Ciemna strona rzymskiej cywilizacji

Od czasów najdawniejszych do upadku starożytnego Rzymu.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

robert-wg pisze: Dyplomacja rzymska to majstersztyk, który powionien być uczony na całym świecie dyplomatycznym (i pewnie ejst ale nie w Polsce).
no tu jestem zaskoczony ;D

rzym uprawial strasznie agresywna duplomacje kano hmm galer ? :>

i jakos pomysl przyjazdu do Polski jutro wiceprezydenta USA ktory by tu poustawial polityke grozac wojna totalna w sytuacji niepodporzadkowania sie mi sie nie podoba...

ale to taki maly OT
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Wydaje mi się, że absurdem byłoby ocenianie cywilizacji rzymskiej z punktu widzenia porównania do dzisiejszych standardów.
Rzym stworzył niepowtarzalną cywilizację, której niektóre fundamenty przetrwały do dziś.
A propos wcześniejszej wypowiedzi RyTo o obłudzie i podwójnej moralności można odpowiedziec prosto : byli ludźmi więc byli przewrotni jak wszyscy przed nimi i wszyscy po nich.
Awatar użytkownika
robert-wg
Lieutenant
Posty: 381
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 11:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: robert-wg »

AWu pisze: rzym uprawial strasznie agresywna duplomacje kano hmm galer ? :>
Po co ten przymiotnik 'agresywna'? Dyplomację można ocenaić tylko jednym kryterium - skuteczności, a nie poprawności takiej czy innej. A skutecznosci dyplomacji Rzymu nie może odmówić chyba jazagorzalszy grekofil.
AWu pisze: i jakos pomysl przyjazdu do Polski jutro wiceprezydenta USA ktory by tu poustawial polityke grozac wojna totalna w sytuacji niepodporzadkowania sie mi sie nie podoba...
Dyplomacja Reagana strasząc eskalacją zbrojeń, programem wojen Gwiezdnych (dziś wiemy, że był to blef) doprowadziła do upadku cholernej komuny na świecie, więc szacuneczek.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

oooo

w takim razie uwazasz ze anshlus austri i zajecie czech przez Hitlera
to dyplomatyczny majstersztyk ?


a Regana do rzymu sie nie da porownac
nie wysylal nikt Kissingera do Francji jak wystepowala z Nato i nie powiedzial, wracajcie albo lomot...
Awatar użytkownika
Antek
Tesserarius
Posty: 184
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 11:42
Lokalizacja: Limanowa-Kraków

Post autor: Antek »

Panowie, Panowie! Zejdźcie z tego toru bo to offtopic, rozumiem jeden post tego typu w ramach dygresji, ale kilka to już przesada :P

W XX wieku dyplomacja jest równie drapieżna jak w starożytności tylko, że wszystko odbywa się pod przykrywką pełnej kultury i zamiłowania pokoju. Rzymianie straszyli siłą, Rosjanie zakręceniem kurka z gazem. Zresztą nie sami jedni Rzymianie, bo Grecy z Tarentu okazali się nie mniej butni kiedy dowiedzieli sie o tym, że lada dzień z pomocą przyjdzie im Pyrrus, zaś II wojnę punicką zainaugurował Hannibal (fakt pod naciskiem Rzymian, ale to on wzniecił pierwszy pożar). Dyplomacja rzymska zaś potrafiła działać cuda, przykładem niech będą postacie Attalosa III, Nikomedesa IV, Ptolemejos Apion.To właśnie dzięki trikom, dyplomacji, fałszerstwom i romansom Rzymianie zyskali od tych władców kolejno Pergamon, Bitynię i Kyrenę.
Fortuna non fallus, in manus non receptus...
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

jasne tego nie neguje, brudna dyplomacja byla i jest

przyczepilem sie do zdania ze nie ma agresywnej dyplomacji, i powinno sie promowac na swiecie taka w ktorej cel uswieca srodki

bo sie po prostu nie zgadzam

ale przepraszam za zjazd
Awatar użytkownika
sargon
Adjudant
Posty: 144
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 12:42
Lokalizacja: Poznań

Post autor: sargon »

Rzymianie, najwspanialsza cywilizacja starożytności? Uważać to sobie oczywiśce można - ale to, ze jest podstawą wspólczesnego świata nie jest argumentem obiektywnym. Fart i tyle.
Ale cóż, wszak znamy całą masę oryginalnie rzymskich wynalazków, nie ma co :lol:

