Po ostatnim zamówieniu(ach) mam dość zakupów modeli za pośrednictwem Wargamera. Zamówiłem towar 30 XI (drugie zamówienie złożyłem w następnym tygodniu). Machabeusze, Xyston, chyba z 43 blistry, plus trawy dwie AP... kwota 872 zł, myślę iż to całkiem poważna suma. Kwotę uiściłem niezwłocznie przelewem (pazerny byłem na darmową przesyłkę), wszystko ze swej strony załatwiłem i pozostało mi jedynie czekać.
Minęły jakieś trzy tygodnie, Kadzik nieoficjalnie w sb poinformował mnie tuż przed świętami iż żydzi dotarli. Ucieszony z tego faktu przez święta pomalowałem konie dla lekkiej jazdy, specjalnie dla niej wybrałem mustangi nexusa. Zaraz po nich (świętach) wysłałem zapytanie do wargamera z zapytaniem o datę wysyłki. Jako iż to okres remanentu rozumiałem brak odpowiedzi... po przerwie świątecznej doczekałem się w końcu odpowiedzi i wiadomości, że z tej sterty blistrów przyszło raptem 13 (a może mniej, już nie pamiętam), na kwotę nieco ponad 200 zł.
Zirytowałem się nieco. Rozumiem iż Scotial Grendel to mała firma, przy której Wargamer jest olbrzymem, więc dostanie większej ilości - zwłaszcza tak niszowych modeli jak żydzi - może być trudne. Ok. Rozumiem także to, że modele są sprowadzane przez pośrednika (Northstara) co jest kolejnym utrudnieniem. Ale myślę iż po dotarciu modeli do kraju (lub Wargamer powinien to ustalić z Northstarem niebawem po złożeniu u niego zamówienia, zapytać się o dostępność, następnie poinformować mnie o tym i zapytać o chęć kontynuowania zakupu) powinienem zostać niezwłocznie poinformowany o brakach, stanie zamówienia, ochocie tak jak to robi np. właściciel Exito. Gdyby tak zrobiono od razu wziąłbym bez wahania i cierpliwie czekał na resztę, nawet gdyby się to miało ciągnąć.
Skoro jednak dowiedziałem się o tym dopiero po fakcie to grzecznie odmówiłem i zażądałem zwrotu pieniędzy za całość. Nie zgodziłem się na dostarczenie mi tego co jest po 10% zniżce i zwrocie reszty pieniędzy - już raz tak zrobiłem, przy Seleukidach, w efekcie mam np. dwie częściowe grupy bojowe, których nie maluje bo nie wiem czy kiedyś uda mi się dostać więcej modeli do ich wykończenia i które są zawieszone między malowaniem, a sprzedażą.
W tym momencie miałem jeszcze wyrzuty sumienia, bo zostawię sprzedawcę z towarem trudnym do zbycia itd. Przeszły mi one niebawem... na nędzny zwrot mych pieniędzy przyszło mi czekać 2,5 tygodnia. Po tygodniu, gdy zacząłem się "dobijać do drzwi" dowiedziałem iż z powodu kłopotów z bankiem pieniądze jeszcze nie zostały do mnie wysłane, ale jeszcze tego samego dnia zrobią to... mija kolejny tydzień, kolejne dni i znów się dobijam o swoje... dopiero wówczas (22 I) pieniądze mi odesłano, sam Sosna poinformował mnie o tym w e-mailu (o treści "..." plus załącznik z dowodem dokonania przelewu).
Cóż, jeżeli będę w przyszłości nabywał coś jeszcze w Wargamerze (chodzi mi głównie o uzupełnienie tych dwóch grup bojowych) to tylko w małych ilościach, przesyła za pobraniem jak to robi (chyba on) GRZ. Jako iż ilość dostępnych producentów figurek starożytnych 15mm u nich jest aktualnie żadna narzekać nie będę. Wielkie zamówienia zrobię bezpośrednio u Xystona, szybszy przepływ informacji i czas realizacji. Znalazłem sobie nowego dostawcę Corvusów,
http://strategiacg.shoper.pl/, robiłem z nimi interesy na allegro i zawsze byłem zadowolony z obsługi i czasu realizacji (przy okazji mają większy asortyment innego towaru, a dip Army Paintera nie kosztuje u nich 138 zł za puszkę).