Napisałbym raczej iż liczba nagich wojowników galackich ulegała wraz z czasem (i to dość opornie, jak wspomina Kęciak w swej monografii jeszcze długo po Magnezji nasi wąsaci bohaterowie nadal składali ofiary z ludzi przy okazji pogrzebów) redukcji.Nadzy wojownicy występowali pewnie dość długo, byli jednak w mniejszości.
W źródłach ikonograficznych z III, z tego rejonu (od Pergamonu do Egiptu) nie ma ubranych celtów. Oprócz płaszcza. Są Celtowie umierający, stojący, maszerujący, duszeni przez słonie pancerne... wszyscy bez gaci. Być może arystokracja walcząca konno, bądź (a zwłaszcza) z rydwanów nosiła jakieś szaty z przyczyn prestiżowo-praktycznych (żeby kolczuga nie ocierała skóry)
No ba, to właśnie celtowie w ten rejon przynieśli owe "drzwi".Akurat celtowe z thureos pasują jak najbardziej, chyba nawet od samego najazdu
Dzięki za informację odnośnie wzrostu. Chciałbym aby ci Galowie mieli jakieś 17mm, a przynajmniej kontrastowali nieco z resztą mej grecko-orientalnej armii.