Wojna prewencyjna - fikcja czy rzeczywistość?

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Wojna prewencyjna - fikcja czy rzeczywistość?

Post autor: Raleen »

Za Wikipedią..
Wojna prewencyjna jest to wojna lub działania zbrojne podjęte w celu uprzedzenia ataku przeciwnika i zmuszeniu go do zaniechania agresywnych zamiarów lub zyskania dogodnych warunków do dalszego prowadzenia wojny (działań zbrojnych). W praktyce stanowi ona najczęściej pretekst do zrzucenia odpowiedzialności na napadniętego przeciwnika za wywołanie konfliktu zbrojnego, mimo że dzięki wykorzystania elementu zaskoczenia przynosi korzyść agresorowi.
Co sądzicie o tym pojęciu w kontekście II wojny światowej? Można rozszerzyć na współczesność. Czy ma ono w ogóle sens, czy po prostu służy jako wygodne, uniwersalne usprawiedliwienie, zwłaszcza w braku innych?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
DT
Divisní generál
Posty: 3698
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
Lokalizacja: Kowary
Been thanked: 18 times

Post autor: DT »

wydaje mi się że doskonale pasuje to do Barbarossy.....
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

No Izraela wojna 6 dniowa to przypadek klasyczny
i trodno mowic o usprawiedliwieniu - takie byly realia
Awatar użytkownika
kadrinazi
Tat-Aluf
Posty: 3578
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
Lokalizacja: Karak Edinburgh
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kadrinazi »

AWu, w 1967 roku siły arabskie nie nadawały się do ataku na Izrael (do obrony też nie swoją drogą) więc jednak stawiałbym na wygodne usprawiedliwienie ;D
Kontakt tylko na maila
Awatar użytkownika
Gustavus
Warrant Officer
Posty: 830
Rejestracja: piątek, 2 marca 2007, 18:36
Lokalizacja: Włochy ;)

Post autor: Gustavus »

Przyłączam się do zwolenników bardzo wygodnego usprawiedliwienia.

Uogulniając to większość wojen można podzielić na wojny prewencyjne oraz na krótkie zwycięskie wojenki. A przynajmniej takie były w planach.
Pierwsza wojna światowa, zwana też Wielką Wojną, w zamyśle miała być właśnie krótką zwycięska wojenką :rotfl: .
Jeśli chodzi o wojnę prewencyjną to myślę że zarówno Niemcy jak i Japonia uważały IIWS za prewencję :> .
Co do wojny 6cio dniowej się nie wypowiem bo z historii Izraela to wiem tylko że mieli w '49 poniemieckie H-39.
Zeppelin, flieg,
Hilf uns im krieg,
Flieg nach England,
England wird abgebrannt,
Zeppelin, flieg.
Awatar użytkownika
ToKu
Sergent-Major
Posty: 170
Rejestracja: wtorek, 25 września 2007, 09:35
Lokalizacja: Hiperborea

Post autor: ToKu »

Przypuśćmy, że Białoruś proponuje Niemcom wspólną akcję przeciwko Polsce. Niemcy odmawiają, Polska podpisuje z Białorusią pakt o nieagresji ale jednocześnie zaczyna szeroko zakrojone zbrojenia. Po kilku latach Polska napada na Białoruś.

Moim zdaniem atak byłby częściowo usprawiedliwiony.

Uważam też, że działania marszałka w 1933 roku były niepotrzebne, tym bardziej, że nie przyniosły żadnego skutku a podsuwały Niemcom wygodny pretekst dla zbrojeń.

Wydaje mi się też, że gdyby nie ogrom późniejszych zbrodni, to argument ten z powodzeniem służyłby uzasadnieniu wojny.
Awatar użytkownika
Gustavus
Warrant Officer
Posty: 830
Rejestracja: piątek, 2 marca 2007, 18:36
Lokalizacja: Włochy ;)

Post autor: Gustavus »

ToKu pisze:Moim zdaniem atak byłby częściowo usprawiedliwiony.
Moim zaś ten konkretny atak był całkowicie usprawiedliwiony :>
Niemcy miały na grafiku najechać w "najbliższym czasie" Polskę i Francję.
Francja miała prawie po całej granicy z nimi silne umocnienia a Hiszpania jakoś się się kwapiła do ofiarowania się ze współpracą w ataku. Polska nie miała umocnień tej klasy a Związek bardzo był chętny brać wszystkie możliwe narody "pod opiekę".
Ponadto przy ataku na Francję, Polska nie posiadając linii umocnień a posiadając traktat z Francją na pewno rozpoczęłaby aktywne działania. Francja miała tak śliczne umocnienia że grzechem byłoby ich nie używać a używanie umocnień nie jest zbyt aktywną formą działań.
Reasumując Niemcy problem mieli taki: zaatakują Francję -Polska wjedzie im w plecy, zaatakują Polskę - Francja postrzela sobie z umocnień. Wybrali jedynie słusznie.
I na pewno był to atak prewencyjny ponieważ uprzedzał atak Polski w przypadku toczenia działań na zachodzie ;D .
Zeppelin, flieg,
Hilf uns im krieg,
Flieg nach England,
England wird abgebrannt,
Zeppelin, flieg.
Awatar użytkownika
ToKu
Sergent-Major
Posty: 170
Rejestracja: wtorek, 25 września 2007, 09:35
Lokalizacja: Hiperborea

