Szwadron - bitwa testowa Raleen vs Zwierz

Napoleoński system bitewny
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Szwadron - bitwa testowa Raleen vs Zwierz

Post autor: Raleen »

Dziś rozegraliśmy ze Zwierzem starcie testowe armiami na 1200 punktów czyli całkiem sporo jak na początek.

Zwierzu grał Francuzami i dysponował:
- pułkiem huzarów o wysokim morale
- pułkiem dragonów
- 2 armatami 8 funt. i 1 haubicą
- 2 batalionami piechoty lekkiej
- 4 batalionami piechoty liniowej, które złączył w 2 pułki

Raleen grając Austriakami dysponował:
- pułkiem dragonów, dość marnej jakości
- pułkiem ułanów, dość licznym i dobrej jakości
- 3 haubicami
- 6 batalionami liniowymi
- 2 dywizjonami grenadierów

Szczegóły poda zapewne wkrótce Zwierz, który ma u siebie całą rozpiskę ze szczegółami.

Ostatecznie zwyciężył Zwierz, któremu po pierwsze udało się w równorzędnym pojedynku zdemontować moje 3 haubice. Mimo, że miałem nawet w początkowym momencie przewagę, nie udało mi się jej wykorzystać, szczęście nie sprzyjało. Udała mi się za to prawie szarża ułanami na huzarów Zwierza, jednakże pechowy rzut sprawił, że mimo odniesienia zwycięstwa zostali oni odrzuceni i spanikowali. Tyle na razie.

Ogólnie, było ciekawie i bawiłem się dobrze :cool: .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zwierz
Sergent-Major
Posty: 175
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 17:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zwierz »

Bitwa byłam generalnie frontalnym starciem obydwu ugrupowań. Większość akcji skoncentrowała się na wzgórzu w centrum mniej więcej równo pomiędzy pozycjami startowymi obydwu armii.
Lewe skrzydło francuskie składający się z 2 batalionów piechoty lekkiej oparło się o las i powstrzymywało początkowo austriackich dragonów a potem 2 bataliony piechoty liniowej przekraczające podmokły teren. Mimo sporych strat udało sie im utrzymać pole, rozrzuceni w tyraliery powstrzymywali ogniem Austriaków.
Prawe skrzydło francuskie osłaniali huzarzy. Gdy walka była już zaawansowana ułani galicyjscy zaszarżowali na wzgórze obsadzone przez Huzarów i mimo wyrównanych start i przewagi liczebnej ułanów huzarzy się utrzymali a w szyki ułanów zakradł się chaos ( rzut 6 na odrzucenie a potem rzut 6 na panikę - szansa 1 do 36 ). Wykorzystując to Huzarzy ruszyli w pościg. Odwrót ułanów próbował z sukcesem osłonić batalion piechoty liniowej ale z ogromnymi po krótkiej walce wycofał się z ogromnymi stratami. Ułani zebrali sie na tyłach dzięki tej interwencji. Chwilowe załamanie się skrzydła spowodowała podciągnięcie sił w tym kierunku i osłabienie naporu w centrum.

Centrum 3 półbaterie francuskich dział osłaniając ogniem siebie i dwa pułki piechoty podążały od początku w kierunku wzgórza na środku. Gdy zbliżyły się już do pozycji w środku nastąpiła wymiana ognia z austriackimi haubicami na pozycji na wzgórzu znajdującym się bliżej pozycji wyjściowych Austriaków. 3 półbaterie haubic weszły w zasięg ognia półbaterii francuskich 8-funtówek. Celny ogień Francuzów zdemontował jedną półbaterię austriacką a druga półbateria ósemek zajęła pozycję ogniową, odpowiedź austriacka byłą niecelna. Następna salwa francuska całej baterii 8-funtówek zdemontowała kolejną półbaterię Austriaków i spotkała sie z niecelną odpowiedzią. Kolejna tura zakończyła walkę ogniową zniszczeniem całej artylerii austriackiej (zbyt duży rozrzut przy rzutach proporcjonalnych się tu wyraźnie pokazał). Bez wsparcia artyleryjskiego piechota austriacka byłą powoli odrzucana w tył z coraz większymi stratami. Szarża francuskich dragonów centrum mimo początkowych sukcesów nie przełamała centrum i została odrzucona ale dało to czasu by artyleria francuska zajęła pozycję na wzgórzu w centrum pola walki.
W tej sytuacji Austriakom pozostało jedynie sie wycofać.

Straty w starciu były generalnie nieduże i sięgnęły około 1/6 w piechocie i kawalerii. Jedynie artyleria austriacka została zmasakrowana.
Semper incerti exitus proeliorum sunt
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Było wszystko jak Zwierz napisał, jedynie dodać mogę jeszcze bardzo udane uderzenie kolumn piechoty na tyraliery na moim prawym skrzydle, jedna z tyralier wyjątkowo kiepsko strzelała i udało mi się na nią natrzeć na bagnety, potem próbowałem walczyć z drugą, ale nie do końca poszło z tego co pamiętam. I potem dała ona salwę do mojego drugiego oddziału..

Ogólnie trochę farciarsko te walki przebiegały miejscami, w obie strony... choć więcej szczęścia było po Twojej stronie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zwierz
Sergent-Major
Posty: 175
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 17:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zwierz »

Niewiele brakowało wtedy żeby się moje lewe skrzydło zwinęło. Gdyby ten jeden batalion lekki się już rozsypał w ucieczce a nie odskoczył w porządku to bym miał po skrzydle.

Z tego co pamiętam to rozwinąłem sie w tyraliery za bagniskiem ale ogień był zbyt mało skuteczny by odrzucić Twoją piechotę. Dopadłeś mi nadszarpnięty przedtem przez dragonów batalion i wyciąłeś praktycznie bez strat własnych 1/4 jego składu. Ten batalion z połową początkowego składu cofnął sie w porządku a Ty związałeś w walce drugi batalion. Na moje szczęście ogień tyralier odrzuconego batalionu zadał Twojej piechocie straty wystarczające by mieli chwilowo dość i odskoczyli do tyłu.
Semper incerti exitus proeliorum sunt
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Tak, właśnie wyleciało mi z pamięci co to spowodowało, że ten skrzydłowy batalion się cofnął.

Krótko mówiąc działałem na skrzydła, starając się zajść Cię z flanki, bo w centrum ciężko było nacierać, poza tym miałeś nade mną przewagę jakościową.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Szwadron”