Wrak ORP „Kujawiak" odnaleziony!

Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Wrak ORP „Kujawiak" odnaleziony!

Post autor: Telamon »

dixie75
Sous-lieutenant
Posty: 462
Rejestracja: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 08:06
Been thanked: 1 time

Re: Wrak ORP „Kujawiak" odnaleziony!

Post autor: dixie75 »

Telamon pisze:http://www.divers24.pl/nurkowanie-wraki ... iony-malta
Niszczyciel typu Hunt II miał w pierwotnym planie wejść do służby w Royal Navy jako HMS „Oakley". Sytuacja się zmieniła, kiedy polski rząd złożył 4 września 1939r. Zamówienie na 18 okrętów tego typu. „Kujawiak" był jednym z trzech, z tego zamówienia, które trafiły do naszej marynarki.
Jakieś papiery chciałbym na to zobaczyć :twisted:
Akurat 4 września to były inne zmartwienia. Poza tym za co tych 18 okrętów kupić? Brytyjczycy kredytu nie dali, a Francuzi, owszem, na swój sprzęt.
No i do czego nam takie maleństwo potrzebne?* Przecież na pochylniach leżały już blachy do Huragana i Orkana (drugiego nie jestem pewien), niszczycieli typu - o dziwo - Grom.
I do czego potrzebne aż tyle? Stukasom?
To się niczyjej kupy nie trzyma :lol:

* proszę bez tekstów o przydatności małych jednostek na Bałtyku. Zamiast tego wyłączamy szklaną kulę i przypominamy sobie w jakim celu powstał Dywizjon Niszczycieli złożony z TAKICH, a nie innych jednostek. Podobnie rzecz ma się z torpedowymi okrętami podwodnymi. Chyba w którymś Biuletynie DWS ktoś się chwalił, że znalazł twarde papiery dot. zamówienia na te właśnie jednostki i było w nich (w onych papiurach) uzasadnienie.
To co napisano w linkowanym artykule, to odwracanie kota ogonem. Owszem, mogło się komuś pozmieniać (jak choćby w lotnictwie, gdzie tuż przed wojną burdel decyzyjny był nieziemski, ale tam zmienił się szef, a w PMW nie).

Wracając do tematu ;)
Ciekawe, czy ekipa przymierzyła by się do odszukania np. ORP Jastrząb. Pozycja wszak znana, tylko klimat nieciekawy, no i może być głęboko. Pozostaje pytanie: w jakim celu?
Wyprawy "na Orła" jeszcze rozumiem - potencjalne wyjaśnienie zagadki zatonięcia, ale pozostałe straty naszej floty były powiedzmy, że oczywiste i nie ma tu czego wyjaśniać.
Awatar użytkownika
Asienieboje
Adjudant Commandant
Posty: 1762
Rejestracja: sobota, 26 lutego 2011, 15:03
Lokalizacja: Edynburg/Wielka Brytania
Has thanked: 45 times
Been thanked: 43 times

Re: Wrak ORP „Kujawiak" odnaleziony!

Post autor: Asienieboje »

4 września 1939 roku, zamówienie złożyła Royal Navy, nie Marynarka Wojenna RP. Okręty te miały zapewnić ochronę żeglugi Wielkiej Brytanii. Autor tego tekstu pomylił fakty...
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Wrak ORP „Kujawiak" odnaleziony!

Post autor: Telamon »

Przede wszystkim chciałem zasygnalizować fakt odnalezienia wraku, przynajmniej jeżeli chodzi o fakty obecne autor jakoś trafia do celu. ;)

Na "Jastrzębia" bym nie liczył właśnie z racji głębokości i klimatu w jakim musiały by się toczyć poszukiwania bądź co bądź małej jednostki. Nawet jeżeli znamy jej przybliżoną lokalizacje. Poza tym to nie "Titanic" aby byli chętni na wywalanie pieniędzy.

Ekspedycje na znane wraki mają na celu nie tyle wyjaśnić przyczyny zatonięcia (prędzej potwierdzenie) jednostek co klasyczne udokumentowanie ich stanu i wszelako pojętą "promocję" nurków. Tak było choćby z "Gromem" (bardzo ładnie zachowany). Jako, że to M. Śródziemne i ledwie 90 m. zdjęcia z pewnością będą znakomite, bez porównania z tym z Bałtyku i z tego się cieszę. Może trafią do polskiego NG? :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”