80 rocznica rzezi wołyńskiej

[Raleen]

Dziś przypada 80 rocznica rzezi wołyńskiej. Być może Ukraińcy pozytywnie nas zaskoczą, choć nie zanosi się na to...

Upamiętnienie i obchody już się rozpoczęły:
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica ... Id,6887942

Warto zwrócić uwagę na inicjatywę kościołów katolickiego i grekokatolickiego:
https://wpolityce.pl/kosciol/653627-pam ... pojednania

[Karel W.F.M. Doorman]

Mnie zaskoczył premier. Na plus. Tyle było gadania, że władza się nie interesuje.

Moim zdaniem zbliżenie (nie pojednanie) Polaków i Ukraińców jest dość posunięte. Paradoksalnie wspólny wróg nas zbliżył. Ukraińcy przestali wierzyć w bajki propagandy (polscy panowie, ukraińscy niewolnicy).

[Karel W.F.M. Doorman]

https://www.youtube.com/watch?v=ApIu3s3uY2w

[Raleen]

Mnie też się podoba to co premier zrobił. Działamy dwutorowo - prezydent bardziej zakulisowo i kocyliacyjnie, za to premier tym razem w pierwszej linii. Jedna z tych sytuacji, gdy niewygodny co do zasady podział władzy wykonawczej między dwa ośrodki: prezydenta a rząd, przydaje się.

Ogólnie wychodzi na to, że te obchody potrwają kilka dni, bo mówią coś jeszcze o wtorku. Może to i dobrze, będzie więcej okazji dla Ukraińców na wykonanie odpowiednich gestów.

[Radosław Kotowski]

Ja to jestem sceptyczny. Ukraina ma własną politykę historyczną na własny wewnętrzny użytek.

[TKS]

Ja to jestem sceptyczny. Ukraina ma własną politykę historyczną na własny wewnętrzny użytek.

A my z kolei wpadliśmy w pułapkę własnych słów i deklaracji związanych z bezwarunkowym wsparciem Kijowa.
Więc po co Kijów ma "ustępować" Warszawie skoro bardziej opłaca się w ramach polityki wewnętrznej "kultywować" zbrodnicze formacje.

[Raleen]

Spotkanie A. Dudy z W. Zełenskim. Oddali hołd ofiarom Wołynia

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent Polski Andrzej Duda spotkali się w Łucku, siedzibie administracyjnej obwodu wołyńskiego. Wspólnie oddali hołd ofiarom rzezi wołyńskiej. "Razem jesteśmy silniejsi" - napisano na Twitterze Kancelarii Prezydenta.

Więcej: https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... gn=firefox

[Karel W.F.M. Doorman]

Aczkolwiek nie wiadomo co to za te ofiary Wołynia. Żadnemu przez gardło nie przeszło, że polskie, ale też i ukraińskie. Zeleński musiałby przyznać, że Ukraińcy mordowali Ukraińców za przyznawanie się do polskich krewnych/małżonków/powinowatych. Czasem nie dziwię się x. Zaleskiemu. Ormiańska krew się burzy.

[Raleen]

Zgadzam się, że można było oczekiwać trochę więcej i to co jest na pewno nikogo u nas nie zadowala. Dziś ostatni dzień obchodów/upamiętnienia.

Przy okazji ukazał się taki oto wywiad z naszym sympatycznym kolegą znad planszy sprzed lat:
https://kobieta.interia.pl/redakcja/new ... Id,6893859

Czy Ukraina powinna przeprosić za Wołyń? 
Nam potrzebny jest prawdziwy gest ze strony władzy ukraińskiej, wykonany z dobrej woli. A czy takiego gestu się doczekamy? Jestem raczej pesymistą w tej kwestii. Pamiętajmy, że Ukraina jest w stanie wojny i na pewno władze ukraińskie nie chciałby, aby świat ujrzał zdjęcia z zakończonych sukcesem wykopalisk. W obecnej sytuacji, fotografie grobów pełnych kości, szczątków ofiar OUN - UPA, bardzo źle wyglądałyby na arenie międzynarodowej. Ukraina będzie się bronić przed taką możliwością. Co nie znaczy, że Polska powinna zaniechać prób prowadzenia ekshumacji i upamiętnienia ofiar ludobójstwa.

I to niestety jest prawda i właściwe wyjaśnienie tego co się dzieje, przynajmniej póki trwa wojna.

[Karel W.F.M. Doorman]

https://www.youtube.com/watch?v=q9MexIGh3tA

Zychowicz rozmawia z profesorem Grzegorzem Motyką.

[Raleen]

Niezbyt długi, ale w sumie całkiem sensowny artykuł:

https://wydarzenia.interia.pl/felietony ... Id,6897876

[Karel W.F.M. Doorman]

To jest to, co ja myślę. Gdyby Zełeński powiedział, że chce rozejmu, mógłby stracić życie z rak ukraińskich nacjonalistów.

[Karel W.F.M. Doorman]

https://twitter.com/Vasyl_Zvarych/statu ... xVVVA79eAg Stosunek państwa ukraińskiego co do tego, co się stało w latach 1943-45 na ziemiach Wołynia i Rusi Czerwonej.

[Raleen]

Jeśli tak by to miało wyglądać, to oczywiście rozmywa całkowicie istotę rzeczy, ale w obecnej sytuacji Ukrainy chyba na zbyt wiele nie można liczyć...
Jednak istotną kwestią powinny być teraz zgody na ekshumację nie tylko w jednym miejscu, ale też w innych, i na tym należałoby się skupić.

[Sapieha]

Nie sądzę aby wiele się zmieniło w tej kwestii, czy to w trakcie obecnej wojny czy też po jej zakończeniu. Władze Ukrainy (jak sądzę) nie będą się zgadzać na ekshumacje, badania itd. bo popsuje im to narrację zarówno obecną (że oni są tymi "dobrymi" w obecnym konflikcie, bo się bronią) jak i przeszłą (że UPA walczyła o wolną Ukrainę), gdzie przez lata na Zachodzie lansowali fałszywą wersję historii. A gdyby nagle w mediach pojawiły się informacje o tym, że na terenie Wołynia (i nie tylko) Ukraińcy w czasie WW2 dopuszczali się mordów na polskiej (i nie tylko) ludności cywilnej, to okazałoby się, że przodkowie (których jakaś część ukraińskiego społeczeństwa upamiętnia) Ukraińców zachowywali się tak samo, jak współcześni Rosjanie w Buczy czy w Irpieniu. Jak sądzę, nie będzie zgód na ekshumacje, bo, jakkolwiek cynicznie by to nie zabrzmiało, popsuje im to PR, i to sytuacji, gdy Kijów chce być członkiem Paktu Północnoatlantyckiego. Więc w zasadzie powielam tylko to, co @Raleen wstawił. I co jest niestety bardzo przykre, gdyż może być tak, że całej prawdy nigdy nie poznamy, a wraz z kolejnymi dekadami XXI w. wspomnienie o tym będzie wygaszane...