Co do mnie, to uważam :) , że jedyną ich zasługą (w dziedzinie rozwoju cywilizacji) jest chyba to, ze roznieśli osiągniecia innych po połowie Europy - "przy okazji" roznosząc pół tej połowy Europy w strzępy :lol:


System liczbowy do kitu, nawet pisma alfabetycznego nie wynaleźli, cieniasy... :lol: :wink:

zaś II wojnę punicką zainaugurował Hannibal (fakt pod naciskiem Rzymian, ale to on wzniecił pierwszy pożar)
Jasne :lol:
Dyplomacja rzymska zaś potrafiła działać cuda
Nooo, to Stalin też - pomijając już w ogóle te lecace z nieba cukierki :)
Cud nie występuje wtedy gdy dyplomacja ma zaplecze w postaci powszechnie poważanej siły, tylko wtedy gdy takiego zaplecza nie ma.
"Teraz każdy władca, który będzie chciał mi dorównać, wszędzie tam, gdzie postawiłem stopę, będzie musiał postawić swoją!"
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Antek pisze:Panowie, Panowie! Zejdźcie z tego toru bo to offtopic, rozumiem jeden post tego typu w ramach dygresji, ale kilka to już przesada :P

W XX wieku dyplomacja jest równie drapieżna jak w starożytności tylko, że wszystko odbywa się pod przykrywką pełnej kultury i zamiłowania pokoju. Rzymianie straszyli siłą, Rosjanie zakręceniem kurka z gazem. Zresztą nie sami jedni Rzymianie, bo Grecy z Tarentu okazali się nie mniej butni kiedy dowiedzieli sie o tym, że lada dzień z pomocą przyjdzie im Pyrrus, zaś II wojnę punicką zainaugurował Hannibal (fakt pod naciskiem Rzymian, ale to on wzniecił pierwszy pożar). Dyplomacja rzymska zaś potrafiła działać cuda, przykładem niech będą postacie Attalosa III, Nikomedesa IV, Ptolemejos Apion.To właśnie dzięki trikom, dyplomacji, fałszerstwom i romansom Rzymianie zyskali od tych władców kolejno Pergamon, Bitynię i Kyrenę.
Ja bym powiedział, że otoczenie się zmieniło i to trochę bardziej "ucywilizowało" dyplomację :) Pojawiły się prawa człowieka, rozwinięta kultura, ludzie osiągnęli wyższy poziom świadomości.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
robert-wg
Lieutenant
Posty: 381
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 11:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: robert-wg »

sargon pisze:Rzymianie, najwspanialsza cywilizacja starożytności? Uważać to sobie oczywiśce można - ale to, ze jest podstawą wspólczesnego świata nie jest argumentem obiektywnym. Fart i tyle.
Jaki fart? Nie bardzo rozumiem toku Twojego rozumowania. Kwestionując jakikolwiek wkład Rzymu w cywilizację zachodnią wystawisz sobie sam świadectwo.
sargon pisze:Co do mnie, to uważam :) , że jedyną ich zasługą (w dziedzinie rozwoju cywilizacji) jest chyba to, ze roznieśli osiągniecia innych po połowie Europy - "przy okazji" roznosząc pół tej połowy Europy w strzępy :lol:
Mógłbyś to rozwinąć? Jak Rzym rozniósł pól Europy na strzępy? Aż jestem ciekaw. Moim zdaniem zupełnie odwrotnie. Rzym nie eksterminował podbijanych terytoriów. Osobiście bardzo żałuję, że legiony nie dotarły nad Wisłę. Na butach legionstów powstałaby na tym zadupiu nowoczesna administracja, drogi, prawo, normy ustrojowe, organizację, rozwój miast, handlu, techniki i wiele innych pożytecznych rzeczy.
sargon pisze:System liczbowy do kitu, nawet pisma alfabetycznego nie wynaleźli, cieniasy... :lol: :wink:
A sam jaki wynalazek wymyśliłeś mądralo?
sargon pisze:
zaś II wojnę punicką zainaugurował Hannibal (fakt pod naciskiem Rzymian, ale to on wzniecił pierwszy pożar)
Jasne :lol:
No co jasne? A nie? Oblegając Sagunt Hannibal liczył się, jeśli nie był idiotą, a z pewnością nie był, z protekcją i interwencją Rzymu.
sargon pisze:Nooo, to Stalin też - pomijając już w ogóle te lecace z nieba cukierki :)
Cud nie występuje wtedy gdy dyplomacja ma zaplecze w postaci powszechnie poważanej siły, tylko wtedy gdy takiego zaplecza nie ma.
To kwestionujesz wogóle pojęcie dyplomacji, skoro tylko "powszechnie poważana siła" była argumentem w rozmowach. Weźmy tylko I wojnę Macedońską. Żadnej poważnej siły tam nie użyto, a Macedonię wykluczono z II wojny punickiej, podpuszczając naiwnych Greków.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

