Dlaczego WARGAMER tak nie lubi 72?
-
- Sergent-Major
- Posty: 175
- Rejestracja: czwartek, 20 września 2007, 21:56
- Lokalizacja: Warszawa, Kielce
A ile z tych 82% co chca "tylko grac" zapalcilo za zasady a ile za ksero?
Firmy dzialaja tam, gdzie maja widoki na zysk. Bywa ze te 3% pogardzanych modelarzy ma wiecej kasy niz 82% graczy i automatycznie jest stawiane wyzej
Zalozcie sobie stowarzyszenie zamiast narzekac Jedno i drugie nic nie kosztuje, ale efekty sa krancowo rozne
Firmy dzialaja tam, gdzie maja widoki na zysk. Bywa ze te 3% pogardzanych modelarzy ma wiecej kasy niz 82% graczy i automatycznie jest stawiane wyzej
Zalozcie sobie stowarzyszenie zamiast narzekac Jedno i drugie nic nie kosztuje, ale efekty sa krancowo rozne
Żeby życie miało smaczek, raz planszówka, raz bitewniaczek
Walcząc "klimatycznie", II WS trwałaby do dziś. A tak - wygrali powergamerzy!
Walcząc "klimatycznie", II WS trwałaby do dziś. A tak - wygrali powergamerzy!
- Cezary29
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: poniedziałek, 23 lipca 2007, 12:21
- Lokalizacja: 3miasto
Spadlem z krzesla powiem tyle ze ostanio kupilem zasady do tego i owego w wersji elektornicznej i reke dam sobie uciac ze za ksero wyszloby wiecej to tak na marginesieragozd pisze:A ile z tych 82% co chca "tylko grac" zapalcilo za zasady a ile za ksero?
Firmy dzialaja tam, gdzie maja widoki na zysk. Bywa ze te 3% pogardzanych modelarzy ma wiecej kasy niz 82% graczy i automatycznie jest stawiane wyzej
Zalozcie sobie stowarzyszenie zamiast narzekac Jedno i drugie nic nie kosztuje, ale efekty sa krancowo rozne
Co do skal, to mimo niezbyt imponujacego stazu w wargamingu (za co sie biczowac nie zamierzam) wyrobilem sobie zdanie na temat skal i np 1/72 modele w metalu kupilem sobie (i nie tylko ja ) do skirmishowego Nuts! Tyle z glosu wolajacego na puszczy
Ragozad z tym kserem mnie zabiles niezly tekst i jaki prawdziwy
________________________________
si vis pacem para bellum
_________________________________
si vis pacem para bellum
_________________________________
- maly_kapral
- Capitaine
- Posty: 830
- Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 14:22
- Lokalizacja: Kościan pod Poznaniem
a to już chyba nadinterpretacja jest Awu... a już na pewno niewłaściwe zestawienie... mieszkam w Wielkopolsce i zdecydowanie do dusigroszy nie należę... zapytaj mojej żony...AWu pisze:- niektorzy sa ze Szkocji lub Poznania i lubia tanio
co do tematu, który widzę przeistoczył nam się w dyskusję o zaletach i wadach skal modeli i tworzyw z których są wykonane... zaczynałem na plastikach, co prawda renomowanych firm (Zvezda, Italerii) a aktualnie bawię się w metalach... i muszę powiedzieć że według mnie metale sa przyjemniejsze w "obsłudze"... a co do skal to przesiadłem się z 1:72 na 10mm co też uważam za dobry krok... szybciej idzie mi malowanie i na stole też to o wiele ładniej się prezentuje...
a co do Wargamera to muszę przyznać (ku utrapieniu jednych a uciesze drugich) że zamawiając figurki GHQ w USA zapłaciłem (koszt+przesył+cło) niewiele mniej niż u Sosny... nie pamiętam o ile mniej ale na pewno niewiele... Jarek może potwierdzić...
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
1:72 to fajna skala ale do niektorych rzeczy sie po prostu slabo nadaje
do skirmishow swietna jest
do kompani wlacznie jest super
ale przy wielotysiecznych armiach to da sie co prawda (ktos dal linka do Waterloo w tej skali :>) ale juz nie grac a robic makiety
analogicznie jest z czolgami - jak czolg ma zasieg ognia 10 dlugosci swojego kadluba - to mowie ze jest marnie...
