Strategie

Z resztą po co ten spór jedni grają w 28 mm inni w 20 mm a jeszcze inni w 6 mm. I co z tego? Liczy się to, że mamy z kim grać .

To był spór co jest popularniejsze w czym łatwiej szukać żywotnych systemów.

Natomiast niektórzy których nie wymienię biorą takie komentarze jako zbrodniczy atak na ukochaną skalę

U mnie w Szczecinie nie ma problemu ze skalą do II WŚ. Bo jest tylko Umpapa ze swoimi 20 mm

A ja jeszcze raz z moim off topem (to juz ostatni raz, przysięgam!) Czy ktos wie, gdzie się grywa w Trójmieście i Gniexnie, sa jakieś kluby, czy gracze spotykaja się po własnych mieszkaniach? Pytam się, bo planuje w przyszłym roku dłuższy urlop i będę najprawdopodobnie w obu miejscowościach i chętnie poznałbym polskich wargamingowców.

Był ktoś grający w DBA z Gdańska..

Na 100% grywa sie tam w 40K :>

40K...

Sarmor pisze: A ile z tych osób kupuje je do grania?
Poza tym nie zapominajmy, że we Wrzesień więcej niż raz grało tylko kilku forumowiczów i osoby chodzące do Stratega. A w to, że system w znaczący sposób wpłynie na zainteresowanie wargamingiem w 1/72 - przy całej mojej sympatii dla polskich projektów - bardzo wątpię, bo czas na wydanie zasad minął jakieś 20 numerów temu.

20 numerów temu to prawie nic nie było, figurek brak, modeli pojazdów do września tylko kilka na krzyż i to nie tylko polskich ale też niemieckich z czego do łatwego montażu jeszcze mniej. W takich warunkach wydawanie systemu to finansowe samobójstwo, co innego teraz po 29 numerach mamy wszystko niezbędne do gry tylko zasad brak. Jak przeglądam internet to sporo osób kupuje do grania od razu po kilka sztuk jednego numeru, co innego że nie ma jak grać.
Akurat ja myślę że ten system w Polsce jest skazany na sukces nawet jak będzie tylko średniakiem (gniota nie przewiduję) przede wszystkim ze względu na tematykę, to że będzie po polsku i modele są tanie a przy tym dobrze wykonane i łatwo dostępne.

anonim pisze:20 numerów temu to prawie nic nie było, figurek brak, modeli pojazdów do września tylko kilka na krzyż i to nie tylko polskich ale też niemieckich z czego do łatwego montażu jeszcze mniej. W takich warunkach wydawanie systemu to finansowe samobójstwo, co innego teraz po 29 numerach mamy wszystko niezbędne do gry tylko zasad brak.

W jakim sensie finansowe samobójstwo? Zasady i tak mają być za darmo, chyba że coś się ostatnio zmieniło.
W 10 numerów można było wydać piechotę dla obu stron (6 numerów) i po 2 pojazdy wsparcia. Wydawca wypuszcza w tym momencie zasady i ludzie mają czym grać, ale jednocześnie nadal kupują kolejne modele dla wsparcia sił i zwiększenia różnorodności.

A obecnie zasad nie ma, a "nakręcenie" potencjalnych graczy w moim odczuciu słabnie. Dobrze, że zaczęli chociaż podawać etaty, to powoli ludzie wiedzą, ile modeli kupować.

anonim pisze:Akurat ja myślę że ten system w Polsce jest skazany na sukces nawet jak będzie tylko średniakiem (gniota nie przewiduję) przede wszystkim ze względu na tematykę, to że będzie po polsku i modele są tanie a przy tym dobrze wykonane i łatwo dostępne.

LotR generalnie spełniał wszystkie powyższe warunki i skończyło się tylko krótkotrwałym napływem nowych graczy (choć nadal jest środowisko graczy).

A jego jakość zależy głównie od tego, ile jeszcze będą go "poprawiać".

