Granie w Gdańsku
- murass
- Sergent
- Posty: 123
- Rejestracja: środa, 30 września 2009, 12:10
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Uwaga uwaga - nastapila mala zmiana planow. Nie gramy o 12 w Maciusiu, ale o 13 w klubie Rzeznik w Sopocie. Bedziemy uskuteczniac historyczny wargaming - ja pokaze bywalcom klubu DBA, oni w zamian zaprezentuja WAB. Gdyby ktos mial ochote wpasc zapodaje linkiem: Rzeznik
Wesolek dlugo kazales nam czekac na te relacje! Jak patrze na te fotki to stwierdzam ze jak najszybciej trzeba skonczyc tereny bo te zolte placki nie wygladaja zbyt ciekawie. Mozesz wziac aparat na jutro, wrzucimy po spotkaniu kilka co bardziej rzeznickich fotek na forum z odrobina krwistego komentarza.
Wesolek dlugo kazales nam czekac na te relacje! Jak patrze na te fotki to stwierdzam ze jak najszybciej trzeba skonczyc tereny bo te zolte placki nie wygladaja zbyt ciekawie. Mozesz wziac aparat na jutro, wrzucimy po spotkaniu kilka co bardziej rzeznickich fotek na forum z odrobina krwistego komentarza.
- murass
- Sergent
- Posty: 123
- Rejestracja: środa, 30 września 2009, 12:10
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Juz po wizycie w Rzezniku - niestety fotek nie bedzie bo kolega Wesolek zachorzyl i nie dojechal. Ogolnie mowiac to DBA zostalo odebrane bardzo pozytywnie, zagralem dwie szybkie bitwy z bywalcami klubu. Miejsce do grania jest calkiem spoko, mama nadzieje ze wpadniemy tam raz na jakis czas porzezniczyc troche.
Armia jeszcze jest na wykończeniu. Poza podstawkami został mi do zrobienia obóz, 2 elementy (burgundia ma w sumie 22 elementy :O) więc sporo jeszcze zostało. Nie wspominam już o zrobieniu znaczników . Co do podstawek to wujek Murek przeprowadził już wykład dla opornych co i jak :], ale dzięki za wskazówki, postaram się coś wdrożyć z tego.Cezary29 pisze:Czadzik. Posiadaczu Zielonych Podstawek Produkcji Kane (koniecznie wszystko wielka litera). Goraco polecem (ja tak robie podstawki bo jestem smierdzacym leniem): wikol, piasek z plazy ja uzywam sorbenta przesianego (to takie cos czym sie sypie oleje i plamy paliwa) ale plaze masz pod nosem. Wikol na podstawki, na to piasek. Jak przeschnie kupic z wyprzedazy za pare zloty brazowy ink GW pedzlem nalozyc na piasek praktycznie bez rozwadniania. Na to delikatnie przeciereczka z jasego brazu, dla kosmetyki jasniejsza z jedna. Potem wikol, pozyczona od murassa trawka niemieckiej firmy (wiem ze ma caly sloik hyhy sam od niego bralem na pierwsze podstawki :rotfl: ) sypana tak jak sol=mala szczypta sypana placami lekko rozcierajac...Jakies 40 minut roboty (bez schniecia) a twoja fajna armia nabierze nowego wymiaru ^^ . Serilanie czadzik malowanko szkoda ze podstawki nie tkniete, ale warto chwile usiasc nawet nad prostymi (ja innych nie umiem robic ani mi sie nie chce) i od razu az milo popatrzec
- murass
- Sergent
- Posty: 123
- Rejestracja: środa, 30 września 2009, 12:10
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Uwaga uwaga - zapowiada sie Rzeznicka niedziela. W niedziele o 11.30 w klubie Rzeznik ruszamy na figurkowa wojne (nie zapomnijcie swoich Rzeznickich Tasakow). W planach jest gra w DBA oraz WAB, ponadto pewnie bedzie paru graczy Mordheim oraz 40K, jako ze zwyczajowo w tym klubie w te wlasnie systemy sie rzezniczy. Mapka dojazdowa:
Ja bede wyjezdzal moim powozem z Wrzeszcza w okolicach godziny 11, jesli ktos chce sie zabrac niech sle wici jak najszybciej, jakos sie dogadamy.
Ja bede wyjezdzal moim powozem z Wrzeszcza w okolicach godziny 11, jesli ktos chce sie zabrac niech sle wici jak najszybciej, jakos sie dogadamy.
Jest prośba, znajdą się i zdjęcia
Pierwsza potyczka rozegrana w rzeźniku (fajne miejsce moim zdaniem) była małym rewanżem. Siły późnośredniowiecznej Portugalii (murass) i Bizancjum (znowu murass ), na drodze których stanęły w pełnej sile wojska Burgundii (multik) i Polski (Wesolek) Potyczka nie przebiegła zbytnio po mojej myśli i siły Polaków i Burgundczyków, rozbite, wróciły do domu na tarczy.