10 mm i 6 mm bija ja na glowe serio
kapralu: przepraszam jesli urazilem twoja wielkopolska dume :>
z postu Borsuka odnioslem wrazenie ze cena jest najwazniejsza - a dla mnie najwazniejszy jest fajny efekt wizualny
w dodatku skala 6 mm jest tania
(moja armia do DBMa jest z baccusa i kosztowala jakies 250 zl, teraz by pewnie byla kolo 200 bo funt spadl )
do skirmishow swietna jest
do kompani wlacznie jest super
ale przy wielotysiecznych armiach to da sie co prawda (ktos dal linka do Waterloo w tej skali :>) ale juz nie grac a robic makiety
analogicznie jest z czolgami - jak czolg ma zasieg ognia 10 dlugosci swojego kadluba - to mowie ze jest marnie...
10 mm i 6 mm bija ja na glowe serio
kapralu: przepraszam jesli urazilem twoja wielkopolska dume :>
z postu Borsuka odnioslem wrazenie ze cena jest najwazniejsza - a dla mnie najwazniejszy jest fajny efekt wizualny
w dodatku skala 6 mm jest tania
(moja armia do DBMa jest z baccusa i kosztowala jakies 250 zl, teraz by pewnie byla kolo 200 bo funt spadl )
Ostatnio zmieniony wtorek, 5 sierpnia 2008, 10:18 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jarek
- Général en Chef
- Posty: 4621
- Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 85 times
Śmialo potwierdzam, zysk mial byc w okolicach 120 zł. i poszedł do urzedu celnego :/
A jesli chodzi o 1/72 - tez zaczynalem od tej skali (pomijam zabawe w WFB) i ma swoje wady (material i wyglad na stole x - tysiecznych armii pod kilkoma figurkami) i zalety (cena i dostepnosc).
Teraz bawie sie glownie z 15, 10 i 2 mm. 6 mm na razie nie, ale moze jak bede zbieral antyk to wlasnie w tej skali.
Nie przeszkadza mi zatem, ze Pan Sosna nie ma 1/72 w ofercie, ktore to zestawy sa dostepne wszedzie, a w zamian w miare bogata oferte mniejszych zabawek, do ktorych dostep bywa ograniczony (ten nieszczesny wypadek z clem). Nawet jak moge kupic sam przez net, to i tak wole czasm kupic w Wargamerze, zwlaszcza jesli sa dostepne "od reki"
A jesli chodzi o 1/72 - tez zaczynalem od tej skali (pomijam zabawe w WFB) i ma swoje wady (material i wyglad na stole x - tysiecznych armii pod kilkoma figurkami) i zalety (cena i dostepnosc).
Teraz bawie sie glownie z 15, 10 i 2 mm. 6 mm na razie nie, ale moze jak bede zbieral antyk to wlasnie w tej skali.
Nie przeszkadza mi zatem, ze Pan Sosna nie ma 1/72 w ofercie, ktore to zestawy sa dostepne wszedzie, a w zamian w miare bogata oferte mniejszych zabawek, do ktorych dostep bywa ograniczony (ten nieszczesny wypadek z clem). Nawet jak moge kupic sam przez net, to i tak wole czasm kupic w Wargamerze, zwlaszcza jesli sa dostepne "od reki"
- maly_kapral
- Capitaine
- Posty: 830
- Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 14:22
- Lokalizacja: Kościan pod Poznaniem
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
bo zeby zarobic na sprowadzeniu samodzielnym trzeba sciagac z UE jednak
np: Nowy starter do 40 stki
w sklepie gracz.pl
sugerowana
cena detaliczna: 260.00zł
NASZA CENA:
199.90zł
174.90zł
jakby nie liczyl
zakupiony w maelstorm games kosztuje mniej niz 150 zl (jakies 147 zl)
i nie placi sie kosztow przesylki
jesli cena sugerowana to naprawde 260 zl
to kupia w polsce nieswiadomi roznicy w cenie biedni nabici w bambuko frajezy
jak wydalbym powiedzmy 30 zl wiecej zeby wspierac sklep stacjonarny to 100 zl wiecej juz nie...
np: Nowy starter do 40 stki
w sklepie gracz.pl
sugerowana
cena detaliczna: 260.00zł
NASZA CENA:
199.90zł
174.90zł
jakby nie liczyl
zakupiony w maelstorm games kosztuje mniej niz 150 zl (jakies 147 zl)
i nie placi sie kosztow przesylki
jesli cena sugerowana to naprawde 260 zl
to kupia w polsce nieswiadomi roznicy w cenie biedni nabici w bambuko frajezy
jak wydalbym powiedzmy 30 zl wiecej zeby wspierac sklep stacjonarny to 100 zl wiecej juz nie...