sargon pisze: Co do mnie, to uważam :) , że jedyną ich zasługą (w dziedzinie rozwoju cywilizacji) jest chyba to, ze roznieśli osiągniecia innych po połowie Europy - "przy okazji" roznosząc pół tej połowy Europy w strzępy :lol:
nie no bezjajcow prosze (uwazam Rzymian za barbarzyncow ale...)
sa 3 podstawy naszej cywilizacji
Filozofia chrzescijanska
liberalna demokracja
i prawo RZYMSKIE

robert-wg pisze:
sargon pisze:System liczbowy do kitu, nawet pisma alfabetycznego nie wynaleźli, cieniasy... :lol: :wink:
A sam jaki wynalazek wymyśliłeś mądralo?
ale Sargon nie jest olbrzymia cywilizacja, rozwijajaca sie przez ponad 2 tysiaclecia i zajmujaca pol swiata

chyba ze cos przegapilem
to jak z twoim bytem kolektywnym Sargon ? :>

PS: Terry Jones mowil ze Rzymianie wynalezli hamburgera i fast foody ;D
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2426
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 55 times

Post autor: Teufel »

Co jak co ale wspomniane już prawo rzymskie, sposób budowy oraz trwaość dróg i mostów (pokażcie równie doskonałe przykłady z innych cywilizacji), czy chociażby zaprawa cementowa - robią wrażenie.
A co takiego trwałego wniosły inne nacje poza Grekami? Fenicjanie - pieniądz bity (semicka smykałka do interesów ;) ).
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
sargon
Adjudant
Posty: 144
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 12:42
Lokalizacja: Poznań

Post autor: sargon »

robert-wg pisze:Jaki fart? Nie bardzo rozumiem toku Twojego rozumowania. Kwestionując jakikolwiek wkład Rzymu w cywilizację zachodnią wystawisz sobie sam świadectwo.
Nie za ostro? Zwłaszcza gdy nie za bardzo rozumiesz co interlokutor miał na myśli (co sam przyznałeś)? :roll:

Primo - pokaż mi gdzie kwestionowałem JAKIKOLWIEK wkład Rzymu w cywilizację zachodnią? Będzie Ci cholernie trudno, ponieważ rozprzestrzenianie idei i dokonań tez jest wkładem :roll:

Secundo, co do farta - w przypadku kazdej cywilizacji zdarzały się momenty, gdy następujące wydarzenia nie był efektem działań przedstawicieli owych cywilizacji tylko jak najbardziej losowego czynnika, na który ludzie nie mieli w ogóle wpływu.

Mógłbyś to rozwinąć? Jak Rzym rozniósł pól Europy na strzępy? Aż jestem ciekaw. Moim zdaniem zupełnie odwrotnie. Rzym nie eksterminował podbijanych terytoriów. Osobiście bardzo żałuję, że legiony nie dotarły nad Wisłę. Na butach legionstów powstałaby na tym zadupiu nowoczesna administracja, drogi, prawo, normy ustrojowe, organizację, rozwój miast, handlu, techniki i wiele innych pożytecznych rzeczy.
Tak, ja tez załuję, ponieważ w czasie w którym dojście Rzymian do wisły mogłoby się zdarzyć, cywilizacja rzymska była w naszym kręgu kulturowym bezkonkurencyjna - głównie przez swoje własne działania. "Pół Europy" to była hiperbola - w jaki niby sposób mam sprawdzic czy to było pół Europy czy 10%?
A że Rzym nie eksterminował podbitych terytoriów? Spoko - owe rzezie Cezara w Galii (żeby już nie nudzić zniszczeniem Kartaginy) to nie niszczenie?
A sam jaki wynalazek wymyśliłeś mądralo?
Nooo, już pomijając uwagę AWu i tę buźkę, któa tam specjalnie dałem, będę się musiał chwalić :roll: ; przy okazji pisania pracy przejściowej z obliczeń rekuperatora powietrza wentylacyjnego samodzielnie wymyśliłem metodę elementów skończonych.
Wprawdzie to nie wynalazek tylko odkrycie, ale zawsze coś :lol:
Oczywiście było to tylko wtórne odkrycie, bo metoda jest już znana od dość dawna, niemniej wymyśliłem ją sam dla własnych potrzeb, jako że wcześniej nie miałem o niej pojęcia.
No co jasne? A nie? Oblegając Sagunt Hannibal liczył się, jeśli nie był idiotą, a z pewnością nie był, z protekcją i interwencją Rzymu.
A dlaczego nie zaczniemy od tego, jak to sie stało, że Saguntyni napadli sprzymierzeńców Hannibala, doskonale zdajac sobie sprawę że ten się za nimi wstawi?
To kwestionujesz wogóle pojęcie dyplomacji, skoro tylko "powszechnie poważana siła" była argumentem w rozmowach. Weźmy tylko I wojnę Macedońską. Żadnej poważnej siły tam nie użyto, a Macedonię wykluczono z II wojny punickiej, podpuszczając naiwnych Greków.
Pokaż mi gdzie ja napisałem, ze tylko powszechnie poważana siła jest argumentem w rozmowach :roll:
Pisałem zupełnie o czym innym.


