pietia, napiszę jeszcze raz, prosto, łopatologicznie.
Czy jesteś w stanie podważyć opisane przez Zychowicza działania Tatara? Działania te są ewidentnym sabotażem i jako takie podchodzą pod zdradę. Przy poprawnie funkcjonującym aparacie władzy i kontrwywiadu w warunkach wojennych ten człowiek zostałby aresztowany i skazany na karę śmierci.
Jesteś to w stanie podważyć czy też nie? Jak nie, to z łaski swojej przestań odwracać kota ogonem i manipulować.
Ewidentna działalność sabotażowa połączona z równie ewidentnym sprzyjaniem sowietom i agitacją na ich korzyść jednoznacznie wskazują na to, że Tatar działał tak jakby był sowieckim agentem. Co z dużą dozą prawdopodobieństwa pozwala podejrzewać, że nim był. Ewentualne zdobycie dowodów to potwierdzających wymagałoby intensywnego śledztwa kontrwywiadu przeprowadzonego w tamtym czasie, które to śledztwo nigdy nie miało miejsca, albo też dostępu do archiwów rosyjskich służb, co również nigdy nie miało miejsca.
Tak więc na jednoznaczne dowody, na które tak nastajesz są i będą nieosiągalne.
Dostępne poszlaki są jednak wystarczające, żeby sąd wojskowy go skazał.
Książka Zychowicza jest publicystyką, bo ma trafić do szerokiego odbiorcy. ma jednak bogatą bibliografię i mnóstwo odnośników do wspomnień, biografii czy tez prac naukowych.
funkyherman napisał(a):
Absolutnie bez żadnej złośliwości z mojej strony, ale to tak jakbyś nie wiedział, że w czasie PW Powstańcy używali kanałów do przemieszczania się. Przecież fakt, że doszło do wcześniejszej mobilizacji jest takim "abecadłem" wiedzy o tym powstaniu. Chodzi mi o to, że to można akurat w każdej książce dotyczącej PW znaleźć.
Absolutnie bez żadnej złośliwości, nie masz racji. O kanałach wiedziałem, o wcześniejszej mobilizacji nie. O kanałach mówi się powszechnie przy każdej okazji, natomiast o wcześniejszej mobilizacji mówiono tylko w pracach historycznych i naukowych. Więc porównanie totalnie chybione.