- Borsuk
- Sous-lieutenant
- Posty: 474
- Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2007, 14:19
- Lokalizacja: Tarnów
Awu mówi o cenach które przekraczają fundusze młodych ludzi dwukrotnie a nawet 3 krotnie wiec niech mi nikt nie mówi że wygląd ma tu role. Nikt od nas z klubu kto zbiera 1/72 nie bawi sie w konwersie w tej skali a ni w mniejszej o prócz mnie. Tylko w Warhammerze i w tego podobnych grach robią. Nam chodzi o młodych ludzi. Większość graczy jak powiedziałem nie umie sklejać ani malować zlecają za marne grosze starszym modelarzom aby wykonywali modele jeśli mi ktoś powie że tak nie jest to go wyśmieje. Co z tego że kilku ludzi w Polsce stać na sprowadzanie modeli z uk czy z innych krajów ale większość po prostu nie stać i kupują jak leci zwykłe najtańsze modele. I to nie wielkie armie aby było gdzie schować i zagrać w klubie na małym stole co weekend. Już próbowaliśmy w klubie wprowadzić FOW i po prostu umarło śmiercią naturalną.
Za to Face of War w skali 1/72 od razu przypadło do gustu. A gramy zazwyczaj na stole o wymiarach 2m na 1.5m. Po za tym każdy gra w to co lubi i go na to stać, jakie kolwiek zmuszanie na sile kogoś do skali mija sie z celem bo i tak wybierze co mu pasuje. I tak wiem że Awu będzie bronił swojej skali do upadłego ;D A świata i tak nie zmieni. Czym większa skala tym więcej szczegółów nie tak? To mi powie ktoś gdzie w 6mm widać szczegóły? No i łatwo je zjesc w kanapce jak to zauważył Awu :rotfl:
Za to Face of War w skali 1/72 od razu przypadło do gustu. A gramy zazwyczaj na stole o wymiarach 2m na 1.5m. Po za tym każdy gra w to co lubi i go na to stać, jakie kolwiek zmuszanie na sile kogoś do skali mija sie z celem bo i tak wybierze co mu pasuje. I tak wiem że Awu będzie bronił swojej skali do upadłego ;D A świata i tak nie zmieni. Czym większa skala tym więcej szczegółów nie tak? To mi powie ktoś gdzie w 6mm widać szczegóły? No i łatwo je zjesc w kanapce jak to zauważył Awu :rotfl:
"Przejdziemy przez Niemców jak gówno przez kaczkę" - Gen. Patton
- maly_kapral
- Capitaine
- Posty: 830
- Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 14:22
- Lokalizacja: Kościan pod Poznaniem
- maly_kapral
- Capitaine
- Posty: 830
- Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 14:22
- Lokalizacja: Kościan pod Poznaniem
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
i odbieglismy od Sosny :>
on prowadzi sklep
wybiera sobie systemy ktore uwaze ze sa na tyle dobre ze sie sprzedaja
i sprowadza do nich modele
nic dziwnego ze raczej nie poleci ci tanszych alternatyw, ktorych on nie sprzedaja a konkurencja tak
a i nalezy raczej przyznac racie argumantacji ze do tych systemow ktore sprzedaje lepiej nadaja sie modele mniejsze - morze pprocz flamesow (ale to takie GW male wiec to inna para kaloszy)
on prowadzi sklep
wybiera sobie systemy ktore uwaze ze sa na tyle dobre ze sie sprzedaja
i sprowadza do nich modele
nic dziwnego ze raczej nie poleci ci tanszych alternatyw, ktorych on nie sprzedaja a konkurencja tak
a i nalezy raczej przyznac racie argumantacji ze do tych systemow ktore sprzedaje lepiej nadaja sie modele mniejsze - morze pprocz flamesow (ale to takie GW male wiec to inna para kaloszy)
-
- Caporal
- Posty: 58
- Rejestracja: czwartek, 5 października 2006, 12:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam,
Well... jakoś dziwnie je musiałeś zamawiać. Podstawowy problem jaki w tym widzę, to cło, którego całkowicie zgodnie z prawem można nie zapłacić - wystarczy rozbić zamówienie na wiele małych przesyłek. Podnosi to koszty wysyłki, ale w praktyce nie przekraczają one 20%. No, ale skoro postanowiłeś zapłacić cło (a jak cło to i VAT i to na dodatek liczone również od kosztów przesyłki - takie jest prawo w tym kraju ) to faktycznie mogło to nieco podbić cenę.maly_kapral pisze:zamawiając figurki GHQ w USA zapłaciłem (koszt+przesył+cło) niewiele mniej niż u Sosny... nie pamiętam o ile mniej ale na pewno niewiele... Jarek może potwierdzić...
Pozdrawiam
- maly_kapral
- Capitaine
- Posty: 830
- Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 14:22
- Lokalizacja: Kościan pod Poznaniem