Uznanie obywatela rzymskiego w Rzymie za bóstwo to przełom w cywilizacji rzymskiej .elahgabal pisze:W sensie, że to osiągnięcie Oktawiana ? :>Strategos pisze:Okoliczność ,że G. Julius Caesar ( doskonały materiał na pierwsze w kolejności - jak się dopiero potem okazało -bóstwo nowego typu ) otwiera tę listę oznacza tak czy inaczej wiekopomne osiągnięcie tego polityka
Bo nie ulega wątpliwości, że zarówno Cezar, jak i Oktawian, dorabiali boską propagandę w celach politycznych.
Oktawian wzbudziłby mój podziw gdyby udałoby mu się wylansować jako pierwsze bóstwo jakiegoś rzymskiego "pipcińskiego" :lol2:
Zaryzykuję odważnie twierdzenie ,że politycy działają publicznie na ogół w celach politycznych .
Pozwolę sobie zauważyć ,że sukces indywidualny jako człowieka , męża stanu - tak, w tym wypadku pośmiertny ( ludzie starożytnej elity zawsze marzyli o unieśmiertelnieniu ich pamięci )Cezara seryjnego pogromcy najsilniejszej armi starożytnego świata w tym czasie , który zapracował na niego czymś zdecydowanie godnieszym szacunku niż spalenie świątynii -widzę w kategoriii :WIECZNA SŁAWA ( w tym jakże często pierwszego zdobywcy danego lauru , ach , magia, mistrzostwa olimpijskiego , złotego medalu ...),abstrahując zdecydowanie od aspektu "teologiczno-mistycznego " ;Delahgabal pisze: (...)Z której strony nie spojrzelibyśmy na Julka, to na świętego z żadnej z nich nie wygląda (...)