Zapomniałem o tym że kiedyś zasady miały być za darmo, ale czytałem ploteczki może nawet na tym forum że się to może zmienić. Minęły już dwa lata odkąd pierwszy numer został wydany.
Pisałem o numerach które zostały wydane a nie które mogły by być wydane. Jeśli po 10 numerach wydajesz kiepskie zasady to następnych numerów nikt nie kupi a jak gracz jest napalony na grę to będzie kupował każdy numer dopóki nie dostanie zasad, prosta zasada kija i marchewki. Ale oczywiście jak za długo będzie to trwało to zainteresowanie grą będzie spadać, na tym forum już spadło. W tej chwili i tak wydawca zarabia na modelach które są też kupowane przez zwykłych modelarzy.
LotR nie spełnia jednego ważnego warunku, z polskim orężem ma niewiele wspólnego a kiedy on wyszedł na polskim rynku były już od dawna inne systemy fantazy spopularyzowane choćby przez papierowe gry RPG po polsku.
Jeśli chodzi o wrzesień to chodziło mi o sukces wśród gier historycznych bo to z nimi będzie konkurował.

Asienieboje pisze:40K...

Wpadnij do Warszawy to zagramy w coś lepszego

Nie tym razem, niestety, na pewno następnym.

anonim pisze:Pisałem o numerach które zostały wydane a nie które mogły by być wydane.

Wystarczyło nieco zmienić kolejność wydanych obecnie, szybciej puścić piechotę (o ile oczywiście było to możliwe od strony produkcyjnej, bo chyba były z nią jakieś opóźnienia w tej kwestii), a wstrzymać się np. z ciężarówkami, które nie są modelami pierwszej potrzeby w wargamingu.

anonim pisze:Jeśli po 10 numerach wydajesz kiepskie zasady to następnych numerów nikt nie kupi a jak gracz jest napalony na grę to będzie kupował każdy numer dopóki nie dostanie zasad, prosta zasada kija i marchewki. Ale oczywiście jak za długo będzie to trwało to zainteresowanie grą będzie spadać, na tym forum już spadło. W tej chwili i tak wydawca zarabia na modelach które są też kupowane przez zwykłych modelarzy.

Jeśli wydasz kiepskie zasady, to następne modele dalej będą kupować modelarze i osoby grające w inne systemy.
Pisałem o systemie i linkowałem recenzje kolejnych numerów na dwóch największych forach o grach fantasy. Na początku było duże zainteresowanie, ale po ~10 numerach bez zasad poza mną nikt już w tych tematach nie pisał.
Jeśli chodzi o to forum, to część zainteresowanych miała z tymi zasadami styczność (przecież udziela się tu nawet autor podstawowej wersji zasad, obecnie mielonej zawzięcie przez wydawcę), a pozostałych interesują głównie modele, bo "swoje" zasady już mają.

anonim pisze:LotR nie spełnia jednego ważnego warunku, z polskim orężem ma niewiele wspólnego a kiedy on wyszedł na polskim rynku były już od dawna inne systemy fantazy spopularyzowane choćby przez papierowe gry RPG po polsku.
Jeśli chodzi o wrzesień to chodziło mi o sukces wśród gier historycznych bo to z nimi będzie konkurował.

LotR spełnia warunek popularnego tematu, nie precyzowałeś, o jaką tematykę ma chodzić.
Myślę, że w obu przypadkach o konkurowaniu z innymi systemami nie ma specjalnie mowy, przynajmniej jeśli chodzi o obecnych graczy. Sukcesem LotR było przyciągnięcie nowych ludzi do hobby. Większość co prawda potem dała sobie spokój, ale jacyś zostali, czy to przy Władcy Pierścieni, czy przy innych systemach.
Spodziewam się, że tak też będzie z Wrześniem. Grający w 20 mm raczej "swoich" systemów nie porzucą (szczególnie, że na obecną chwilę zasady Września lepsze nie są), grający w innych skalach tym bardziej tego nie zrobią (zwłaszcza osoby przywykłe do 28mm). Wrzesień, dzięki swojej dostępności, może odnieść sukces głównie wśród osób, które nie miały dotąd kontaktu z grami historycznymi (tylko tu będzie konkurował z BA i może przegrać ze względu na skalę) lub grami bitewnymi w ogóle.