Post autor: ToKu »

Czyli dorozumiana propozycja wspólnej wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom złożona przez Piłsudskiego Francji mogła hipotetycznie uzasadniać zbrojenia Niemiec i w dalszej kolejności (zdecydowanie słabiej niż same zbrojenia) ich napaść na Polskę?

Moim zdaniem mogła.

P.S. Czym innym twierdzenia polityka co do przyświecających mu celów składane często bez rzeczywistego zamiaru ich wykonania. Przykładowo tylko i wyłącznie dla omamienia elektoratu (tak interpretowany mógł być Hitler i jego szeroko reklamowany Lebensraum) a czym innym konkretne działania dyplomatyczne podjęte przez Polskę w 1933 roku.

Ja to tak rozumiem.

Nie twierdzę przy tym, że Hitler nie miał w rzeczywistości zamiaru zrealizować swoich planów, ale sama tych planów werbalizacja i dojście do władzy ocenianie na podstawie wiedzy jaką mieli uczestnicy wydarzeń w 1933 roku nie dawały moim zdaniem podstaw do czynienia przygotowań pod napaść na Niemcy.
orkan
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 16:46
Lokalizacja: Westerplatte

Post autor: orkan »

Barbarosa wojną prewencyjną? DT ile Korpusów Zmech w czewrcu 1941 roku były gotowe do akcji? Ile nowoczesnych samolotów trafiło do WWS w 1941? To chyba Suworow przeoczył. :rotfl:
Czego nam zabrakło w 1939? Min!!!
Awatar użytkownika
DT
Divisní generál
Posty: 3698
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
Lokalizacja: Kowary
Been thanked: 18 times

Post autor: DT »

orkan pisze:Barbarosa wojną prewencyjną? DT ile Korpusów Zmech w czewrcu 1941 roku były gotowe do akcji? Ile nowoczesnych samolotów trafiło do WWS w 1941? To chyba Suworow przeoczył. :rotfl:
Orkanie.... to dlaczego w czasie Procesu Norymberskiego niemiecka genaralichja w kóko powtarzaa ze barbarossa to wojna prewencyjna? :>
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: cdc9 »

DT pisze:
orkan pisze:Barbarosa wojną prewencyjną? DT ile Korpusów Zmech w czewrcu 1941 roku były gotowe do akcji? Ile nowoczesnych samolotów trafiło do WWS w 1941? To chyba Suworow przeoczył. :rotfl:
Orkanie.... to dlaczego w czasie Procesu Norymberskiego niemiecka genaralichja w kóko powtarzaa ze barbarossa to wojna prewencyjna? :>
A co to za argument ? Słuchając takiego gadania zaraz pobiegnę szukać informacji czy czasem przedstawiciele rycerskiego :x Wehrmachtu nie potraktowali września 1939 roku też jako prewencji. W końcu gliwicka radiostacja została zajęta przez Polaków ................ :crazy: :wall:
No i przecież Hitler w przemówieniu, w Reichstagu też bełkotał o napadzie Polaków. :crazy: :x
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Awatar użytkownika
DT
Divisní generál
Posty: 3698
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
Lokalizacja: Kowary
Been thanked: 18 times

Post autor: DT »

czyż Barbarossa nie została uruchomiona prewencyjnie? aby uprzedzić czerwonych? :>
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Post autor: Darth Stalin »

To raczej gorączkowe przygotowaina sowieckie z wiosny 1941 roku można nazwać szykowaniem wojny prewencyjnej, bo wcześniej dość konsekwentnie - pod kierownictwem samego Borysa Szaposznikowa! - szykowali się do obrony...
Awatar użytkownika
DT
Divisní generál
Posty: 3698
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
Lokalizacja: Kowary
Been thanked: 18 times

Post autor: DT »

Barbarossa to taka wojna prewencyjna at hoc......
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Mówienie o wojnie prewencyjnej jest tu właśnie o tyle problematyczne, że obie strony nie do końca zdawały sobie sprawę czym dysponuje przeciwnik.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”