solar_myth pisze:
Np. z Chamberlenu, jak raz z przed zlaniem sojuzniczej Czechoslowacji do ubikacji
"Britania i Niemcy sa dwoma glownymi kolumnami Europy i oslana przeciwko komunizmowi. Dlatego musimy w sposob pokojowy pokonac nasze dzisiejsze trudnosci, i znalezc decyzje dobre dla wszystkich oprocz Rosji".
Wiele jest podpalaczy, Strategosie.
I wszyscy potem chcą byc antogonistyczne do Hitlera.
Czechosłowacja istniała do marca 1939 roku jako niepodległe państwo.
Co to znaczy dogadać się z Niemcami pokojowo kosztem Rosji ?
Czy to oznacza wojnę Wielkiej Brytanii i Niemiec z ZSRR, które - jakie to zaskakujące ! ,spójrz na odpowiednią mapę- nie miały wspólnej granicy ,
czy np o wspólne z Niemcami zwalczanie na całym świecie agresywnej propagandy komunistyczej a w konsekwencji o wciągniecie niekomunistycznych Niemiec do grona "miłujących pokój" narodów ?
A może przy okazji o izolację niemiłującego doktrynalnie pokoju ZSRR [rojącego ciągle o rewolucji światowej] ,na arenie politycznej .
Po Monachium ZSRR został istotnie trochę wyizolowany i raczył normalizować stosunki z rzekomo zagrażającą mu Polską {tak ,tak, dobrze ,że jesteś czujny nosi to w istocie znamiona wielkiego spisku ZSRR i Polski przeciw 3R}
[1938 listopad 28, Warszawa
Komunikat Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP o wynikach rozmów polsko-sowieckich
w sprawie polepszenia wzajemnych stosunków
Szereg rozmów odbytych ostatnio między komisarzem ludowym spraw zagranicznych ZSRR Litwinowem a ambasadorem Rzeczypospolitej Polskiej w Moskwie Grzybowskim doprowadził do wyjaśnienia, że:
Podstawą stosunków między Rzecząpospolitą Polską a Związkiem Socjalistycznych Republik Rad nadal pozostają w całej swej rozciągłości wszystkie istniejące umowy łącznie z paktem o nieagresji polsko-sowieckiej z dnia 25 lipca 1932 r. i że pakt ten, zawarty na 5 lat, a sprolongowany dnia 5 maja 1934 r. na termin dalszy do 31 grudnia 1945 r., posiada dostatecznie szeroką podstawę gwarantującą nienaruszalność stosunków pokojowych między obu państwami.
Oba rządy ustosunkowują się przychylnie do zwiększenia wzajemnych obrotów handlowych.
Oba rządy są zgodne co do konieczności pozytywnego załatwienia szeregu bieżących spraw wypływających ze wzajemnych stosunków umownych, a zwłaszcza spraw zaległych oraz likwidacji powstałych w ostatnich czasach incydentów granicznych.
Polska Agencja Telegraficzna upoważniona jest do ogłoszenia następującego oficjalnego komentarza do komunikatu w sprawie stosunków polsko-sowieckich:
"Rozmowy przeprowadzone ostatnio przez ludowego komisarza spraw zagranicznych p. Litwinowa z ambasadorem Rzeczypospolitej Polskiej w Moskwie p. Grzybowskim i komunikat ogłoszony w wyniku tych rozmów w prasie są wyrazem trwałej i niezmiennej woli obu rządów regulowania swoich stosunków wzajemnych na podstawie istniejących umów dwustronnych przez lojalne wykonywanie tych umów. Ta obustronna tendencja zdaje się stwarzać dostateczną gwarancję stabilizacji stosunków na pograniczu polsko-sowieckim".
Źródło:
"Monitor Polski" 28 XI 1938, nr 272. ]
godząc się w lutym 1939 roku wreszcie na zawarcie tak długo oczekiwanego z naszej strony traktatu handlowego.
Gdzie więc te niezbite dowody ,że chodziło o wojnę !?
Bez nich to tylko typowe bicie piany .
Poczytaj UWAŻNIE o tym co pisałem na temat mechanizmu projekcji w psychologii ...
Jaki interes miało syte Imperium Brytyjskie w podjęciu ryzka wywołania nowej wielkiej wojny .
Albo Francja ,która poniosła straszliwe straty w I wojny światowej ?
To były mocarstwa, które na wojnie mogły tylko stracić( istotnie straciły w wyniku DWŚ mocarstwową pozycję ).
