Little Wars

Newsy, informacje o imprezach, dyskusje o hobby.
Borejko
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 3 kwietnia 2009, 16:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Little Wars

Post autor: Borejko »

Czy ktoś w Polsce dokonał tłumaczenia "Little Wars" HG Wellsa?
Awatar użytkownika
Sarmor
Lieutenant General
Posty: 4286
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 146 times
Been thanked: 110 times
Kontakt:

Re: Little Wars

Post autor: Sarmor »

Z tego co wiem, nie.
Chodziło mi to kiedyś po głowie, ale to by wymagało czasu.
TheNode.pl – zapraszam!
Borejko
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 3 kwietnia 2009, 16:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Little Wars

Post autor: Borejko »

Szkoda, bowiem to gra legenda. Nie jest chyba już objęta licencją - wubiegłym roku upłynęło ponad 100 lat od publikacji, a sama ksiązka nie jest zbyt obszerna.
Może udałoby się zgromadzić tutaj kilka osób chętnych do tłumaczenia?
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Little Wars

Post autor: AWu »

A ja przewrotnie zapytam po jaką cholerę :twisted:

Nikt w to grał nie będzie, chyba, że dla uczczenia historyczności.
Mało kto się zainteresuje w ogóle.
W tych zasadach strzela się do figurek z zapałek lub czegoś podobnego :>


A do tego jest to zarówno dość prosta językowo jak i raczej pozbawiona ezoterycznego słownictwa, oraz dostępna we współczesnym lingua Franca.

Wspominki około growe autora są ciekawsze od samej gry :)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Little Wars

Post autor: Raleen »

Bardzo mnie AWu zaciekawiłeś z tym strzelaniem do figurek z zapałek, bo w Warszawie w jednej z pracowni też mają takie rozwiązania i teraz nawet się domyślam, że być może stamtąd je wzięli. Coś więcej o tym strzelaniu z zapałek do figurek?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Borejko
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 3 kwietnia 2009, 16:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Little Wars

Post autor: Borejko »

W tamtym roku hucznie strzelano z zapałek dla uczczenia historyczności w Wielkiej Brytanii (nie tylko w dużym muzeach, szkolach wojskowych i BBC), stąd pomyślałem że po tą cholerę, odpowiem przewrotnie.
Widać myliłem się.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Little Wars

Post autor: Raleen »

Dziś takie rozwiązania są już archaiczne, co najwyżej dla maluchów rozpoczynających zabawę z figurkami :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Borejko
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 3 kwietnia 2009, 16:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Little Wars

Post autor: Borejko »

Dlatego grają w Anglii w Little Wars pięćdziesięciolatkowie.
Awatar użytkownika
Sarmor
Lieutenant General
Posty: 4286
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 146 times
Been thanked: 110 times
Kontakt:

Re: Little Wars

Post autor: Sarmor »

Ale to brytyjski autor i sto lat brytyjskich gier bitewnych, więc nie dziwota, że w Wielkiej Brytanii strzelano przy tej okazji z zapałek.
U nas to co najwyżej ciekawostka. Na wieść o tłumaczeniu pewnie większość wzruszyłaby ramionami, mniejszość pomyślałaby sobie "fajnie", a tylko jakiś ułamek faktycznie by to przeczytał. Zresztą jaki procent graczy polskich władających językiem Szekspira przeczytał te zasady? Przyznaję się bez bicia, że ja tego (jeszcze?) nie zrobiłem.
Dobrze rozumiem, jak to jest chcieć zobaczyć coś po polsku, ale tu poza satysfakcją z istnienia tłumaczenia i "edukowania o historii hobby" nie będzie żadnych korzyści. Tak więc jeśli chcesz "Małe Wojny", to zakasaj rękawy i przetłumacz (albo zapłać mi za to ;) ). Książka jest w domenie publicznej, więc możesz ją nawet wydać - tylko nie łudź się, że na tym zarobisz.

PS Ci pięćdziesięciolatkowie grają w to albo okazyjnie dla uczczenia tradycji, albo z sentymentu (albo też są bitewnymi konserwatystami i odrzucają wszystkie nowości). Ale jak u nas zaproponujesz komuś stuletnią grę, gdzie walki rozstrzyga się strzelając do figurek, to na 99% ten ktoś popuka się w czoło.
TheNode.pl – zapraszam!
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Little Wars

Post autor: AWu »

W strzelaniu strzelasz do figurek, a w walce wręcz jeden model zabija jeden model wroga - tj. jak równe siły zawalczą wręcz to wszyscy się wzajemnie wybijają do nogi :)
A jak u mnie 11 a u Ciebie 10 - to wybija się po 10ciu a u mnie zostaje jeden..

To nie jest gra w nowożytnym znaczeniu tego słowa, a zasady dla dziecinnej zabawy w żołnierzyki.

Możesz mi wierzyć na słowo, a możesz wrzucić sobie w google translate (albo lepiej zapłacić Sarmorowi*..:)..

Pokaż jakieś raporty bitewne tych 50 latków.. Może to ze zdziecinnienia? :>





*biorę prowizję jak się zdecyduje
Ostatnio zmieniony wtorek, 1 lipca 2014, 11:41 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
GRZ
Général de Brigade
Posty: 2695
Rejestracja: niedziela, 10 lipca 2011, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 3 times

Re: Little Wars

Post autor: GRZ »

AWu pisze: rzołnieżyki.
Litości :roll:
żołnierzyki

Co do samych "zasad" to jak się bawiłem w lego w przedszkolu to czegoś podobnego używałem. :P Na kiego grzyba jest tam cała książka to opisująca?
"In war victory is one part planing and nine parts faith"
ale dobre kostki pomagają.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Little Wars

Post autor: AWu »

Dla Ciebie nie mam litości :)

Książka to trochę wspominek autora o zmarłym przyjacielu, o grach dzieciństwa, z 6 stron zasad tego systemu i battle reporto/scenariusz.

Jak pisałem ciekawostka taka raczej, godzinna lektura do ściagnięcia z Project Gutenberg. To broszura a nie księga.

Dużo ciekawsze z punktu widzenia wargamingowej historii są książki Dona Featherstona, który w sporej mierze odpowiada za rozkwit wargamingu w latach 60 tych (pierwsza to WarGames z 1962 - i mówi się, ze od niej zaczął się nowoczesny wargaming).

Generalnie zainteresowanym historią i teorią gier wojennych polecam:

http://www.wargaming.co/index.htm
Awatar użytkownika
Asienieboje
Adjudant Commandant
Posty: 1762
Rejestracja: sobota, 26 lutego 2011, 15:03
Lokalizacja: Edynburg/Wielka Brytania
Has thanked: 45 times
Been thanked: 43 times

Re: Little Wars

Post autor: Asienieboje »

I dodatkowo od właśnie Dona i jego prac zaczyna się nowożytny wargaming. Wszystkie użycia kości, motywacje to wszystko ma swój początek w pracach tego zasłużonego dla wargamingu człowieka. Po jego śmierci, przez dłuższy czas wszystkie periodyki wargamingowe zajmowały się zasadami przez niego stworzonymi i wielu moich znajomych uważa go za osobę mająca największy wpływ na obecny obraz ich hobby.
O Little Wars ledwie chyba gdzieś tylko wspomniano...
Borejko
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: piątek, 3 kwietnia 2009, 16:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Little Wars

Post autor: Borejko »

Jasne, ja sobie zdaję z tego sprawę że to nie jest gra, która można porównywać do gier dzisiejszych.

Po prostu konfrontując zainteresowanie ubiegłoroczną rocznicą w UK, byłem zaskoczony że w Polsce nikt nie wydał tej książki, chociażby dla kolekcjonerskich celów.
Tak więc zupełną rację ma Sarmor pisząc
"Ale to brytyjski autor i sto lat brytyjskich gier bitewnych, więc nie dziwota, że w Wielkiej Brytanii strzelano przy tej okazji z zapałek."
"

Wiem o czym książka jest bowiem zrobiłem sobie prezent i kupiłem pierwsze wydanie, jak i byłem na wystawie poświęconej stuleciu wargamingu.
Co do raportów... Cóż BBC kilkukrotnie wałkowała ten temat, w tym były jakieś filmy o dziadkach grających z dziećmi.
Natomiast to, że wargaming rozpropagował się wraz z latami sześdziesiątymi i plastikiem, wiem również.
Nie jestem jednak pewien jednej rzeczy, może ktoś mi pomoże skoro zboczyliśmy na historię. Konsultowałem się już z Markiem Penszko i chciałbym żeby ktoś mi potwierdził.
Wyczytałem gdzieś, kiedyś że Kriegspiel jako pierwsza gra stosowała test jaki znamy z wielu gier, czyli porównanie współczynnika z wartością losową - prawda to czy fałsz?

Z góry dzięki za pomoc.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Little Wars

Post autor: AWu »

http://bitzkrieg.net/wp-content/uploads ... tz1824.pdf

Takie kostki były:
http://bitzkrieg.net/wp-content/uploads ... 00077a.jpg

Niestety wszystko w języku Goethego.
Angielskie tłumaczenie trzeba kupić z project History of Wargaming



A Wracając do Little Wars..

Nikt tego nie kupi..

Można by dodać na końcu czegoś większego, ale chyba i na książkę o wargamingu nie będzie rynku u nas..a na self-publishing nikt nie wyda kilku tysięcy złotych.

Nie, jedyna droga to fanowskie tłumaczenie, a trudno fanów tego znaleźć u nas po prostu :>


BTW: zdziwieniem, że nikt nie wydał, przeceniasz nasz rynek wydawniczy.

Po polsku wyszła w formie materialnej jedna tłumaczona historyczna gra bitewna w całej historii chyba.

Poprawcie mnie bo mogę mieć zaćmienie, ale poza Revengem nic nie pamietam..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach bitewnych”