AWu pisze:nie no bezjajcow prosze (uwazam Rzymian za barbarzyncow ale...)
sa 3 podstawy naszej cywilizacji
Filozofia chrzescijanska
liberalna demokracja
i prawo RZYMSKIE
Eeeeeh, to prawo rzymskie - ciagle o nim zapominam.
Pewnie przez tę ich hipokryzję :wink: - ale masz rację.
chyba ze cos przegapilem
to jak z twoim bytem kolektywnym Sargon ?
You will be assimilated. Resistance is futile! :lol: :wink:

Teufel pisze:Co jak co ale wspomniane już prawo rzymskie, sposób budowy oraz trwaość dróg i mostów (pokażcie równie doskonałe przykłady z innych cywilizacji), czy chociażby zaprawa cementowa - robią wrażenie.
A co takiego trwałego wniosły inne nacje poza Grekami? Fenicjanie - pieniądz bity (semicka smykałka do interesów ).
Akurat pieniądz to nie wynalazek Fenicjan :)
Za to pismo alfabetyczne jest w użyciu do dzisiaj - wynależione przez Fenicjan. Sumerowie - pismo w ogóle, drogi, koło, statki zaglowe, łuk architektoniczny, kanalizacja, biurokracja (serio), podział dnia na godziny i minuty... :roll:

Równie doskonałe przykłady pod wzgledem trwałości? Piramidy chociażby, Akropol. Chętnie dałbym Bibliotekę Aleksandryjską, ale ktoś tam ja spalił :lol:
Czym tak naprawę różniła się rzymska droga i rzymskie mosty od ich wcześniejszych (jakichkolwiek of course) - ponoć gorszych - odpowiedników? Kto mi powie, w nagrodę dostanie serdeczny uścisk wirtualnej dłoni :)
"Teraz każdy władca, który będzie chciał mi dorównać, wszędzie tam, gdzie postawiłem stopę, będzie musiał postawić swoją!"
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

sargon pisze:
Czym tak naprawę różniła się rzymska droga i rzymskie mosty od ich wcześniejszych (jakichkolwiek of course) - ponoć gorszych - odpowiedników? Kto mi powie, w nagrodę dostanie serdeczny uścisk wirtualnej dłoni :)
Jakością :) oraz tym ,że były wyśmienicie zarządzane i konserwowane oraz tworzyły zaplanowany i tworzony systematycznie wielkim nakładem finansowym( rozbudowanyny na niespotykanie wielką skalę)system .

Już artykuł 7 prawa XII tablic stanowił : "drogi niech naprawiaja, jeśli nie jest brukowana , każdy może przepędzić bydło gdzie chce"

Lex Sempronia Viaria ( 123-122 przed Chrystusem) zezwalająca na wywłaszczanie gruntów pod budowę dróg.Drogi miały być dobrze odwodnione i wzmacniane kamiennym kruszywem do którego dodawano cementową zaprawą. Znakowano je co 1000 kroków. Równocześnie z nadaniem ager publicus koloniście nakładano na niego obowiązek utrzymania przyległego odcinka drogi.Tyle powoływana ustawa.

Na trasach o znaczeniu militarnym służbę pełnli wyznaczeni przez dowódców żółnierze zwani beneficiariariii . Pilnowali mostów ,przełęczy strategicznych skrzyżowań.

Wiadomo ,że Rzymianie mieli prekursorów ( Kreta ,Persja, Grecja , Etruria) jednak wynalazek cementu pozwolił im na budowę solidniejszych nawierzchni wielowarstwowych jakich nie znały inne ludy starożytne.

Za Jerzy Wielowiejski. Na drogach i szlakach Rzymian PiW 1984
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 79 times
Been thanked: 180 times

Post autor: Darth Stalin »

robert-wg pisze:Osobiście bardzo żałuję, że legiony nie dotarły nad Wisłę. Na butach legionstów powstałaby na tym zadupiu nowoczesna administracja, drogi, prawo, normy ustrojowe, organizację, rozwój miast, handlu, techniki i wiele innych pożytecznych rzeczy.
Wystarczy zacytować "Front Wyzwolenia Ludu Palestyny" (albo "Palestyński Front Wyzwolenia Ludu" :D :lol: ) z "Żywotu Briana" - i wszystko jasne :idea: :!:

Co do dróg - przy grubości nawet do 1-1,2 metra to było w istocie arcydzieło sztuki budowlanej, porównywalne nawet z dzisiejszyim hiper nowoczesnymi autostradami. Ba, nawet ostatnio, jak Grecy z duma oddawali do użytku nową autopstradę, biegnącą mniej więcej równolegle do starożytnej rzymskiej drogi (już nie pamiętam, która to była Via...) w poprzek północnej Grecji (czy raczej - dawnej Macedonii, Tessalii i Tracji) to dało to asumpt do złośliwości pod adresem współczesnych udowniczych, ze mając taką super technikę budowali drogę o praktycznie takiej samej długości tyle samo, co rzymianie - coś ok. 20 lat :D

No i nie bez powodu wszystkie kolejne państwa powstające na gruzach upadłego Imperium Romanum usiłowały z mniejszym lub większym skutkiem wskrzesić jego ideę oraz oblec tą ideę w czyn - począwszy od Karolingów, przez wszystkie idee Świętego Cesarstwa Rzymskiego... coś w tym musiało być...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 24 września 2007, 09:57 przez Darth Stalin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sargon
Adjudant
Posty: 144
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 12:42
Lokalizacja: Poznań

Post autor: sargon »

Strategos pisze:Wiadomo ,że Rzymianie mieli prekursorów ( Kreta ,Persja, Grecja , Etruria) jednak wynalazek cementu pozwolił im na budowę solidniejszych nawierzchni wielowarstwowych jakich nie znały inne ludy starożytne.
Niestety nie - primo Rzymianie nie stosowali cement do budowy dróg (rzadko lub prawie nigdy - jeśli jest jakaś taka, to proszę o konkretny przykład z ukazaniem przekroju). Warstwa podłoża była rózna w zaleznosci od gruntu rodzimego.
Secundo drogi o budowie warstwowej z twardą nawierzchnią znano już w Mezopotamii. Jest znana jedna taka droga biegnąca koło Babilonu z 600 r pne - składała się z fundamentu wybudowanego z cegieł osadzonych w asfalcie (znaczy się materiał budowalny wiązany zaprawą pełną gębą) i warstwy wierzchniej zbudowanej w płyt wapiennych 50x50 cm także spojonych asfaltem. Tak wieć była to droga wielowarstwowa z twardą nawierzchnia. Nie różniła się jakosciowo od dróg rzymskich (poza jednym dość istotnym szczegółem, o którym niżej) i była równie funkcjonalna. Jako droga państwowa musiała być konserwowana.
Co do tego, ze ilościowo Rzym przebił wszystko - ilość nie znaczy jakość. Rzymianie mieli po prostu potencjalnie większe możliwości ilościowe (głownie ludzkie i finansowe) niż np. Asyryjczycy, nie jakościowe. Ponadto znacznie wiecej czasu - od Via Appia (312 r pne) system rozbudowywano przez następne 400 lat conajmniej. Poza tym w w/w sposób nie budowano przecież wszystkich traktów lecz tylko niektóre.
Zarówno drogi rzymskie jak i wcześniejsze budowano za pomoca ludzkich mięśni wspomaganych prostymi narzedziami.

Niemniej Strategos dostaje serdeczny uścisk dłoni (brak emotikona niestety :) ) ponieważ wspomniał o tym, co naprawdę różniło rzymskie drogi od poprzednich rozwiązań. Mianowicie był to drenaż - znaczy się odwodnienie.
Rzymianie przejęli je od Etrusków, z tym, ze do dróg etruskich dodali twardą nawierzchnię.

Większośc za Casson "Podróże w starożytnym świecie".
"Teraz każdy władca, który będzie chciał mi dorównać, wszędzie tam, gdzie postawiłem stopę, będzie musiał postawić swoją!"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia starożytna”