Państwa Zachodu to była stanowiąca łatwy cel nie mająca przecież ,typowego dla totalitaryzmu ,mocnego kręgosłupa ideologicznego plutokracja ,
autorzy Traktatu Wersalskiego którego celem było zapewnienie wycieńczonej Europie tak upragnionego pokoju ,po strasznym katakliźmie najwiekszej z dotychczasowych wojen .
( poczytaj ile pieniedzy i środków materialnych stracili europejscy "zwycięzcy" na biznesie zwanym Pierszą Wojną Światową)
, którym chciały się dobrać do skóry silne i ciągle rosnące w siłę młode narodowo- socjalistyczne i komunistyczne głodne wilki .
Nie udawaj ,że uzbrojony w swoją (delikatnie mówiąc ) niechęć do Zachodu i cywilizacji zachodniej ,którą często okazujesz w swoich postach oraz w wyznawany jawnie kult siły tego nie rozumiesz .
Z drugiej strony wiem ,że jest trudno pojąć człowiekowi wychowanemu w kulcie dla totalitaryzmu (ale wobec tego musisz uwierzyć na słowo ),,że politycy państw demokratycznych musieli liczyć się z opinią swoich wyborców .
Dziwnym trafem Hitler lub Stalin mogli olewać opinię ludności swoich krajów ....ale po co skoro przecież to nie w Wielkiej Brytanii ani we Francji pisano i mówiono ,o konieczności rewizji traktatu wersalskiego czy o walorach ,świętej dla każdego sowieckiego komunisty, idei ogólnoświatowej rewolucji, o czym każde hitlerowskie i stalinowskie dziecko uczyło się przecież w powszechnej w szkole.
Hitler zaskoczył swoimi agresywnymi ,zdecydowanymi posunięciami nie przygotowany do wojny Zachód.
Czesto wygrywa w takich sytuacjach ten kto nie boi się wojen . I tak się stało...
http://www.youtube.com/watch?v=GqJjiAXnWdQ
(pozwoliłem sobie na odwołanie się do J. Kaczmarskiego -o ile sobie przypominam wyraziłeś kiedyś zachwyt - na Twoim blogu ?-nad Balladą Wrześniową
http://www.youtube.com/watch?v=I5i5t2J7w1s
tegoż autora co biorąc pod uwagę kontekst w jakim może ktoś opatrznie rozumieć słowa tej Ballady i Twoje motto-chyba cytat z M. Mochnackiego- na tym Forum jakoś mnie nie zdziwiło)
Taki sam mechanizm niechęci do wojny , III wojny światowej z bandytą ,który pomógł pokonać innego bandytę ,spowodował inne daleko idące ustepstwa kosztem krajów Europy Środkowej ale ,zgaduję, to już Twojego oburzenia nie wywołuje...
Wielka Brytania z jej mikroskopijną armią , stara zwolenniczka równowagi europejskiej miałaby ignorując opinię swoich obywateli zmierzać do konfliktu europejskiego o nieobliczalnych konsekwencjach ?
A teraz sprawdź ile sprzętu wojskowego i żołnierzy miał i jaką doktryną wojenną dysponował Stalin ?
Gdyby rzeczywiście Wielkiej Brytanii zależało ,kosztem dotychczasowej wielowiekowej polityki , na kolejnym cholernie ryzykownym kataklizmie wojennym( i upragnionym zderzeniu ZSRR i Niemiec )gwarancje dla Polski byłyby zbędne .A niech sobie Hitler zagarnia Polskę ,jak Czechosłowację byle powstała granica sowiecko-niemiecka a potem już z górki....
My wejdziemy formalnie do wojny , po stalinowsku,wtedy kiedy będziemy naprawdę przygotowani.
Interes w wojnie miały niewątpliwie ZSRR i Niemcy .
Kto zagrażał ZSRR ?!
Nieprzygotowani do wojny Alianci czy raczej Niemcy ?
Niemcy nie graniczyły z ZSRR .
Stalin z własnej woli zafudował swojemu państwu granicę z Niemcami .Po co ?
Nie był przecież idiotą .
Żeby zapewnić bezpieczeństwo ZSRR wystarczyło tylko nie dopuścić do upadku Polski nie wchodząc w alians z jej nawiększym wtedy wrogiem albo jakiegoś 30 września 1939 roku bez względu na wolę Polski korzystając sprytnie z tego ,że Polska przyjęła na siebie piewrsze uderzenie wkroczyć do słabnącej IIRP i zakończyć DWŚ zanim się wojna rozpaliła na dobre .
[O rzekomym wielkim spisku Niemiec i Polski
( vide POSTY WCZEŚNIEJSZE o J.Becku również . Nawet książka O.Terleckiego wydana za czasów PRL też by pomogła
http://pl.gojaba.com/book/3961318/Pu%C5 ... d-Terlecki )
przeciw ZSRR proszę już nie ględzić bez dowodów wyłożonych na stół bo to zaczyna być też ŻENUJĄCE .
