Mein Panzer - tabele broni
Mein Panzer - tabele broni
Cześć, ktoś podpowie gdzie znajdę instrukcję do gry, a konkretnie tabele broni?
DZIĘKUJE
POZDRAWIAM
DZIĘKUJE
POZDRAWIAM
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Antioch Seleucyda
- Sous-lieutenant
- Posty: 357
- Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
- Been thanked: 1 time
Re: Mein Panzer --tabele broni--
Poszukaj strony Wargamera na jakichś archiwach stron www, typu way back machine czy jakoś tak. Powinieneś tam znaleźć pliki, których szukasz.
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
- Biały Vilk
- Sous-lieutenant
- Posty: 444
- Rejestracja: poniedziałek, 23 marca 2009, 22:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 59 times
Re: Mein Panzer - tabele broni
TU (Tabele Uzbrojenia) PL 1.05 we wskazanym pierwszym poście Rademona są nadal ściągalne.
"Zjeżdżaj z drogi, ty gnojku!" - adm. Andrew B. Cunningham z pokładu "Warspite" do dowódcy HMS "Griffin", będącego na linii strzału
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 84
- Rejestracja: środa, 2 stycznia 2008, 14:36
- Lokalizacja: Wawa, Tarchomin
- Kontakt:
Re: Mein Panzer - tabele broni
Mam podstawkę i opasłą księgę ze statystyki. Największy fun w całej gdy jest odkrywanie/domyślanie dlaczego dana armata ma taką statystykę Pełno bugów. Sytuację ratowała fanzinowska posprzątana wersja. Radzę to co moi przedmówcy, nie pchaj się w umarły system. Wysoki stopień złożoności nie idzie tu w parze z realizmem
Przemek
Przemek
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mein Panzer - tabele broni
E sam system był bardzo prosty..
Przykre były te statystyki i wyliczanie z nich wartości punktowej..
No i dziwne zasady szybkostrzelności i zygzakowania.
Armata poniżej jakiegoś kalibru strzela 2 razy w turze a powyżej raz. Więc statystycznie bardziej opłacało się mieć armatę 50mm na PZIII od 88 na tygrysie.. (przy okazji armata na Tygrysie miała fatalne właściwości celności)
No i to, że mikro działka i armatki o dużej szybkostrzelności robiły miazgę z czołgów tak do połowy 43. W sumie czołgi były mało skuteczną bronią..
Przykre były te statystyki i wyliczanie z nich wartości punktowej..
No i dziwne zasady szybkostrzelności i zygzakowania.
Armata poniżej jakiegoś kalibru strzela 2 razy w turze a powyżej raz. Więc statystycznie bardziej opłacało się mieć armatę 50mm na PZIII od 88 na tygrysie.. (przy okazji armata na Tygrysie miała fatalne właściwości celności)
No i to, że mikro działka i armatki o dużej szybkostrzelności robiły miazgę z czołgów tak do połowy 43. W sumie czołgi były mało skuteczną bronią..
- GRZ
- Général de Brigade
- Posty: 2695
- Rejestracja: niedziela, 10 lipca 2011, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 3 times
Re: Mein Panzer - tabele broni
Podobno super imba były T34 z miotaczami ognia.
"In war victory is one part planing and nine parts faith"
ale dobre kostki pomagają.
ale dobre kostki pomagają.
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mein Panzer - tabele broni
Myk polegał na tym, że pędziło się Rosjanami i tak do przodu (i robiło te zeygazki, co nie skracało ruchu ale dawało chyba z -5 do trafienia - na K30 to strasznie dużo) i strzelało z przystawienia, miotacz nie musiał rzucać na trafienie bo miał znacznik, więc można było kupować czołgi na najniższym poziomie wyszkolenia, gdzie kosztowały 60% swojej normalnej ceny, bez straty użyteczności w zasadzie..
Raz przeciwko temu grałem z Ragozdem na jakimś turnieju w łazienkach. Wygrałem, ale dlatego, że nie mógł się zdecydować i wziął po trochu z 3 rzeźnickich typów uzbrojenia ( Su100, OT 34 i IS2) co moje 3 tygrysy królewskie zdołały po kolej wyjmować po jednym rodzaju (nie zgrał ataku)
Ale w armii na jego z 10-12 (?) czołgów miałem 3 Królewskie (i pluton Tygrysów I, był bezużyteczny zupełnie, ale to mój ulubiony czołg).
To nawet jest całkiem fajna gra, ale tylko jak się gra w cywilizowany sposób, albo scenariusze.
No i przeskoczy to, że skuteczność niektórych rodzajów uzbrojenia odbiega od tego o czym można przeczytać w książkach, a inne sprzęty to wunderwaffe.
OT 34 powinien w sumie wszędzie wymiatać, bo to zwykły T34 z miotaczem ognia zamiast kmu w kadłubie Ale cała reszta, np: wspomniany samochód pancerny Mormon Herrington, który zdejmował w turze 2 PZIII to kpina.
Zabrakło testów.
Patrząc z perspektywy czasu to MP miał armie rozmiarowo jak w FOWie ale chyba FOW daje fajniejszą rozgrywkę jednak.
Ha, pogrzebałem i zachowała się fotka z tamtej gry
Co za archeologia :>
Od lewej na górce dużo Ot 34 i SU 100, na drodze IS 2, w lesie piechota w transporterach i katiusze (kolejny powergamerski sprzęt bo inną artylerię trzeba było rozstawiać 2 tury, albo była pancerna, a przez to potwornie droga 60 punktów vs Katiusza za 10-15 (?)..)
vs moje królewskie w lasku, i piechota w ciężarówkach, Tygrysy I które nic nie mogły zrobic prócz straszliwej śmierci z rak ISów i Katiusz, i chyba jeden Królewski dowództwa kompanii którego nie pamietałem, oraz Nebelwerfery w osłonie piechoty.
Dziwne jak dużo z tej gry pamietam, część sukcesu to ucieczka katiusz po chyba własnym misfirerze który wybuchł na lawecie niszcząc jedną wyrzutnię. Drugiej gry tego dnia totalnie nie pamietam niestety..
Ale Ot 34 i Su 100 to było nic, dwa chyba stoły dalej jeden zawodnik wystawił Mysz w osłonie Tygrysów II i z panzerfaustnikami na motorkach :>
na szczęście trafił na bardzo powergamerskich finów (z panzerfaustnikami na motorkach) i po godzinie i stracie wszystkiego się poddał i uciekł z turnieju ;/
Raz przeciwko temu grałem z Ragozdem na jakimś turnieju w łazienkach. Wygrałem, ale dlatego, że nie mógł się zdecydować i wziął po trochu z 3 rzeźnickich typów uzbrojenia ( Su100, OT 34 i IS2) co moje 3 tygrysy królewskie zdołały po kolej wyjmować po jednym rodzaju (nie zgrał ataku)
Ale w armii na jego z 10-12 (?) czołgów miałem 3 Królewskie (i pluton Tygrysów I, był bezużyteczny zupełnie, ale to mój ulubiony czołg).
To nawet jest całkiem fajna gra, ale tylko jak się gra w cywilizowany sposób, albo scenariusze.
No i przeskoczy to, że skuteczność niektórych rodzajów uzbrojenia odbiega od tego o czym można przeczytać w książkach, a inne sprzęty to wunderwaffe.
OT 34 powinien w sumie wszędzie wymiatać, bo to zwykły T34 z miotaczem ognia zamiast kmu w kadłubie Ale cała reszta, np: wspomniany samochód pancerny Mormon Herrington, który zdejmował w turze 2 PZIII to kpina.
Zabrakło testów.
Patrząc z perspektywy czasu to MP miał armie rozmiarowo jak w FOWie ale chyba FOW daje fajniejszą rozgrywkę jednak.
Ha, pogrzebałem i zachowała się fotka z tamtej gry
Co za archeologia :>
Od lewej na górce dużo Ot 34 i SU 100, na drodze IS 2, w lesie piechota w transporterach i katiusze (kolejny powergamerski sprzęt bo inną artylerię trzeba było rozstawiać 2 tury, albo była pancerna, a przez to potwornie droga 60 punktów vs Katiusza za 10-15 (?)..)
vs moje królewskie w lasku, i piechota w ciężarówkach, Tygrysy I które nic nie mogły zrobic prócz straszliwej śmierci z rak ISów i Katiusz, i chyba jeden Królewski dowództwa kompanii którego nie pamietałem, oraz Nebelwerfery w osłonie piechoty.
Dziwne jak dużo z tej gry pamietam, część sukcesu to ucieczka katiusz po chyba własnym misfirerze który wybuchł na lawecie niszcząc jedną wyrzutnię. Drugiej gry tego dnia totalnie nie pamietam niestety..
Ale Ot 34 i Su 100 to było nic, dwa chyba stoły dalej jeden zawodnik wystawił Mysz w osłonie Tygrysów II i z panzerfaustnikami na motorkach :>
na szczęście trafił na bardzo powergamerskich finów (z panzerfaustnikami na motorkach) i po godzinie i stracie wszystkiego się poddał i uciekł z turnieju ;/