Monachium '38

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43398
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Monachium '38

Post autor: Raleen »

Niedługo będzie na stronie ciekawy tekst dot. Czechosłowacji w początkowym okresie wojny, więc zagajam temat.

Jak oceniacie postawę władz czechosłowackich? Czy była po ich stronie szansa przeciwstawienia się Niemcom?

Można też podyskutować co by było gdyby....

Artykuł na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=111

Autorem artykułu jest Radosław Żurawski vel Grajewski.
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 grudnia 2010, 09:09 przez Raleen, łącznie zmieniany 3 razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: cdc9 »

Odnosząc się do zapytania Raleena - oczywiście, że była szansa na przeciwstawienie, ale nie było woli politycznej, a i możliwości armii były ograniczone. Przerzucanie zaś odpowiedzialności na Polskę jest nieporozumieniem.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43398
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Pojawia się też taka dodatkowa kwestia na ile Czesi byli w stanie sami się obronić. U nich wtedy była mocna wiara w ZSRR, na ile się orientuję. Kojarzę taki plakat z międzywojnia "Ne damy se, ne boimy se". Oni liczyli wtedy chyba w dużej mierze na wsparcie z tamtej strony. W Hiszpanii w końcu ZSRR wspierało republikanów. Tyle, że ten okres to w ZSRR jeszcze trwają czystki (vide Tuchaczewski i in.).
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 grudnia 2010, 08:45 przez Raleen, łącznie zmieniany 2 razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: cdc9 »

Mieszają się pewne sprawy i w związku z tym dyskusja toczyć się może dwutorowo :
1. Aspekty militarne ewentualnego konfliktu Niemcy vs. Czechy,
2. Postawa polityków czeskich w czasie poprzedzającym Monachium.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez cdc9, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Raleen pisze:Tyle, że ten okres to w ZSRR jeszcze trwają czystki (vide Tuchaczewski i in.).
Czystka to mit, ktora pieknie obalil W.Suworow w swojej ksiazce - Oczyszczenie :P.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Nico, łącznie zmieniany 1 raz.
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: cdc9 »

W różnych miejscach Forum natykam się na tego Suworowa i sam już nie wiem co o tym sądzić. :( Ktokolwiek na niego się nie powołuje traktuje te książki niczym wyrocznie, a z tego co wiem, chociaż lojalnie przyznaję nie studiuję tego problemu pilnie, istnieją fora dyskusyjne, które wręcz zajmują się tylko i wyłącznie głupotami przez Suworowa wypisywanymi tj. wynajdywaniem takowych. Mój głos jest obok dyskusji z topicu więc proszę traktować go jedynie jako refleksję. :)
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Usystematyzujcie dyskusje :)

Hmm, Gozdawa jak by tutaj wpadl to by nam dokladnie powiedzial co i jak...
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez slowik, łącznie zmieniany 2 razy.
urodzony 13. grudnia 1981....
Cooperator Veritatis
Enfant de troupe
Posty: 2
Rejestracja: środa, 20 września 2006, 14:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cooperator Veritatis »

Z tego co wiem, to ZSRR nawet już mobilizowało siły na granicy (mieli sojusz militarny z Czechosłowacją), jednak Praga tuż przed Monachium liczyła na wsparcie Zachodu. Czesi to praworządny naród, ale zawsze liczący na to, że ich działania zyskają powszechną apobratę. Po wbiciu im noża w plecy Słowacja (gdzie więcej było Niemców niż Słowaków) ogłosiła secesję, a Czechy zostały otoczone przez kraje sprzyjające Niemcom (w tym widzę i Polskę, bo żeśmy za Zaolzie sprzedaliśmy ewentualnego sojusznika), więc automatycznie weszli w strefy wpływów. Czemu nie było pomocy Sajuzu to nie wiem, chociaż wersja z czystką wydaje mi się prawdopodobna. Zresztą, Stalin interesować się sprawami Europy zaczął dopiero w 1939 roku (z wyjątkiem wspierania wojsk republikanów w Hiszpanii), uściślał współpracę z Arabami (pakty z Afganistanem, Irakiem etc. czyli marionetkami Anglików), myślę, że tam próbował jakiejś akcji, tyle, że mu Hitler zaświecił podziałem Europy.