Nie byłbym taki pewny popularności ze względu na polski oręż - choć w sumie można by się zastanawiać, czy front zachodni 1944-5 i front wschodni 1943-5 są najpopularniejsze ze względu na dostępność modeli i zasad, czy też z racji ilości publikacji, filmów itp.

Sarmor pisze:Jeśli wydasz kiepskie zasady, to następne modele dalej będą kupować modelarze i osoby grające w inne systemy.

Ale stracisz klientów którzy kupowali modele tylko dla tego systemu.

Sarmor pisze:LotR spełnia warunek popularnego tematu, nie precyzowałeś, o jaką tematykę ma chodzić.
Myślę, że w obu przypadkach o konkurowaniu z innymi systemami nie ma specjalnie mowy, przynajmniej jeśli chodzi o obecnych graczy. Sukcesem LotR było przyciągnięcie nowych ludzi do hobby. Większość co prawda potem dała sobie spokój, ale jacyś zostali, czy to przy Władcy Pierścieni, czy przy innych systemach.
Spodziewam się, że tak też będzie z Wrześniem. Grający w 20 mm raczej "swoich" systemów nie porzucą (szczególnie, że na obecną chwilę zasady Września lepsze nie są), grający w innych skalach tym bardziej tego nie zrobią (zwłaszcza osoby przywykłe do 28mm). Wrzesień, dzięki swojej dostępności, może odnieść sukces głównie wśród osób, które nie miały dotąd kontaktu z grami historycznymi (tylko tu będzie konkurował z BA i może przegrać ze względu na skalę) lub grami bitewnymi w ogóle.

LOtR teraz faktycznie jest popularnym tematem po 6 filmach kilku grach komputerowych i planszowych wydanych w Polsce tylko gdy system wyszedł była w kinach 1 może 2 część trylogii i nic więcej. To już Wiedźmin był bardziej popularny. A już wtedy były inne systemy na rynku znacznie dłużej.
BA ma jedną wadę nie jest po polsku a zasady po polsku można kupić tylko na angielskiej stronie gdzie zwykły Kowalski nawet nie spojrzy.

Sarmor pisze:Nie byłbym taki pewny popularności ze względu na polski oręż - choć w sumie można by się zastanawiać, czy front zachodni 1944-5 i front wschodni 1943-5 są najpopularniejsze ze względu na dostępność modeli i zasad, czy też z racji ilości publikacji, filmów itp.

W każdym kraju obywatele chcą oglądać własną armie wygrywającą z wrogiem, Amerykanie tak samo a że mają najwięcej forsy na promocję to dostajemy pełno filmów i gier wojennych gdzie dzielni amerykańscy chłopcy pokonują faszyzm a Brytyjczyków razem z ich sojusznikami nie ma. Rosyjskie kino co prawda jest miej popularne poza Rosją ale frontu wschodniego nie da się pominąć więc i oni dbają by wojna zaczęła się od Stalingradu a nie wcześniej. Stąd te okresy są najbardziej popularne. Można by się zastanowić czy system ogniem i Mieczem w Polsce by się dobrze sprzedawał gdyby polaków tam nie było.

Ludzie planujący grać we Wrzesień już się raczej wykruszyli, poza nielicznymi jednostkami, zwłaszcza, że modele piechoty okazały się zupełnie nieporównywalne jakościowo z pojazdami, większość zainteresowanych planuje granie w inne systemy.

A jako entry level systemik dla początkujących wymaga sporych inwestycji i szukania modeli.
by spełniał to zadanie trzeba było wypuścić zasady w 1 numerze.
Nie mówię, że się nie da, ale stracono szanse i teraz będzie znacznie trudniej.

Co do tego wygrywania Polakami to Wrzesień 39 się wybitnie słabo nadaje jako tło
A na turniejach OiM w USA w ogóle nie ma Polaków, nikt nimi nie grywa

Za to modelarze lepiący skalę 1:72 radośni, bo wreszcie ktoś wypuścił modele z wrześniowych zmagań. Do tej pory było tego zdecydowanie za mało... Sam nawet parę tanków kupiłem, chociaż pancerki zasadniczo nie kleję Szkoda tylko, że te figsy takie biedne