Niezbędne byłoby zanim się weźmie udział w poważnej dyskusji , opanowanie trudnej sztuki odróżniania tego co jest dowodem od pomówienia,pobożnych albo niepobożnych życzeń itd .]
Ale Twój idol rzekł na temat Polski tak :
" Zniszczenie tego państwa w obecnych warunkach oznacza jedynie ,że o jedno burżuazyjne i faszystowskie państwo będzie mniej! Co w tym złego gdybyśmy w wyniku pokonania Polski rozprzestrzenili system socjalistyczny na nowe terytoria i ludność"
Bieszanow op cit 106.
Bowiem towarzysz Stalin miał apetyt na całą Europę a nie tylko na pokonanie Niemiec .
Wiaczesław Mołotow s 109 op cit Bieszanow :
"Dziś popieramy Niemcy , jednak wyłącznie w takim zakresie , by odwieść je od składania pokojowych propozyji ,aż głodujące masy walczacych narodów pozbędą się iluzji i powstaną przeciw swym rządom .
Wtedy ruszymy im z pomoca ze świeżymi siłami i na terenach Europy Zachodniej dojdzie do decydującej bitwy między proletariatem i gnijąca burżuazją , bitwy która zadecyduje po wsze czasy o losach Europy"
Jakie wnioski może wyciągnać wobec Rosjan akceptujących Stalina i system stalinowski mieszkaniec Polski ?
Proponuje nie posiłkować w rozwiązywaniu tej trudnej zagadki Jerzym Urbanem bo jak w Rosji traktowano by człowieka , który np. naśmiewałby się z symboli państwa rosyjskiego czy też kpił z jego hymnu narodowego ?
Monachium było aktem tchórzostwa ,poważnym błędem , lekkomyślnym pomysłem ,ale na pokój.
To jest jak różnica między winą nieumyślną a umyślną .
I jest to różnica ZASADNICZA.
Jak miedzy spowodowanym nierozważną jazdą wypadkiem samochodowym a morderstwem...
Mam wrażenie ,że po prostu igorujesz nasze argumenty i ,co jest przerażąjace dla mnie ,masz w istocie gdzieś ofiary jakie poniósł Twój naród w wyniku zbrodniczej polityki Twojego idola Stalina - mógłbym tu cytować książkę za książką , dokument za dokumentem , relację za relacją , i nic nie zachwiałoby Twojego głębokiego szacunku dla stalinowskich katów narodu rosyjskiego z wielkim patriotą Soso ( który dlatego jest Ci też bliski bo chciał dobrze tzn. zamienić Europę na sowiecki Gułag co wzmocniłoby wydatnie przecież Twój prestiż narodowy a tylko to się naprawdę liczy... ) na czele .
Wolisz powtarzać jak katarynka tezy sowieckiej propagandy udając ,że nie wiesz jaką obelgą dla ofiar systemu jest Twoja jego pochwała .
Nie jesteś zorientowany w najnowszej literaturze przedmiotu .
Siegnij chociażby po pozycje, które cytujemy .
Jak trochę poczytasz i dojrzejesz pogadamy .
Na razie tracimy wspólną płaszczyznę dyskusji.
Przynajmniej ja.
Mam podstawy historyczne aby nie ufać zwolennikom systemów totalitarnych .
Nie jestem w stanie wierzyć w szczerość ich wypowiedzi , zwłaszcza gdy zapewniają o dobrych intencjach ( czy pokojowych zamiarach wobec mojej ojczyzny).
Mało tego jestem głęboko przekonany ,że każdy wielbiciej czy "zaledwie " zwolennik stalinizmu
[= zwanego przez Kolegę wariantem stalinowskiim komunizmu , którego istota podobnie jak bolszewizmu ,z którego się wywodzi ,nierozerwalnie związana jest z popełnianiem zbrodni ,w tym zbrodni ludobójstwa -;patrz też : hitlerowski wariant nazizmu - nie mylić z faszyzmem ]
niezależnie co będzie twierdził oficjalnie
, jeśli zrozumiał założenia tego systemu,
po prostu
nie może traktować przeciwników owego wariantu stalinowskiego inaczej niż jako jego( zwolennika) wrogów .
Myślę ,że jesteś w stanie zrozumieć dlaczego w tej sytuacji moja dyskusja z osobą akceptującą stalinizm nie ma sensu .
(Na szczęście nie jestem politykiem , nie muszę...)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu