Dunkierka - brytyjska zdrada?

Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Ja do Brytyjczyków nie mam konkretnych zarzutów w tej sprawie.Zaciekawiło mnie, że z francuskiego punktu widzenia sprawa ewakuacji bez konsultacji z sojusznikiem jest mocno niejednoznaczna, a praktycznie obowiązuje na temat ewakuacji jeden - brytyjski punkt widzenia.
I przy tej okazji nasunęło się pytanie o to, czy brytyjska decyzja o ewakuacji nie była pochopna?
Z dotychczasowych głosów wygląda na to, że z punktu widzenia posiadanych sił szansa istniała, ale wobec braku jednolitego dowództwa zdolnego zorganizować skoordynowany atak jednak możliwości odwrócenia biegu wydarzeń nie było.
Najbardziej mnie ciekawi, czy ktoś spotkał się z francuskim punktem widzenia.
Awatar użytkownika
viking
Major en second
Posty: 1113
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
Lokalizacja: Białystok

Post autor: viking »

Niemcy popełnili pod Dunkierką strategiczny błąd, ale z ich punktu widzenia sytuacja we Francji mogła się jeszcze ułożyć różnie(armia francuska nie została przecież rozbita), a atak na BEF i Francuzów za pomocą dywizji pancernych, mógł się skończyć wykruszeniem sprzętu i ciężkimi stratami, tym bardziej że ciągle dominowały wsród tego sprzętu czołgi lekkie. Więc wbrew pozorom decyzja Hitlera choć najprawdopodobniej błędna, nosiła wszelkie znamiona racjonalności. Z drugiej strony, nie wiemy czy atak pancerny przypuszczony na przyparty do muru BEF i dywizje francuskie zakończyłby się innym wynikiem, niż masakra ..ale niemieckich czołgów. Nie chce mi się sprawdzać, które dokładnie dywizje walczyły we Flandrii, ale pamiętam, że te atakujące przez Belgię miały najwięcej Pz I i w ogóle czołgów lekkich w swoich szeregach.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”