Początkowe ustawienie sił. Na dole od lewej Polacy i Burgundczycy.
Siły Burgundii naprzeciw Bizancjum z lotu ptaka. Atak na środek sił murassa, oraz knighci burgundii.
Atak murassa na mój obóz. Na szczęście zdążyłem wrócić lekką kawalerią. Mój war wagon w całej okazałości oraz plac bitwy.
Szarża polskich knightów oraz oflankowanie sił Burgundii.
Hmm może trochę dużo fotek ale co mi tam Początkowo wydawało się, że siły Polaków i Burgundczyków mają dużą przewagę. Wojska te opierają się jednak na cieżkiej kawalerii, która zbytnio nie przepada za trudnym terenem. Śmiałe manewry murassa pozwoliły mu na przełamanie frontu w środku pola. Co otworzyło drogę do oflankowania sił Burgundczyków i zniszczenia kilku jednostek. Po drugiej stronie używając lekkiej kawalerii murass ominął moje wojska i uderzył na mój obóz. I chociaż udało mi się go uratować, był to początek przegranej. Mój atak knightami zakończył się totalnym fiaskiem i murass mógł świętować wygraną. A jako, że nie jestem mściwy, już więcej nie zagram z tym farciarzem :P A tak na serio potyczkę tą potraktowaliśmy jako naukę i zbieranie doświadczenia.
W drugiej potyczce (zwanej potyczką pocieszenia) zmierzyłem się z siłami Burgundii. Walka ta zakończyła się zasłużonym zwycięstwem Burgundczyków i kolegi multika, który wykorzystał korzystne ustawienie terenu oraz siły knightów i pokonał mnie w stosunku 4:2.
Początkowe ustawienie sił (Polacy na dole, Burgundia u góry). Mój manewr oflankujący ograniczony przez las Oraz atak polskich bladów na łuczników przeciwnika. Zakończony zniszczeniem tych pierwszych.
Szarża polskiej kawalerii.
Potyczki knightów.
Ogólnie straciłem bladów, jedną jednostkę kawalerii oraz lekką kawalerię. Udało mi się zniszczyć Burgundii artylerię i jeden element knightów.
Pozdrawiam i miłego dnia
Pierwsza potyczka rozegrana w rzeźniku (fajne miejsce moim zdaniem) była małym rewanżem. Siły późnośredniowiecznej Portugalii (murass) i Bizancjum (znowu murass ), na drodze których stanęły w pełnej sile wojska Burgundii (multik) i Polski (Wesolek) Potyczka nie przebiegła zbytnio po mojej myśli i siły Polaków i Burgundczyków, rozbite, wróciły do domu na tarczy.
Początkowe ustawienie sił. Na dole od lewej Polacy i Burgundczycy.
Siły Burgundii naprzeciw Bizancjum z lotu ptaka. Atak na środek sił murassa, oraz knighci burgundii.
Atak murassa na mój obóz. Na szczęście zdążyłem wrócić lekką kawalerią. Mój war wagon w całej okazałości oraz plac bitwy.
Szarża polskich knightów oraz oflankowanie sił Burgundii.
Hmm może trochę dużo fotek ale co mi tam Początkowo wydawało się, że siły Polaków i Burgundczyków mają dużą przewagę. Wojska te opierają się jednak na cieżkiej kawalerii, która zbytnio nie przepada za trudnym terenem. Śmiałe manewry murassa pozwoliły mu na przełamanie frontu w środku pola. Co otworzyło drogę do oflankowania sił Burgundczyków i zniszczenia kilku jednostek. Po drugiej stronie używając lekkiej kawalerii murass ominął moje wojska i uderzył na mój obóz. I chociaż udało mi się go uratować, był to początek przegranej. Mój atak knightami zakończył się totalnym fiaskiem i murass mógł świętować wygraną. A jako, że nie jestem mściwy, już więcej nie zagram z tym farciarzem :P A tak na serio potyczkę tą potraktowaliśmy jako naukę i zbieranie doświadczenia.
W drugiej potyczce (zwanej potyczką pocieszenia) zmierzyłem się z siłami Burgundii. Walka ta zakończyła się zasłużonym zwycięstwem Burgundczyków i kolegi multika, który wykorzystał korzystne ustawienie terenu oraz siły knightów i pokonał mnie w stosunku 4:2.
Początkowe ustawienie sił (Polacy na dole, Burgundia u góry). Mój manewr oflankujący ograniczony przez las Oraz atak polskich bladów na łuczników przeciwnika. Zakończony zniszczeniem tych pierwszych.
Szarża polskiej kawalerii.
Potyczki knightów.
Ogólnie straciłem bladów, jedną jednostkę kawalerii oraz lekką kawalerię. Udało mi się zniszczyć Burgundii artylerię i jeden element knightów.
Pozdrawiam i miłego dnia
You know my style I make anything to make you smile