Początkowo Józef Beck był za pomocą Czechosłowacji, ale go Anglicy i Francuzi przekonali, że "sami to załatwią". Mieliśmy bardzo dobre relacje z ZSRR, popsuło je właśnie Monachium. Myślę, że wspólna akcja w 38' byłaby możliwa. Oczywiście, Krasnaja Armija wówczas była w opłakanym stanie, ale Czechosłowacy mieli niezgorszą armię, Rzeczpospolita miała w miarę silne wojsko (jedno z najlepszych w Europie), a Wermacht dopiero stawał się potęgą zdolną do podboju Starego Kontynentu, w 1938 roku tworzoną głównie przez piechotę. Czołgów nie mieli wtedy dużo, a większość ciągle leżała tam, gdzie się zepsuły w czasie Anschlussu.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Cooperator Veritatis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Spooky:)
Lieutenant-Adjudant-Major
Posty: 674
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Spooky:) »

Qrde Czesi to inteligentny narod jak zobaczyli ze Zachod ich przehandlowal Hitlerowi to siedzieli cicho i nie porywali sie z motyka na slonce... nie to co Polacy w 1944, dobrze towarzystwo wiedzialo ze Zachod nas przechandlowal Stalinowi i ze nie pomoze, dobrze wiedzieli ze Stalin nie pomorze, ale co tam musimy miec swoje 5 minut i popelnic zbiorowe samobojstwo... szkoda ze zaden z tych idiotow ktory wydal rozkaz wybychu powstania nie spytal tych 200.000 cywili czy przypadkiem zycie im sie nie znudzilo i moze chca je zakonczyc, szkoda tez tych zolnierzy niezadko mlodszych ode mnie ktorym jakis ciolek wmowil ze moga wygrac... no ale coz teraz moga w szkole dalej usilowac wkladac do glowy w szkolach jakies glupoty o honorze i odwadze... coz z hanby mozna sie zawsze podniesc albo odniesc korzysci... a z grobu no coz jeszcze nie wymyslili czegos zeby mozna bylo z niego wstac...

A co do hipotetycznej sytuacji w ktorej Armia Czerwona i Polska pomogly by Czechoslowacji to efekt mogl by byc tylko jeden Parada w Berlinie!!!! Wehrmacht by sobie nie poradzil... a zreszta przy wybuchu takiej wojny zapewne Francja i Anglia tez by ruszyly tylek zeby miec cos dla siebie... ale oczywiscie Glupi Polacy jak to juz nie raz do tego momentu w histori uwierzyli "Sojusznikom" i wyszli na tym jak Zablocki na Mydle...
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

a) Honor i odwaga to nie są głupoty, przykro, że tak źle Cie wychowano.

b) To nie Polacy popełnili zbiorowe samobójstwo (nie obrażaj narodu) tylko banda nieodpowiedzialnych oficerów AK, co zostało omówione w topicu o powstaniu warszawskim.

c) Polacy nie są głupi, jeśli już to Ty obrażając własnych ziomków.

d) Polecam pouczyć się zasad interpunkcji. Tutaj znajdziesz informacje na ten temat -> http://slowniki.pwn.pl/zasady/629734_1.html .
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Kto by pomyslal ze raz prawie w calosci zgadzac sie bede z Nico :)

Nie uogolniac i nie obrazac. Dziekuje.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez slowik, łącznie zmieniany 1 raz.
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Spooky:)
Lieutenant-Adjudant-Major
Posty: 674
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Spooky:) »

