony mają sporo takich kart. Grający Polakami narzekał, że ma mniejszą możliwość tzw. desperackiego oporu a Niemiec z kolei marudził, że nie jest w stanie wykorzystać lotnictwa na większą skalę. W sumie po przemyśleniach zdecydowałem o braku ograniczenia w tym zakresie. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie aby podczas gry wprowadzić taką modyfikację z własnej inicjatywy.
Co do udostępnienia do wglądu heksowej mapy II RP to postaram się o to zadbać.
Co do udostępnienia do wglądu heksowej mapy II RP to postaram się o to zadbać.
- Bart11
- Sergent-Major
- Posty: 180
- Rejestracja: sobota, 28 lipca 2007, 08:46
- Lokalizacja: Bugaj Zakrzowski
Co do lotnictwa, to te same karty raczej oznaczają różne dywizjony wykonujące te same czynności, np. kumulacja bombardowań. Więc w tym przypadku wygląda to dobrze.
W innych dublujących się kartach dotyczących walki można w przyszłości tylko delikatnie zmienić tytuły - efekt pozostanie ten sam bez takiego trochę dziwnego zjawiska.
W innych dublujących się kartach dotyczących walki można w przyszłości tylko delikatnie zmienić tytuły - efekt pozostanie ten sam bez takiego trochę dziwnego zjawiska.
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Była już odpowiedź, że jak moce przerobowe pozwolą to na początku 2010 roku.
Autorze/wydawco jest popyt, to teraz trzeba zapewnić podaż
Autorze/wydawco jest popyt, to teraz trzeba zapewnić podaż
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Bart11
- Sergent-Major
- Posty: 180
- Rejestracja: sobota, 28 lipca 2007, 08:46
- Lokalizacja: Bugaj Zakrzowski
Zauważyłem że instrukcja i scenariusze nie przewidują "bolszewickiego ciosu w plecy" i walczymy w nieco lepszej sytuacji geopolitycznej :/
Po 17 września gra już nie symuluje historycznej rzeczywistości tamtego czasu. Czy są zatem jakieś autorskie pomysły odzwierciedlające wejście Armii Czerwonej na wschodnie ziemie II RP?
Po 17 września gra już nie symuluje historycznej rzeczywistości tamtego czasu. Czy są zatem jakieś autorskie pomysły odzwierciedlające wejście Armii Czerwonej na wschodnie ziemie II RP?
Co do wznowienia sprzedaży to tak jak wspomniano po nowym roku.
Co do sowietów to planowany jest dodatek do gry w którym będą żetony armii czerwonej, trochę nowych kart walki i scenariusze z udziałem sowietów, może plan "W", może też hipotetyczny z udziałem Rumunów i może jeszcze jakieś inne hipotetyczne
Czy można zamawiać grę - oczywiście, że można. Najlepiej w tej sprawie wysłać do mnie prywatną wiadomość. Dam znać gdy gra będzie gotowa do wysyłki.
Co do sowietów to planowany jest dodatek do gry w którym będą żetony armii czerwonej, trochę nowych kart walki i scenariusze z udziałem sowietów, może plan "W", może też hipotetyczny z udziałem Rumunów i może jeszcze jakieś inne hipotetyczne
Czy można zamawiać grę - oczywiście, że można. Najlepiej w tej sprawie wysłać do mnie prywatną wiadomość. Dam znać gdy gra będzie gotowa do wysyłki.
- Bart11
- Sergent-Major
- Posty: 180
- Rejestracja: sobota, 28 lipca 2007, 08:46
- Lokalizacja: Bugaj Zakrzowski
Myślę że wejście sowietów uda się zasymulować w grze nawet bez użycia żetonów ACz. Na pewno powinno być losowe, zależne od postępów niemieckich. Ofensywa Wehrmachtu przebiegająca sprawniej niż w historii przyspieszałaby uderzenie sowieckie, z kolei twardy opór Polaków skutkowałby opóźnieniem, lub nawet w skrajnym wypadku niezaistnieniem uderzenia ze wschodu. Rozpiętość czasowa wejścia sowietów powinna wynosić 13 – 20 września (tylko moja propozycja). Po ich wejściu gracz polski traciłby stopniowo kontrole nad wschodnim obszarem planszy – heks lub dwa heksy dziennie, uwzględniając historyczny czas dotarcia ACz do wybranych punktów na mapie. Wojska polskie na zajętym obszarze byłyby eliminowane (niewola) lub po korzystnym rzucie kostką udawałoby się im ujść przed bolszewikami. Zasymulowany w ten sposób efekt ukaże dla gracza polskiego kurczące się pole manewru na wschodzie i sens twardego oporu umożliwiającego wybranym jednostkom wycofanie w kierunku Rumunii. Za wycofane i uratowane w ten sposób jednostki gracz otrzymywałby punkty zwycięstwa. To wszystko wydaje się nie być większym skomplikowaniem przepisów i możliwe do zastosowania przy pomocy kilku dodatkowych rzutów kostką. W mojej przyszłej rozgrywce spróbuje przetestować ten pomysł. Można też pograć do 17 września i wtedy porównać osiągnięte cele bojowe obu stron w celu wyłonienia zwycięzcy – to dla graczy mających mniej czasu.
- zygfryd
- Sergent-Major
- Posty: 180
- Rejestracja: środa, 10 maja 2006, 07:37
- Lokalizacja: Motkowice
- Kontakt:
Jestem szczesliwym posiadaczem gry. Od strony graficznej wszystko jest na dobrym poziomie. Od razu przechodze do rzeczy, czyli pytan do instrukcji. Czy mozliwa jest taka sytuacja: W fazie ruchu na planszy strategicznej jednostka niemiecka wchodzi w stycznosc bojowa z jednostka polska, ale ma w zapasie punkty ruchu. Zalozmy, ze gracz polski nie chce podejmowac walki i wykonujac ruch, wychodzi ze stycznosci bojowej. Czy ponosi straty, jak podczas odwrotu? (Moim zdaniem nie powinien). Czy jednostka niemiecka moze wejsc na opuszczone pole (zakladamy, ze ma dosc punktow ruchu)? Moim zdaniem moze, bo "Gracze wykonuja ruchy na przemian, az do wyczerpania limitu punktow ruchu". Oczywiscie jest to kolejny ruch w sekwencji 3-2-2-2-... Prosze autora o opinie.