Różne długości pik w falandze pikinierskiej stosowane, aby uzyskać efekt równego rzędu ostrz to żadna teoria, a jedynie hipoteza, którą kiedyś rzucił Hammond bodajże w Dziejach Grecji, i którą niektórzy historycy, przejęli bardziej jako ciekawostkę. Hammond jak wiadomo historykiem był znakomitym, ale w tematach wojskowych zdarzały mu się gafy.Greebo pisze:Czemu by nie, zawsze to jakiś sposób na strącanie strzał .Raleen pisze: Była taka teoria, że ruszali pikami ustawionymi pionowo, żeby ewentualnie powstrzymywać ostrzał, na zasadzie "a nuż jakaś strzała zahaczy"
Ja jednak osobiście uważam, że falangici (podobnie jak wszystkie formacje pikinierskie wcześniej i później) przede wszystkim wykorzystywali tylne szeregi do walki co umożliwiała im właśnie długość "drąga" którym walczyli.
Osobiście bardziej przekonuje mnie teoria że dla ułatwienia walki przednie szeregi falangi posługiwali się krótszymi "kijami" a z tylnych dłuższymi. W ten sposób sarisy kilku rzędów mogły mieć ostrza w tej samej odległości.
(Swoją drogą myślałem że jest to dość powszechnie znana teoria)
Oczywiście nawet w takim wypadku mogło jednocześnie walczyć "tylko" kilka pierwszych szeregów. Mimo to kilka to nie jeden.
Jeśli formacja była głębsza to reszta mogła tylko napierać od tyłu.
Dlatego też nie jest pewne czy falangici walczyli w tak głębokich formacjach jak np. przyjmuje się dla bitwy pod Magnezją (24 i 32 szeregi)
Może jednak ustawiano ich tak głęboko żeby wzmocnić ich psychicznie? (podobnie jak pod wspomnianymi już Kannami).
To na prawdę są tylko przypuszczenia.
Zresztą nawet pomijając ten fakt problem z krótszą piką istniałby cały czas, ponieważ pikinier też czasem ginął i wtedy zastępował go kolega z tylniego rzędu. Jeżeli by miał krótszą pikę od swego poprzednika to z równej linii nici.
Podobna sytuacja dotyczy głębokości formacji falangi. Od czasów Filipa syntagma, czyli standardowo najmniejszy związek taktyczny falangitów macedońskich liczył 256 ludzi ustawianych 16 w 16 rzędach i to nie zmieniło się do czasów Seleukidów, aczkolwiek tam stosowano już inne nazwy.
Natomiast wiadomo i to nie ulega wątpliwości, że falanga pikinierów w marszu mogła mieć 32, 64, czy 128 rzędów i wynikało to z tego, że z kolumny marszowej łatwo przechodziła w linię tworząc jedynie 16 rzędów. Wydaje mi się, że informacje o tym jakoby formowano szyk bitewny głębokości 32, 64 lub 128 rzędów to opisy rzymskich świadków przekazane przez rzymskich historyków, którzy nie bardzo orientowali się jak ustawia się do walki falanga. Mogło być też tak i pewnie bywało, że kolejne oddziały pikinierów stały w drugiej linii, co powodowało efekt jakoby falanga miała więcej rzędów, ale były to oddzielne oddziały.
Nie bardzo jest, co rozwijać, kontrmarsz Exeligmos (GR), czyli zamiana szeregów bądź ich części miejscami nie wymyślili rzymianie znali go i stosowali już wcześniej również Grecy.Greebo pisze:Greebo pisze: Generalnie głębokość Rzymianom służyła jedynie do wymiany żołnierzy w pierwszym szeregu żeby cały czas walczyli tam w miarę wypoczęci. (u pikinierów jest to niemożliwe )Pablo piszesz naprawdę bardzo ciekawe rzeczy.Pablo pisze: A dlaczego u pikinierów było to niemożliwe, czyżby tylnie rzędy odganiały pikami tylko muchy i komary ;D .
Rozumiem że według ciebie pikinierzy mogli się wymieniać w pierwszym szergu jak rzymianie ?
Jestem bardzo ciekawy jak według Ciebie miało by to wygładać?
Falangita, z pochyloną do przodu kilku metrową "tyczką" którą grzebie w bebechach jakiegoś rzymianina, miałby się (z tą „tyczką”!) wycofać do tylnego szeregu robiąc miejsce koledze z tyłu?
Zamieniali się z kolegą z tyłu sarisami?
A może zostawiali swoją sarisę i szli na tył licząc że jak wrócą to jakoś ją znajdą? :>
Jeśli możesz rozwiń tę myśl wymiany szeregów przez falangitów skoro uważasz że było to możliwe. :pom:
W tym okresie istniały trzy typy kontrmarszu: Macedoński, Lakoński i Kreteński nazywany też Perskim. Dodatkowo każdy z tych typów mógł być wykonywany dwoma drogami zarówno przez szeregi (kolumny) jak i przez rzędy.
Niektóre z tych typów mogły być wykorzystywane w czasie walki lub nagłego ataku z flanki.