Dobra Nico ty badz Honorowy i odwazny ale w grobie a ja bede zhanbiony i tchurzliwy... ale zywy ciekawe komu bedzie lepiej :D jak pokazuje przyklad Czechow bedzie lepiej mi :lol: No toz przeciez napisalem ze ci Idioci ( Szefowie AK ) mogli by spytac sie tych 200.000 ludzi pomordowanych w Warszawie czy maja ochote popelnic zbiorowe samobojstwo. Wiesz Nico po tym co dzieje sie teraz w Polsce i dzialo sie przez dlugi czas to dochodze do wniosku ze wiekszosc narodu jest glupia i nic tego nie zmieni... no tak zapomnialem poprawnosc polityczna... nie wazne ze cos sie nie podoba albo mysli sie inaczej trzeba siedziec cicho... wiesz nie chce mi sie uczyc zasad interpunkcji :lol:
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Tu jeszcze znajdziesz słownik ortograficzny on-line -> http://so.pwn.pl/ . Nie chcemy, żeby wyglądało to na forum pięciolatków, którzy nie umieją poprawnie napisać wyrazu.

Jeśli Polacy to głupi naród to wskaż mi jakiś mONdry, który nie popełnil błędów w swojej historii. Nie znajdziesz takiego. W pięknej i bogatej Ameryce, mniejsze liczebnie (ale lepiej zorganizowane) lewactwo zdołało zmusić rząd do wycofania się z Wojny w Wietnamie....którą już wygrywali. Piękne i potężne Imperium Brytyjskie kapitulowało w Singapurze przed 'bandą skośnookich' bez amunicji. Tych samych, którzy w/g nich mieli być słabymi pilotami....gdyż mieli skośne oczy.

Rozumiem, że w/g Ciebie wszystkie narody są głupie?
wiesz nie chce mi sie uczyc zasad interpunkcji
Zabawne, większości temu 'głupiemu' narodowi (w/g Ciebie) się chce.... :roll:
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Piter
Sergent
Posty: 109
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piter »

Ja mam uwagę co do naszych rzekomo dobrych stosunków z ZSRR - trudno się z tym zgodzić. Przez większość dwudziestolecia międzywojennego ustawienie naszej armii było przeciwko ZSRR. Zmieniać się to zaczęło dopiero przed samym wybuchem II wojny św. Wtedy też zaczęto opracowywać stosowne plany (1936 - propozycja wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom złożona Francji).
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Piter, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Spooky:)
Lieutenant-Adjudant-Major
Posty: 674
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Spooky:) »

No coz ale taka jest prawda :lol: Hmmm wiesz ale jakos np Czesi umieli przeczekac Hitlera , co prawda za komuny ruszyli troszke hurra optymistycznie ale az tak zle sie to nie skonczylo... Wiesz akurat Brytole i Amerykanie sa cwani i nie maja skrupolow... chcieli zeby ZSRR zatakowal Japonie to sprzedali Europe wschodnia i centralna, w USA chcieli odprezenia z Komunistami zostawili na ich pastwe RW , Francuzi dostali lomot ale umieli sie sianem wykrecic i na koniec dostali nawet strefe okupacyjna (Polacy jakos takiej nie mieli) , a coz co do Slowika to ja nie generalizuje biorac pod uwage nastepujacy wskaznik

Okolo 50% narodu nie korzysta w z prawa do glosowania z pozostalych 50% okolo polowy stanowi bande idiotow ktorzy uwazaja ze wszystko im sie od panstwa nalezy lub ludzi z mania przesladowcza widzacych wszedzie spiski majace na celu pozbawienie Polski niepodleglosci i afery ( nie dostrzegaja ze ich wybrancy tez sa zamieszanie w jakies przekrety ) pozostala polowa z tych 50% bez wzgledu na to na kogo glosuja to robia to z przemysleniem i nie na tego ktory mowi ze wiecej da ale na tego ktory jest w stanie przedstawic sensowny program wyborczy i sensowny program rozwoju kraju. Wiec reasumujac mozna stwierdzic ze 25% spoleczenstwa jest odpowiedzialna za siebie i za to co robi oraz uznac za ludzi inteligentnych.

A propo Honoru itd. Czy ktos teraz wypomina Wlochom , Wegrom czy Slowakom wspolprace z Hitlerem :?: :?: prosta odpowiedz Nie wszystkie te narody maja sie calkiem niezle... Kto wypomina rzekome Tchurzostwo Czechow czy Francuzow... tez nikt... wiec jakos mozna bez tego zyc i miec sie dobrze :wink:
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Spooky:), łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”