Pytanie o figurki
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Pytanie o figurki
Zastanawiam sie nad nowym projektem, pewnie dosc odleglym czasowo, ale chwila zadumy w pracy czasem sie przydaje.
Od lat moim konikiem sa legendy arturianskie. Zastanawiam sie nad zlozeniem armii prawdziwego Artura, czyli - jesli dobrze mysle - Sub-Roman British II/81 i przeciwnikow, zwlaszcza Sasow. Czy ktos moglby polecic mi figurki i producenta pasujace do tego okresu? Zalezy mi na tym, by byly mozliwie roznorodne i wierne realiom historycznym.
Od lat moim konikiem sa legendy arturianskie. Zastanawiam sie nad zlozeniem armii prawdziwego Artura, czyli - jesli dobrze mysle - Sub-Roman British II/81 i przeciwnikow, zwlaszcza Sasow. Czy ktos moglby polecic mi figurki i producenta pasujace do tego okresu? Zalezy mi na tym, by byly mozliwie roznorodne i wierne realiom historycznym.
-
- Colonel
- Posty: 1710
- Rejestracja: wtorek, 15 grudnia 2009, 10:52
- Lokalizacja: Warszawka, Opatów Kielecki
Ja swoje armie Sub-Roman British II/81 i ich przeciwników zrobiłem (jeśłi dobrze pamiętam) głownie na Essexie ale też chyba na Chariot Miniatures (teraz to nosi jakąś inną nazwę) które moim zdaniem były fajniejsze
Figurki ChM są według mnie bardzo fajne ale delikatniejsze i może delikatniej mniejsze.
Mogę sprawdzić w domu figurki jakich firm jeszcze używałem i jeśli okaże się że jeszcze coś innego używałem (w tej chwili majaczy mi jeszcze myś że mogłem też używać Gladiatora) to napiszę.
Może też uda mi się zabrać jakieś próbki w czwartek na Wilczą żebyś obejrzał.
Figurki ChM są według mnie bardzo fajne ale delikatniejsze i może delikatniej mniejsze.
Mogę sprawdzić w domu figurki jakich firm jeszcze używałem i jeśli okaże się że jeszcze coś innego używałem (w tej chwili majaczy mi jeszcze myś że mogłem też używać Gladiatora) to napiszę.
Może też uda mi się zabrać jakieś próbki w czwartek na Wilczą żebyś obejrzał.
-
- Colonel
- Posty: 1710
- Rejestracja: wtorek, 15 grudnia 2009, 10:52
- Lokalizacja: Warszawka, Opatów Kielecki
Z Chorwatami bym się zastanowił (oni jednak byli nieco bardziej wschodnio/tureccy w swoim uzbrojeniu) a łuczników bym nie wyłączał (w końcu długi łuk nie był aż tak dłuższy od innych żeby „longbowmeni” nie mogli robić za zwykłych łuczników.
Generalnie zaś zdecydowanie potwierdzam zdanie Yori, można z tych figurek robić wszystkie armie zachodniej i centralnej Europy.
Jedynie do Hiszpańskiej i Portugalskiej armii należałoby rozejrzeć się za innymi figurkami ale to też nie wszystkimi (tu z kolei trzeba uwzględnić wpływ Maurów.)
Generalnie zaś zdecydowanie potwierdzam zdanie Yori, można z tych figurek robić wszystkie armie zachodniej i centralnej Europy.
Jedynie do Hiszpańskiej i Portugalskiej armii należałoby rozejrzeć się za innymi figurkami ale to też nie wszystkimi (tu z kolei trzeba uwzględnić wpływ Maurów.)
- tomsn
- Sergent
- Posty: 133
- Rejestracja: poniedziałek, 27 kwietnia 2009, 20:44
- Lokalizacja: Wolny Ślonsk
I jeszcze też chyba "psie pyski" raczej są stosowne do cesarskich Niemców?
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez tomsn, łącznie zmieniany 1 raz.
Tri veci na svete hoji vsecky rany - vinecko, panenka a sacek nacpany!
mój blog:
na życzenie - adres.
mój blog:
na życzenie - adres.
- Yori
- Praefectus Praetorio
- Posty: 1696
- Rejestracja: piątek, 28 listopada 2008, 19:09
- Lokalizacja: Warszawa man! Złu mówi zawsze: no pasaran!
Faktycznie "psie pyski" rozlały się obficie z Cesarstwa po znacznej części Europy . W owym czasie wśród rycerstwa panowała swoista moda na uzbrojenie. Kto chciał być trendy - inwestował w najnowocześniejszy oręż. Ponadto nie zapominajmy, że hundsgugel był naprawdę doskonałym typem przyłbicy. Miał dużo lepszą wentylację niż jego poprzedniczki. Nie dziw więc, że zamożne rycerstwo chętnie po niego sięgało.
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2181
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
I to chyba też tych bogatszych, mogących sobie pozwolić na zachodnioeuropejskie zbroje i broń. Zwykła szlachta serbska czy bośniacka chyba uzbrajała się jednak inaczejYori pisze:Greebo ma rację, napisałem Chorwatów, a miałem na myśli Serbów. A konkretnie rycerzy księcia Lazara w bitwie na Kosowym Polu.
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Skoro temat Bałkanów został poruszony...
Jeżeli zaś o ogólnie o uzbrojenie chodzi - w wolnej chwili, jeżeli będziecie zainteresowani, mogę jego opisy zamieścić na forum (ale dopiero gdzieś po styczniu).
W takim wypadku można też wystawić wojska jego potomka czyli niejakiego Stefana Lazarević'a (nawet się załapały na walki z husytami, jako że był wasalem Zygmunta Luksemburskiego). Potem można ewentualnie myśleć o Branković'ach (następcy Stefana). No i nie można zapominać o oddziałach najemnych, którzy służyli przy różnych serbskich władcach (choćby w wspomnianym XIV wieku).Yori pisze:Greebo ma rację, napisałem Chorwatów, a miałem na myśli Serbów. A konkretnie rycerzy księcia Lazara w bitwie na Kosowym Polu.
Jeżeli zaś o ogólnie o uzbrojenie chodzi - w wolnej chwili, jeżeli będziecie zainteresowani, mogę jego opisy zamieścić na forum (ale dopiero gdzieś po styczniu).
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 399
- Rejestracja: środa, 30 września 2009, 17:22
- Lokalizacja: Las k. Żywca/Kraków
Mam orginalnych (w sensie producent nazwał to lituanian infantry) litwinów w 28mm i są bardzo podobni (jesli chodzi o włóczników). Myślę że mogą być. Jakby coś to z pozostałych figurek możesz sobie zrobić armie Prusów (ja zrobiłem prusów własnie z litwinów ;P)
Noc poślubna Sun-tzu. Młoda żona leży na łóżku obok zamyślonego stratega i mówi z wyrzutem:
- Czemu nic nie robisz?
- Obmyślam najbliższe posunięcia...
- Czemu nic nie robisz?
- Obmyślam najbliższe posunięcia...